Strona 3 z 22
Re: biodra, stawy łapy...
: środa 17 kwie 2013, 21:08
autor: Grot
Tylko wizyta u weta i nic więcej bo można zaszkodzić. Nam każdy wet mówił co innego, jeden kazał stosować dodatki do diety inny zabronił.
Oby to była jakaś drobna niegroźna przejściowa kontuzja lub efekt młodzieńczego wzrostu

Re: biodra, stawy łapy...
: środa 17 kwie 2013, 22:12
autor: hania
Trzymam kciuki, żeby to było głupstwo jakieś.
Re: biodra, stawy łapy...
: czwartek 18 kwie 2013, 09:42
autor: Azja
Grot pisze:Tylko wizyta u weta i nic więcej bo można zaszkodzić. Nam każdy wet mówił co innego, jeden kazał stosować dodatki do diety inny zabronił.
Oby to była jakaś drobna niegroźna przejściowa kontuzja lub efekt młodzieńczego wzrostu

Dziękuje i wyobrażam sobie co musicie przeżywać patrząc na Grocika i widząc jak cierpi. Chciałabym aby okazało się że u Azji to tylko nadwyrężony mięsień...
Re: biodra, stawy łapy...
: czwartek 18 kwie 2013, 09:43
autor: Azja
hania pisze:Trzymam kciuki, żeby to było głupstwo jakieś.
dzięki oj tak bardzo bym chciała żeby to była jakaś błahostka
Re: biodra, stawy łapy...
: piątek 24 sty 2014, 07:29
autor: Agata
Stara baba udająca szczeniaka czyli panna P. przedwczoraj nie przybiegła radośnie do mnie po południu, jakby bardziej markotna trochę była, spacerek odbyła, choć raczej kłusem a nie galopem, zjadła bez entuzjazmu. Kilka razy jakby próbowała kaszleć czy odksztuszać, ale ona jest normalnie psem "budowym" a było zimno i takie objawy po przyjściu do domu z zimnego dworu miewała niekiedy. Wieczorem zaczęła uparcie stać jak Kłapouchy - bez ruchu

. Popiskiwała przy podnoszeniu łapy. Rano było gorzej. Niestety wczoraj musiałam iść do pracy

więc do weta pojechałam po południu - wróciłam, laptop w kat, smycz, pies do samochodu i biegiem. Krew, rozmaz na babeszjozę, (nerki ok, wątroba też, babejsza ujemnie, tragicznie niskie płytki krwi). Brak gorączki. Czekamy na wyniki, patrzę - prawa tylna łapa spuchnięta (wet się zasugerował, że przy podnoszeniu przednich łapek piszczała i tylko te wcześniej obejrzał

). Pies na stół - węzeł chłonny powiększony, na wewnętrznej stronie uda przy pachwinie wielka czerwona plama. Wet uznał, że to był uraz, który powoli przeszedł w stan zapalny całej nogi. Dostała leki przeciwzapalne i przeciwbólowe, dziś mamy pojechać po antybiotyk. Wet zasugerował poprawę, ale ja jej nie widzę

. Nie je, mało pije, leży, apatyczna... W ogóle nie wydaje dźwięków...

Czy takie objawy mogą być od czegoś innego niż uraz? Borelioza? Sama nie wiem... serce mi pęka

Re: biodra, stawy łapy...
: piątek 24 sty 2014, 08:49
autor: aganowaczek
O mój Boże...
Trzymam mocno kciuki zaciśnięte, żeby to był uraz i żeby sunia szybko wróciła do formy

Re: biodra, stawy łapy...
: piątek 24 sty 2014, 08:54
autor: SARABANDA
Ja to panikara jestem ale szybko bym jechała do onkologa, niech obejrzy, bardzo niepokoją mnie te niskie płytki. Ją musi wszystko boleć skoro się tak zachowuje.
Bo psiego hematologa to chyba nie uświadczysz. Nie wiem w jakiej okolicy mieszkacie .
Ewentualnie gdzieś na wydział weterynarii. Bardzo współczuję.
Re: biodra, stawy łapy...
: piątek 24 sty 2014, 09:04
autor: Ewka
Agata mocno kciuki zaciskam!

Re: biodra, stawy łapy...
: piątek 24 sty 2014, 09:16
autor: hania
SARABANDA pisze:Ja to panikara jestem ale szybko bym jechała do onkologa, niech obejrzy, bardzo niepokoją mnie te niskie płytki.
Pytanie jak niskie są te płytki. Bo ogary rasowo mają płytki poniżej normy.
Re: biodra, stawy łapy...
: piątek 24 sty 2014, 10:00
autor: Agata
Zwykle miała około 150-170, wczoraj 29....
