Re: DO CZEGO SŁUŻY WZORZEC RASY?
: czwartek 02 lip 2009, 17:26
hania
Moja wiedza di doświadczenie do pięt Ci nie dorasta i nie będę podejmować polemiki. Jak to lubisz to cudownie. Lubisz wystawy jak inni skałki cudownie. I nic w tym złego.. (cy ja tak powiedziałam???)
Co do rokujących i nierokujących szczeniaków sama tego doświadczyłam (dwa puchary się kiszą na półce).. Nemrod nie wystawowy.....i żałuję ale nie rywalizacji a spotkań z ludziskami.. i to pewnie sobie zafunduję. Bo rajcowało mnie spotykanie się z ludzmi o oglądanie psów pięknych i różnych.. Ale rywalizacja koszmar.....I szeptanki i klany i kliki.... i nie mówcie mi źe tego nie znacie.. Jest cudownie zgodnie zawsze????
A co np. do psa jak Świt... to przecież można go pokazywać , oklaskiwać, dawać kokardę za udział i dyplom dla Pańciostwa za udział w wystawie:) To przecieź moźna zrobić:)
Spotkania TAK, promocja rasy TAK, pokazywanie psów TAK.... reszta mi się nie podoba:) Ale to MOJE zdanie:)
Moja wiedza di doświadczenie do pięt Ci nie dorasta i nie będę podejmować polemiki. Jak to lubisz to cudownie. Lubisz wystawy jak inni skałki cudownie. I nic w tym złego.. (cy ja tak powiedziałam???)
. Można pokazywać psy BEZ rywalizacji bo ona jest dla nas a nie dla psów. Co Twojemu psu po pucharach i dyplomach i kokardach i medalach? Jemu to.....wisi?Lubią pokazywać swojego psa, lubią oglądać inne ładne psy, lubią porozmawiać z innymi właścicielami i hodowcami
Co do rokujących i nierokujących szczeniaków sama tego doświadczyłam (dwa puchary się kiszą na półce).. Nemrod nie wystawowy.....i żałuję ale nie rywalizacji a spotkań z ludziskami.. i to pewnie sobie zafunduję. Bo rajcowało mnie spotykanie się z ludzmi o oglądanie psów pięknych i różnych.. Ale rywalizacja koszmar.....I szeptanki i klany i kliki.... i nie mówcie mi źe tego nie znacie.. Jest cudownie zgodnie zawsze????
A co np. do psa jak Świt... to przecież można go pokazywać , oklaskiwać, dawać kokardę za udział i dyplom dla Pańciostwa za udział w wystawie:) To przecieź moźna zrobić:)
Każda promocja rasy jest ważna.. ale moźe współdziałanie lepsze niż rywalizacja.....Jak u ludzi???A nawet można to podciągnąć pod promocję rasy.
Spotkania TAK, promocja rasy TAK, pokazywanie psów TAK.... reszta mi się nie podoba:) Ale to MOJE zdanie:)
I nad tym bym popracowała..... by ludzie chętniej jeżdzili pokazywać psy. A moźe oni nie lubią rywalizacji ale pochwalić by się chcieli? Albo nie umieją wystawiać a by chcieli pokazać swojego pupila innym > Wiem źe można wynając, zatrudnić albo (cokolwiek innego) jakiego handlera. ale to już wtedy też bez sensu... bo kto jest oceniany? Handler czy pies?Właścieciel czy handler? ???Albo ja czegoś nie rozumiem..... Nie byłam za dużo na wystawach ale "zawodowy" lub "półzawodowy" handler zmniejsza szansę innych psów.... i wszystcy wiemy dlaczego.....Bo lepiej pracuje z psem, ladniej go pokazuje.. ale czyja to zasługa? Właściciela? To moźe handler powinien dostawać nagrodę i puchar?Wystarczy popatrzeć na ilość przyznanych championatów w rasie i porównać ją z ilością urodzonych szczeniąt.