Strona 3 z 8

Re: Wychowanie OGARA psa myśliwskiego

: sobota 01 lis 2008, 22:02
autor: goncza_bieda
szkoda, że poszatkowano temat bo też na to zwróciłem uwagę. użycie obroży czy jakiegokolwiek innego "przymuszacza" (np. nagrody) ma na celu opanowanie tego, co w dużej mierze jest nie do opanowania.
instynkt myśliwski psa to scheda po jego drapieżniczej, pierwotnej naturze. człowiek nauczył się tylko go wykorzystywać dla własnych celów. pies polując walczy o życie bo polowanie prowadzi do zdobycia pożywienia. to, że obecnie jest zależny od człowieka nie zmienia istoty jego instynktu. a niestety owa zależność może instynkt wyciszać. bo przypasionej psinie, której nic nie brakuje, polować nie będzie się po prostu chciało.

Re: Wychowanie OGARA psa myśliwskiego

: sobota 01 lis 2008, 22:12
autor: dorob62
mirek
Z cała (prawie) Twoją wypowiedzią się zgadzam..... poza tym jednym zdaniem:
Niestety to musi jednak być :zly2: zabójca nad którym w pewnym stopniu panujemy.
Bo trochę sam sobie przeczysz... Piszesz, że pies ma myśleć (ok) podejmować decyzje( ok. )dawac nam znać że odnalazl zwierzynę (ok) i ze jej nie odpuści(ok). Ale nie jest zabójcą......Tak ja rozumiem polowanie z psem... on nie zabija.. on jak sam piszesz musi
naprawić to co myśliwy spaprał

Pozdrawiam.

Re: Wychowanie OGARA psa myśliwskiego

: sobota 01 lis 2008, 22:54
autor: Ania W
goncza_bieda pisze: bo przypasionej psinie, której nic nie brakuje, polować nie będzie się po prostu chciało.
A wiejskim głodnym burkom się chce , tylko myśliwi tego "nie doceniają" ;)

goncza_bieda pisze: instynkt myśliwski psa to scheda po jego drapieżniczej, pierwotnej naturze. człowiek nauczył się tylko go wykorzystywać dla własnych celów. pies polując walczy o życie bo polowanie prowadzi do zdobycia pożywienia.
Moim zdaniem niekoniecznie. Wydaje mi się, że polowanie prowadzi do zdobycia zdobyczy (masło maślane, ale nie wiem jak to inaczej ująć :zdziw_4: ), co jednak nie musi się bezpośrednio wiązać z pożywieniem. Patrząc na teorię łańcucha łowieckiego (namierzenie -> wpatrywanie -> podkradanie -> gonienie -> chwycenie -> rozszarpanie -> zjedzenie) człowiek wytłumił jego ostatnie ogniwa po to, żeby właśnie psy polowały, ale nie zjadały i nie broniły tego co upolują - takie były bezużyteczne. Zachowania psów pasterskich też są elementem łańcucha łowieckiego a nie są kojarzone ze zdobywaniem pożywienia.

Ale nie ulega wątpliwości, że pies jest drapieżnikiem i umie zabijać .

Re: Wychowanie OGARA psa myśliwskiego

: niedziela 02 lis 2008, 00:02
autor: mirek
dorob62 pisze:Tak ja rozumiem polowanie z psem... on nie zabija
Nie chciałem na forum opisywać szczegółów dochodzenia postrzałka przy użyciu psa i nie będę tego robił.Przytoczę tylko określenie z Normy Branżowej BN-71/9240-02 z zakresu Gospodarki łowieckiej -Nazwy i określenia dotyczące kynologi myśliwskiej :!: dławienie -duszenie drapieżnika lub postrzałka przez psa myśliwskiego.Przykro mi :( ale tak powinien sie zachować pies myśliwski i czasem tak bywa,a pózniej siada i głosi wzywając resztę stada :shock: czyli swojego pana :|

Re: Wychowanie OGARA psa myśliwskiego

: niedziela 02 lis 2008, 00:23
autor: mirek
Ania W pisze:A wiejskim głodnym burkom się chce , tylko myśliwi tego "nie doceniają"
Aniu W wiejskie głodne burki są bardzo poważnym problemem w łowiskach :( bo to są zabójcy którzy korzystają ze swoich instynktów tylko że te instynkty nie są przez nikogo kontrolowane.Tego typu psy polują tak jak każe im instynkt-dopaść wszystko co się da zjeść,zając ,kożlę ,kotna koza,ptasie jajo itp. :cry: pozdrawiam ;)

Re: Wychowanie OGARA psa myśliwskiego

: wtorek 04 lis 2008, 07:26
autor: MusliBorder
carmen pisze:a może warto podejsc do tego tak, że pies to nie maszyna i musi działac idealnie... ma pomagac ale czy musi byc zawsze na medal w łowisku? ja 'pieszczeniu prądzikiem' mówię niee :nunu:
Ciekawe jakie podejscie macie też do bicia psa za karę... w sumie bicie i obroża elekryczna to ten sam 'poziom' wychowywania.
jak możesz porównywać bicie psa czy jakiekolwiek karcenie , które pies otrzymuje od człowieka z impulsem elektr. który dostaje daleko od człowieka za to, że sciga sarne?

Re: Wychowanie OGARA psa myśliwskiego

: wtorek 04 lis 2008, 07:50
autor: dorob62
MusliBorder
jak możesz porównywać bicie psa czy jakiekolwiek karcenie , które pies otrzymuje od człowieka z impulsem elektr. który dostaje daleko od człowieka za to, że sciga sarne?
Nie do mnie pytanie ale też odpowiem co myślę, Ja nie widzę żadnej różnicy, to znaczy dla mnie to to samo. I jedno i drugie dla mnie jest przemocowe. Odległość nie ma tu znaczenia. Nieważne że pies nie kojarzy może bodźca z człowiekiem..... Ale czlowiek przecież wie co robi... i dla mnie to jest podstawa do oceny.A jeśli pies goni sarnę to może impuls powinien dostać jego właściciel za to że do tego dopuścił?
W rozmowach z wieloma właścicielami ogarów słyszałam że to pies myślący, taki, który sam podejmuje (powinien) decyzję.. nie można go więc uczyć ( tresować) że decyzja pochodzi z "impulsu'".... Tak ja to rozumiem.... ale może się mylę.
Poza tym,,,, wytłumaczcie mi skoro pies jest daleko i goni za sarna a myśliwy dajmy na to go nie widzi.. to skąd myśliwy wie ze podjął sluszną decyzję o wyslaniu impulsu?? Tak mnie to zaciekawilo:)

Re: Wychowanie OGARA psa myśliwskiego

: wtorek 04 lis 2008, 08:40
autor: MusliBorder
dorob62 pisze:W rozmowach z wieloma właścicielami ogarów słyszałam że to pies myślący, taki, który sam podejmuje (powinien) decyzję.. nie można go więc uczyć ( tresować) że decyzja pochodzi z "impulsu'".... Tak ja to rozumiem.... ale może się mylę.
Poza tym,,,, wytłumaczcie mi skoro pies jest daleko i goni za sarna a myśliwy dajmy na to go nie widzi.. to skąd myśliwy wie ze podjął sluszną decyzję o wyslaniu impulsu?? Tak mnie to zaciekawilo:)
chyba nie do konca mnie rozumiesz - chodzi o to, że impuls uzyty w odpowiednim czasie ma przynieść psu jedno jedyne skojarzenie - ze zwierzyna , której nie ma tknąć to sie nazywa timing w szkoleniu.
kolejna sprawa to widzę, że faktycznie zupełnie nie wiesz jak działa obroża - od łaskotania delikatnym impulsem po którym wiekszosć psów po prostu sie drapie!!!! nigdy w zyciu nie załozyłabym swoim psom paralizatora a obroża sama w sobie ma docelowo dać psu swobode w lesie a nie skazywaniem na smycz.
Pisałaś, że myśliwy nie bedzie wiedział czy podjął słuszną decyzje o wysłaniu impulsu jak nie widzi psa - jak w ogóle mogło Ci przyjść do głowy, że uzywa się obroży nie widząc psa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jak można jakiekolwiek zachowania kontrolować jeśli ich nie widzimy??????????????????????????

Re: Wychowanie OGARA psa myśliwskiego

: wtorek 04 lis 2008, 08:53
autor: dorob62
MusliBorder
Ja nie pisałam.. ja zapytałam bo nie mam o tym pojęcia.. jak wygląda polowanie. Nie denerwuj się tak:)
Jak wygląda i działa taka obroża wiem....I nie do końca jednak jest to łaskotanie....choć oczywiście do paralizatora nie porównałabym nigdy....
nadal jednak nie rozumiem.. skoro pies nie jest posłuszny.. nie reaguje na komendy.. to czemu go się puszcza w lesie???
Dla mnie pies nie reagujący na komendy jest po prostu nie wychowany.... bo co?? zawsze chodzi w tej obroży????
A jak by postanowił zapolować.. no nie wiem. na dziecko ( nie mówię teraz o ogarze) ale o innej rasie.. i jest bez obroży i nie reaguje ( bo zareagowałby w obroży może.... więc mi wytłumacz jak to jest????
Ja się nie czepiam.. ja nie rozumiem.....
jak mi mogło przyjść do głowy ze nie widzi a wysyła impuls.... znam kogoś kto tak robi i mówi że czasem trzeba.... i dlatego zapytalam....
Jak można jakiekolwiek zachowania kontrolować jeśli ich nie widzimy??????????????????????????
no właśnie??????????????

Re: Wychowanie OGARA psa myśliwskiego

: wtorek 04 lis 2008, 09:10
autor: MusliBorder
Szkoleniami zajmuję sie od 95 r i od tego czasu w moich doswiadczeniach obroża uratowała życie 37psom, które albo podkładały głowy pod samochody próbując gryźć koła albo scigały zwierzynę w lesie narażając się na cios od dzika albo strzał od myśliwego, często też i sidła są dla takiego psa zagrożeniem , psy, na które nic nie działało jeśli chodzi o oduczanie niszczenia kanapy i innych sprzętów, których nie da rady schować , czy do oduczania ucieczek z posesji lub zjadania wszystkiego co znajdą - nigdy przenigdy nie używałam obroży do samej nauki zachowań.
Jest ona pomocna jesli już wszystko inne zawiedzie w sytuacjach , kiedy instynkt bierze górę bo wiemy wszyscy, że nie wszyscy własciciele dają swoim psom mozliwość wykazania się w tym do czego zostały stworzone - w przypadku psów myśliwskich -nie wszyscy właściciele polują i ich psy też nie mają tego robić.
Nie wyobrażam sobie pozytywnej metody, która przerwie u charta pościg za zającem i spowoduje, że pies radośnie przyjdzie do nogi. Aby przerwać dane zachowanie szczególnie samonagradzające czyli samo w sobie sprawiające psu przyjemność - należy dać mu w zamian coś znacznie atrakcyjniejszego w nagrodę - ale jak wiemy nagrodę tą może otrzymać dopiero jak choć na chwilę przerwie to zachowanie a chart ścigający zająca ....nawet nie zerknie w strone własciciela chyba, że mówiąc mu - choć ze mną to jest na prawdę super;)
Powiem wiecej ja mając 3 psy - przy 2 musiałam użyć obroży, żeby nie zagryzły mi kotów. Dziś koty wchodzą psom na posłanie a psy nie wykazuja agresji. Nie oznacza to, że teraz moje psy boja się kotów - obroża uzyta była w momencie kiedy kot wykonywał "cios łapą uzbrojoną w pazury" - po tym nastapiło ścisłe skojarzenie impulsu z zachowaniem kota - to był odpowiedni timing!!!!!!!!
Koty teraz ocierają się o moje psy - dołączyłam kolejnego kota bez problemu i są 3 koty i 3 psy. Borderka pasie koty wzrokiem i ani na nie nie szczeka ani ich nie podgryza tylko sledzi krok w krok. W każdej chwili jestem w stanie wyłączyć jej instynkt komendą "off" i wtedy idzie sobie szukać innego zajęcia - nie stosowałam na niej obroży bo nie było takiej potrzeby, bordery maja zupełnie inny tok rozumowania niz prosto skonstruowane owczarki np.
Nie mam doswiadczenia w stosowaniu obrozy w stosunku do ogarów ponieważ w Szczecinie znam 2, z których jedna jest po kursie u mnie i nie zgłaszali problemów . A druga dopiero zaczęła i szkolimy ją jak poprzednią klikerowo.

Nie namawiam nikogo do stosowania samodzielnie obroży - to bardzo niebezpieczny sprzęt, który może spowodować odwrotny skutek od oczekiwanego. Zawsze należy najpierw spróbować 100 różnych sposobów innych - obroża to ostateczność