Strona 3 z 17

Re: Poród i wszytsko co go dotyczy

: czwartek 08 sty 2009, 21:31
autor: REDAIK
Beo i co jeszcze? CZy trzeba siedzieć przy suce non stop jak urodzi? W końcu pracuję. A kiedy do porodu potrzebny jest weterynarz? Jak Ty pomagałaś swoim sukom przy porodzie?

Re: Poród i wszytsko co go dotyczy

: czwartek 08 sty 2009, 21:46
autor: bea100
Nie panikuj. Wszystko będzie dobrze :P

Wklep w wyszukowarkę "poród u suki" i poczytaj sobie. Są tam fajne strony. Jak coś nie zrozumiesz- pytaj.

Co do weta- dobrze mieć takiego umówionego na telefon ( jakby trzeba było pomocy). Ale zazwyczaj suki same sobie doskonale radzą.
Będziesz widziała, że jest coś nie tak i trzeba wezwać weta. Tu należy kierować się własnym rozsądkiem. Zobaczysz też. kiedy są bóle parte - to jakby dreszcze- ( wtedy zazwyczaj pojawia się kolejny szczeniak).
Po kolejnych szczeniakach bywa przerwa ( u mnie była nawet i 2 godziny i więcej też), więc trzeba zachowac spokój. Moja Dunia rodziła pierwszy raz 12 godzin- bywa. Ja odcinam sama pępowiny- ale możesz pozostawić to suce (powinna sobie poradzić).
Pilnuj też, by wyszły wszystkie łożyska ( i by suka nie zjadła więcej jak 2-3 łożyska).

Re: Poród i wszytsko co go dotyczy

: czwartek 08 sty 2009, 21:53
autor: REDAIK
W swoich wcześniejszych postach przy ostatnim miocie pisałaś, że śpisz przy suce, żeby nad nią czuwać. To znaczy, że trzeba będzie mi też dyżurować cały dzień i cała noc? Czy też będę mogła iść do pracy :mysl_1: :?:

Re: Poród i wszytsko co go dotyczy

: czwartek 08 sty 2009, 22:01
autor: agag
Jest jeszcze Canmilk z Biovetu Drwalew, polecam. Nie wiem czy w psich sklepach dostępne ale na pewno osiagalne u wetów. Ja jeszcze mam jodynę- polewam pępowinę po przerwaniu (szybciej zasycha). Zwykle też ważę po osuszeniu malucha- ale to oczywiście nie jest konieczne, a już na pewno nie tak od razu. Jeszcze takie drobiazgi jak tasiemki- oczywiście jeśli zamierzasz maluchy oznaczać.
Moje dziewczyny jak do tej pory raczej rodziły w dzień- miot O jedynie zaczął się o 4 nad ranem, pozostałe kołopołudnia lub wczesnym popołudniem. Przy licznym miocie może być długo- Jocia swoją dziesiątkę rodziła koło 12 godz, Sówka pierwszy miot nawet dłużej.

Re: Poród i wszytsko co go dotyczy

: czwartek 08 sty 2009, 22:03
autor: REDAIK
A kiedy wzywać weterynarza? Jakie jest naturalne zachowanie suki bezpośrednio przed i w trakcie porodu, które mogłoby wzbudzić niepokój?

Re: Poród i wszytsko co go dotyczy

: czwartek 08 sty 2009, 22:08
autor: agag
Na pewno jezeli przez dłuższy czas sunia prze a nic z tego nie wychodzi. Także jeżeli masz podejrzenie, że jeszcze jakieś szczeniaki są w brzuszku a wygląda jakby akcja porodowa ustała (brak skurczy).

Re: Poród i wszytsko co go dotyczy

: czwartek 08 sty 2009, 22:10
autor: REDAIK
Dzięki Agag :szacun_1:

Re: Poród i wszytsko co go dotyczy

: piątek 09 sty 2009, 07:34
autor: bea100
REDAIK pisze:W swoich wcześniejszych postach przy ostatnim miocie pisałaś, że śpisz przy suce, żeby nad nią czuwać. To znaczy, że trzeba będzie mi też dyżurować cały dzień i cała noc? Czy też będę mogła iść do pracy :mysl_1: :?:
Ja bym dyżurowała. Zdecydowanie.
No i wet na telefonie. Nawet się na gorąco poradzić, to ważne.
A ponieważ moje suki rodziły i rodzą w nocy (po 22giej się zaczyna zazwyczaj) to jak pora to ja bym wykorzystała każdy moment w dzień by choć godzinkę się zdrzemnąć. To potem się przydaje taka własna zapobiegliwość ;) .
Biorę urlop. Ja śpię na materacu- tuż przy kojcu- w opakowaniu. A suka śpi na przygotowanym dla niej miejscu w kojcu (to mądre stworzenia) lub...na tymże materacu obok mnie :lol: W każdymj razie mam ją na oku ( a raczej pod ręką ;) ) i wiem, kiedy akcja się zaczyna. Na początku odejdą wody ( więc będziesz wiedziała kiedy zrobić sobie mocnej kawy w termos- bardzo się przydaje).

No i jeszcze jak suka rodzi ( zwłaszcza pierwszy raz) i ma bóle parte- to może prosić na dwór (tak jej się wydaje)- bądź czujna!

Re: Poród i wszytsko co go dotyczy

: piątek 09 sty 2009, 08:33
autor: hania
Ja na poród suki i pierwsze dni po porodzie biorę urlop. Za dużo rzeczy może się zadziać.

Re: Poród i wszytsko co go dotyczy

: piątek 09 sty 2009, 08:44
autor: weszynoska
Zawsze śpię kilka dni obok suki...ale raczej juz po porodzie...mamy malutki domek i suka łazi za mna krok w krok...pod koniec ciąży to jej nawet wszystko wolno :D

jestem nocnym markiem...siedzę zawsze długo...to mi nie przeszkadza..posiedziec 2-3 godzinki , nad ranem zawsze wstaje mój mąż i mnie zmnienia...ja odsypiam 3 godzinki i jest ok...

rozpoczynający się poród rozpoznam...i od tego momentu obserwuję suczkę....

Rok temu....umówiłam się z koleżanką, że jak jej suczka będzie rodzić to przyjadę jako akuszerka... :happy3: więc ona mi daje znać o 12 w południe..."ty, coś się suczka dziwnie zachowuje...chowa sie po kątach....szuka dziur, ciemnych miejsc..." na to ja...dziecko pod pache i w busa....70 km....i się melduję...około 20 wieczorkiem urodziło się pierwsze dzidzi :piwko: zdążyłam