Re: Mieszaniec ogara - czy powinnam?
: środa 18 sie 2010, 19:49
Hm... samo przyjmowanie pod dach mieszańców nie jest niczym złym - bo kundelki były i będą, a nieraz zdarzy się po prostu "wpadka" rasowej suczki. I nic to, trudno.
Mi się nie podoba kupowanie psów bez papierów od osób, które prowadzą regularne hodowle i sprzedają je jako rasowe. Bo to jest wspieranie eksploatacji tych psów
I trzeba sobie uświadomić, że ci ludzi psują rasę - owczarki są coraz mniej owczarkowe, pudle coraz mniej pudlowate itd. A gdyby nie ci "zachłanni" hodowcy czempionów, rasy, która tak ci się podoba, w ogóle by nie było
Wiem, że to są komunały, ale dla zwykłego zjadacza chleba wcale nie tak oczywiste.
Mi się nie podoba kupowanie psów bez papierów od osób, które prowadzą regularne hodowle i sprzedają je jako rasowe. Bo to jest wspieranie eksploatacji tych psów

I trzeba sobie uświadomić, że ci ludzi psują rasę - owczarki są coraz mniej owczarkowe, pudle coraz mniej pudlowate itd. A gdyby nie ci "zachłanni" hodowcy czempionów, rasy, która tak ci się podoba, w ogóle by nie było

Wiem, że to są komunały, ale dla zwykłego zjadacza chleba wcale nie tak oczywiste.