Strona 3 z 4

Re: o co mu chodziło?

: poniedziałek 12 paź 2009, 10:40
autor: monik
Wolałabym, żeby Urwis zjadał zajęcze bobki (to prawie jak sucha karma :lol: ale niestety nimi się nie interesuje ) niż czaił się na kocie śmierdzące "g" :zly1:

Re: o co mu chodziło?

: poniedziałek 12 paź 2009, 10:59
autor: Ania W
Bo jest wysokobiałkowe, a nie jakaś tam przerzuta trawka :jezyk:

Re: o co mu chodziło?

: poniedziałek 12 paź 2009, 11:01
autor: monik
Ania W pisze:Bo jest wysokobiałkowe, a nie jakaś tam przerzuta trawka :jezyk:
No niestety :zly1:

Re: o co mu chodziło?

: poniedziałek 12 paź 2009, 11:07
autor: hania
miszakai pisze:
Wigro pisze:A może by się jakiś/jakaś forumowy wet wypowiedział o tym że pies dorosły powinien jeść raz dziennie i dlaczego ?
No właśnie...Powinien? :zdziw_4:
Ja uważam, ze pies dorosły może jeść raz dziennie. A co powinien to już zależy od psa (rasy, trybu życia, przemiany materii itp) i właściciela. Zasadniczo behawioryści zalecają więcej posiłków, żeby psu zapenić rozrywkę i żeby dostarczanie energii było bardziej równomierne.

Re: o co mu chodziło?

: poniedziałek 12 paź 2009, 11:47
autor: monik
Właśnie Urwis czeka, aż kot skończy produkować "wykwintną potrawę" :zly1:

Re: o co mu chodziło?

: poniedziałek 12 paź 2009, 11:54
autor: BasiaM
monik pisze:Właśnie Urwis czeka, aż kot skończy produkować "wykwintną potrawę" :zly1:
Dobrze,że my nie mamy kota....albo zająca :gleba:

Re: o co mu chodziło?

: poniedziałek 12 paź 2009, 14:03
autor: Aszemi
Ja mam świnkę morską i Salwa lubi po niej sprzątać :D

Re: o co mu chodziło?

: wtorek 13 paź 2009, 14:18
autor: Agata
My nie mamy świnek morskich ani kotów, ale za to mamy odkryty kompostownik, który posiada przepięknie cuchnącą zawartość składającą się wyłącznie ze skoszonej trawy (inne odpadki i część trawy ląduje w zamkniętym ekokompostowniku), o dziwo śmierdzielstwo takiego rodzaju tez ogarom odpowiada kulinarnie :zly2:

Re: o co mu chodziło?

: wtorek 13 paź 2009, 14:41
autor: wladekbud
Ba, u mnie Burza po koszeniu trawnika wciągała wszystko jak surówkę :gleba:

Re: o co mu chodziło?

: wtorek 13 paź 2009, 15:07
autor: kasiawro
Agata pisze:My nie mamy świnek morskich ani kotów, ale za to mamy odkryty kompostownik, który posiada przepięknie cuchnącą zawartość składającą się wyłącznie ze skoszonej trawy (inne odpadki i część trawy ląduje w zamkniętym ekokompostowniku), o dziwo śmierdzielstwo takiego rodzaju tez ogarom odpowiada kulinarnie :zly2:
u nas Zagaj opanował do perfekcji przekopywanie kompostownika, zawsze 2 razy do roku przekładałam jego zawartość (góra/dół) teraz jest raz w miesiącu albo i częściej przekopywany. Są też zalety tego nornice, padalce i jaszczurki się wyniosły :happy3: