Strona 21 z 141

Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta

: niedziela 22 kwie 2012, 00:54
autor: 1e2w3a
Ares nie lubi pływać, nie jest też aporterem. Jak znajdzie się w towarzystwie psów lubiących przynoszenie różnych przedmiotów to można powiedzieć, że wypada z gry. Nie ma predyspozycji i nie potrafi się wciągnąć do takiej zabawy, choć czasem próbuje. Pozostaje mu tylko obserwowanie bawiących się.

http://www.youtube.com/watch?v=2C00e2SaxvA" onclick="window.open(this.href);return false;(film)

Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta

: sobota 28 kwie 2012, 19:32
autor: 1e2w3a
Kolejowe klimaty

A to nasz spacer sprzed tygodnia.
Zawsze spotykamy się u wylotu parku na takiej polanie. Tego dnia spotkaliśmy tam Elzę (pręgowana bullterierka), no i trzeba było się przywitać i trochę pogadać z właścicielem.
Obrazek

No i wreszcie dotarliśmy. Zaczęło się od obwąchiwania.
Obrazek

Potem przyszła pora na bieganie.
Obrazek

Obrazek

A później Masza i Ziva zaczęły coś wyszukiwać do przeciągania.
Na początek był gumowy wąż.
Obrazek

Agnieszka znalazła im jakiegoś buta. Nie mogły się doczekać, aby go dorwać. Ares nie bardzo umie się bawić w trojkę więc tylko statystuje, co najwyżej dopinguje szczekając.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ziva znalazła jakąś porzuconą oponę - ale było co ciągnąć.
Obrazek

A teraz trochę świeżej, młodej trawki.
Obrazek

Obeszliśmy wzniesienie dookoła
Obrazek

….a potem weszliśmy na nie.
Obrazek

Obrazek

Zobaczyłyśmy dużo krecich kopczyków. Jakiś tydzień temu jakieś ludzisko podpaliło trawy i było tu czarno (akurat wtedy też nas zagnało tu na spacer więc widziałyśmy te „zgliszcza”). Wtedy po raz pierwszy zobaczyłyśmy te kopczyki. Pewnie zwierzaki uciekały od ognia i dymu. Trawa bardzo szybko odrosła i ślady po podpaleniu zanikały.
Obrazek

Na samej górze sunie znalazły sobie jakąś płachtę i znów zaczęło się przeciaganie.
Obrazek

Przeprowadziłyśmy nasze psiaki przez nasyp kolejowy i znależliśmy się na terenie byłej i już nieczynnej stacji kolejowej Wrocław Tarnogaj.

CDN

Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta

: sobota 28 kwie 2012, 23:30
autor: 1e2w3a
CD

No i znaleźliśmy się po drugiej stronie nasypu kolejowego na terenie już nieczynnej stacji Wrocław Tarnogaj. Cisza, spokój, śpiewy ptaków, porośnięte trawą tory, a czasami tylko stukot kół pociągu towarowego jadącego nasypem. Ten hałas czyniony przez pociąg jakoś wcale nie zakłócał ciszy i spokoju i muszę powiedzieć, że był nawet niezbędny. Obie z Agnieszką lubimy słuchać jak przejeżdża pociąg i między innymi dlatego wybrałyśmy ten teren na nasze spacery.

A to właśnie stacja Wrocław Tarnogaj. Z lewej strony budynek tej stacji, a z prawej nasyp (słabo widoczny).
Obrazek

Po drodze był jakiś rów z wodą i psy ochoczo się napiły.
Obrazek

Masza nagle dostała przypływu energii i zacząła jak zwariowana biegać co chwila przeskakując przez rów. Po chwili dołączyła do niej Ziva, a na końcu i Ares.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wtem Ziva gdzieś się zapodziała. Agnieszka poszła jej szukać i znalazła ją wcinającą kupę. Wiedziała, że źle zrobiła ale to było silniejsze od niej. Wyskoczyła jak oparzona, ale jaka zadowolona była.
Obrazek

Obrazek

Szłyśmy jeszcze długo wzdłuż tych torów. Źle oszacowałyśmy czas, bo zaczęło zmierzchać a przed nami jeszcze szmat drogi powrotnej. To już jest ostatnie zdjęcie jakie udało mi się zrobić, bo reszta to już bardzo „rozpikselowana”.
Obrazek

Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta

: środa 16 maja 2012, 01:15
autor: 1e2w3a
Nad Odrą – spotkanie z Kirą

Długi weekend spędziliśmy w innej części Wrocławia. Mieliśmy do dyspozycji wybieg przed domem, chodziliśmy na długie spacery nad Odrę i jej kanały, podziwialiśmy wiosnę w parku Szczytnickim, no i jeszcze przyjechała do sąsiadów na kilka dni sunia (czarna labradorka) tak że nudno to nie było.
Zrobiłam sporo zdjęć i nie wiem od czego zacząć. Niech więc na pierwszy ogień idzie nasz spacer wzdłuż Odry podczas którego spotkaliśmy inną sunię – Kirę, z którą Ares świetnie się wybawił.

A to jest Kira
Obrazek

Kira obdarzona energią i sporym temperamentem zajęła się Aresem. Zaczęło się od gonitwy, a miejsca to miały sporo.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dość szybko jednak zaprzestały biegania, bo tego dnie było dość ciepło. Zabawa zmieniła się w przepychanki, zaczepki, podgryzania. Czasami robiły przerwę, ale Kira nie pozwalała Aresowi na zbyt długi relaks.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta

: środa 16 maja 2012, 09:11
autor: 1e2w3a
A to filmik ze spotkania Aresa i Kiry nad Odrą
http://www.youtube.com/watch?v=EojjnpJ14EM" onclick="window.open(this.href);return false;(film)

Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta

: środa 16 maja 2012, 18:33
autor: 1e2w3a
Znów spotykamy ogara

I to jakiego - DUNAJA z Bobrownickiej Posesji - Aresowego syna.
Wczoraj podczas naszego wieczornego spaceru spotkaliśmy gromadkę psów : dwa springer spaniele, jeden corgi welsh wśród których był Dunaj. Ja, jak to często bywa w takich przypadkach, nie miałam sprzętu do fotografowania. Zdjęcia swoim telefonem zrobiła Agnieszka (Pańcia Ziwy i Maszy). Nie wszystkie są wyraźne ale dobrze że w ogóle są.
Dunaj ma w tej chwili niespełna 13 miesięcy, jest prawie identycznego wzrostu i postury co tatuś, ma też podobnie rozmieszczone i podobnej wielkości białe znaczenia. Czaprak może ciut bardziej przesiany, podpalenie w kolorze cynamonowym.
Był bardzo zadowolony ze spotkania a najbardziej to upodobał sobie Maszę.

Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta

: środa 16 maja 2012, 18:55
autor: kasiawro
Ewa koniecznie proszę o lepsze fotki i zaproś Dunajową Panią do związku :prosze_1:
Ja jeszcze słyszałam, że miałaś spotkanie i rozmowę z Radkiem Ruczajowym, który od razu rozpoznał Twojego psa :brawo_1:

Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta

: środa 16 maja 2012, 21:45
autor: 1e2w3a
Kasiu wiem, że właściciele Dunaja nie są zainteresowani jego wystawianiem. Jeżeli oglądają lub będą oglądać zdjęcia Dunaja na ogarkowie ( poinformowałam ich o tym, że umieszczę zrobione zdjęcia) to prosiłabym o jakiś kontakt ze mną w celu umówienia się na wspólny spacer na którym zrobiłabym porządne zdjęcia Dunajowi.
Kontakt do mnie
tel. : 601 71 20 76
e mail : hermanowicz.ewa@ gmail.com

A Radek to pewnie młody Pan Ruczaja (przepraszam ale nie znam imion chłopaków). Tak, rzeczywiście się spotkaliśmy (chyba w ostatni czwartek) przed sklepem po treningu Radka, Był ze swoją mamą. Pogadaliśmy trochę, a Radek jest dobrze zorientowany w ogarzych sprawach i to nie tylko tych, które dotyczą Ruczaja, no na pewno lepiej od mamy.

Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta

: środa 16 maja 2012, 21:50
autor: kasiawro
1e2w3a pisze:Tak, rzeczywiście się spotkaliśmy (chyba w ostatni czwartek) przed sklepem po treningu Radka, Był ze swoją mamą. Pogadaliśmy trochę, a Radek jest dobrze zorientowany w ogarzych sprawach i to nie tylko tych, które dotyczą Ruczaja, no na pewno lepiej od mamy.
Dokładnie też tak sam powiedział, że wie więcej o ogarzych sprawach niż jego mama :D
Opowiadał, że jak tylko zobaczył ogara poznał, ze to Ares od Pani Ewy!

Na inne fotki Dunaja jeśli będzie możliwość czekam :).

Re: SOKÓŁ / ARES - ogar z wielkiego miasta

: piątek 18 maja 2012, 22:20
autor: 1e2w3a
Na przydomowym wybiegu

Długi weekend spędziliśmy w domu na peryferiach Wrocławia. Ares miał tam duży wybieg i bardzo lubił z niego korzystać, głównie by poleniuchować na świeżym powietrzu. Na spacery też oczywiście chodziliśmy, ale wylegiwanie się na dworze należało do tych czynności, które mu sprawiało frajdę. Jak tylko wrócił z porannego spaceru, zjadł śniadanie to zaraz domagał by mu otworzyć drzwi i zaczynał urzędowanie.

Zaczynało się standardowo – od obwąchania całej posesji
Obrazek

Potem poleżało się trochę i podziwiało jaki ten świat piękny
Obrazek

Czasami się też i przysnęło, a gluty to wtedy ciągnęły się, że hej.....
Obrazek

Marzyło się też o jakiś psich dyrdymałach
Obrazek

Za jakiś czas zmieniał miejsce wylegiwania się na bardziej nasłonecznione
Obrazek

Ochłodę przynosiło położenie się na kamiennym chodniku
Obrazek

Jak za płotem pojawił się pies sąsiadów to trzeba było wstać i pokazać się
Obrazek

Obrazek

W tym czasie jak Ares zajęty był sobą to pańcia zajęła się „upamiętnianiem” róznych roślinek ogrodowych (czyli robieniem zdjęć).

Ostatnie tulipany
Obrazek

Obrazek

Liliowy bez
Obrazek

…...i biały
Obrazek

Nasze przydomowe rododendrony (coś słabo rosną).
Obrazek

Obrazek

A na iglakach zawiązują się i dojrzewają szyszki
Obrazek

Obrazek

Obrazek