Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

O ! A co do kości? Jak to obgotować?? Przecież BARF polega na podawaniu surowizny

No OK, bo my na suchym i kosteczki obgotowujemy.... Surowiznę dawać.....
Jeszcze myśliwski pies wyrośnie

Ładna bestia.

Nie obgotowywać kości - kości obgotowane są ciężej strawne. Można ewentualnie tylko lekko sparzyć.

Tia, to ja galaretę z giczy mam z barfem jeść???

Ej, no to wolę żeby psica dłużej trawiła...
Ona robi to tak ładnie...

Psin+co pisze:No OK, bo my na suchym i kosteczki obgotowujemy.... Surowiznę dawać.....
Jeszcze myśliwski pies wyrośnie
Ładna bestia.

Dziękuję. Dla mnie najśliczniejsza

A co do psa myśliwskiego i surowizny.
Powiem Wam, że wszyscy znajomi "straszyli" mnie, że pies karmiony surowizną będzie narzynał zwierzę aportowane (Mowa oczywiście o Labradorach i ich pracy myśliwskiej) Z jedną i drugą sunią startowałam na konkursach myśliwskich. I nie zdarzyła mi się niesubordynacja.
Obie sunie wykazywały wielką chęć pracy, choć właśnie starszej praca na zwierzynie sprawiała niesamowitą frajdę. Młodsza woli gumowe freisbee.
Oczywiście jak to jest z ogarem - to się dopiero dowiem.
Jednak jestem zdecydowanym zwolennikiem karmienia surowizną. Psą to niesamowicie smakuje i wierzę jest zdrowe, bo naturalne.

Pozdrawiam

Paulina_T pisze:Pewnie, że bym Was zasypywała fotkami, jakby się tylko dało

http://ogarkowo.pl/viewtopic.php?f=30&p=154291#p154291" onclick="window.open(this.href);return false;

Tutaj jest wszystko opisane jak można mieć dostęp do wrzucania fotek na forum

kasiawro pisze: Tutaj jest wszystko opisane jak można mieć dostęp do wrzucania fotek na forum

Dzięki, wysłałam już właśnie PW do Gosi z prośba o przyłączenie do serwera na fotki.
UWAGA: Jak tylko dostanę dostęp to będę Was zasypywać

Psin+co pisze:No OK, bo my na suchym i kosteczki obgotowujemy.... Surowiznę dawać.....
Jeszcze myśliwski pies wyrośnie

Bez przesady ... przypomina mi to stary zabobon, że pies karmiony surowym mięsem jest agresywny a jak jeszcze ma ciemne podniebienie to już morderca

Paulina_T pisze:[...] jestem zdecydowanym zwolennikiem karmienia surowizną[...]

Ja też i wielu moich znajomych, którzy polują z ogarami również.
W niczym to ani psu ani otoczeniu nie przeszkadza. Jedzenie naturalne jest najzdrowsze i jeśli ktoś ma możliwości, środki i czas to jak najbardziej polecam.
Oczywiście psy zjadają też suchą karmę bo czasem ( wyjazd, wakacje ) wygodniej ale mimo wszystko preferujemy mięcho
Moje dwa ogary od szczeniaka jedzą surowe i nigdy nie widziałam u nich zapędów morderczych w stosunku do zwierząt

BasiaM pisze:

Paulina_T pisze:[...] jestem zdecydowanym zwolennikiem karmienia surowizną[...]

Ja też i wielu moich znajomych, którzy polują z ogarami również.
W niczym to ani psu ani otoczeniu nie przeszkadza. Jedzenie naturalne jest najzdrowsze i jeśli ktoś ma możliwości, środki i czas to jak najbardziej polecam.
Oczywiście psy zjadają też suchą karmę bo czasem ( wyjazd, wakacje ) wygodniej ale mimo wszystko preferujemy mięcho
Moje dwa ogary od szczeniaka jedzą surowe i nigdy nie widziałam u nich zapędów morderczych w stosunku do zwierząt

To dokładnie jak u mnie.
Worek z karmą zawsze stoi w pogotowiu w garażu. Bo wystarczy, ze wieczorem się zagapię i nie wyciągnę żarełka z zamrażarki, żeby na rano odtajało. Oczywiście podczas wyjazdów - tez suche jest niezbędne.
Młode już wcina mielone skrzydełka i kurze szyje i raz dziennie dostaje do chrupania kostki z mięsem.
Jednak muszę pilnować, żeby nie połknęła takiego skrzydełka w całości. (Co zrobiła mi kiedyś Luba jak była malutka ) Zatem na razie z ręki uczymy się odgryzać po kawałku i przeżuwać.

BasiaM pisze:

Psin+co pisze:No OK, bo my na suchym i kosteczki obgotowujemy.... Surowiznę dawać.....
Jeszcze myśliwski pies wyrośnie

Bez przesady ... przypomina mi to stary zabobon, że pies karmiony surowym mięsem jest agresywny a jak jeszcze ma ciemne podniebienie to już morderca

Baz przesady, gdyby nie to że psina zasuwa cały czas tę samą suchą, to surowiznę byśmy spróbowali, bez żadnych obaw

Bez przesady, +co sprawdziło podniebienie szczeniaka.... Nie warto niepotrzebnie ryzykować