Strona 3 z 7

Re: Sir Nickolson i Lady Esława ;-)

: czwartek 07 lip 2011, 10:36
autor: kerovynn7
nulka pisze:W sumie macie luksus ;)
To fakt, z pokoju mamy wyjście na ogród więc nie muszę w panice się ubierać i lecieć jak do pożaru
nulka pisze:można mu pozazdrościć :) w zimie będzie nieco trudniej ;)
Zimą Pan Pies będzie miał skończony roczek i mam nadzieję, że na tę okoliczność będzie dłużej spał - przynajmniej tak było z Esią
Aszemi pisze:Hihi to fakt takie działo na wierzchu robi wrażenie :gleba:
A niejednego faceta wpędziłoby w kompleksy :gleba: :gleba: :gleba: :gleba: :gleba:
A teraz trochę historii, czyli pierwszy dzień Robina w naszym domu

Re: Sir Nickolson i Lady Esława ;-)

: piątek 08 lip 2011, 15:21
autor: eliza
Nareszcie, nareszcie, nareszcie! :happy3: :happy3: :happy3:
Jak fajnie widzieć brata chociażby ze zdjęć na ogarkowie! :) Kiedyś tu jeszcze do na zaglądała siostra Nawojka, ale chyba szybko o nas zapomniała :(

Aż takich przygód z Nugatem nie mamy (pewnie dlatego, ze on nie ma takiej uroczej współlokatorki jaką jest Esia), ale jak tylko jest jakaś suczka w pobliżu, to nasz ogar staje się silniejszy chyba czterokrotnie. :strach_2: Ale ja daję dzielnie radę. W końcu zamiast 2-4 cm luzu w obroży robi się 10 i pies zaczyna dyszeć. Wtedy podchodzę jak najbliżej psa i łapię go nogami. Ja wtedy zużywam mniej siły i on nie ciągnie za obrożę, I tak stoimy(bądź on siedzi) i czekamy aż panna sobie pójdzie. :?
Ach te dorastające ogary.

Re: Sir Nickolson i Lady Esława ;-)

: piątek 08 lip 2011, 16:37
autor: zybalowie
Darianna pisze:Zboczone te Wasze ogary, ja mam dwa rude chłopy irlandzkie i ich instrumentów na wierzchu przy toalecie nigdy nie widziałam :foch_1:

:gleba: :gleba: :gleba:
A ja widuję tak często, ze mamy już nawet swoje powiedzenie, uknute na tę okoliczność: "Moziu, z Wegetą smakuje lepiej..." ;-)

Re: Sir Nickolson i Lady Esława ;-)

: piątek 08 lip 2011, 20:30
autor: Aszemi
A jakie macie szałowe podusie :jezyk_3:

Re: Sir Nickolson i Lady Esława ;-)

: sobota 09 lip 2011, 10:34
autor: kerovynn7
Aszemi pisze:A jakie macie szałowe podusie :jezyk_3:
zrobiliśmy, to mamy :happy3: :happy3: :happy3:

Re: Sir Nickolson i Lady Esława ;-)

: środa 13 lip 2011, 09:56
autor: kerovynn7
Robin chyba będzie startował do NBA - od kilku dni z zapałem "gra w kosza"

Tylko w czym ja teraz będę drewno do pieca nosić? :placzek:

Re: Sir Nickolson i Lady Esława ;-)

: środa 13 lip 2011, 10:27
autor: EiMI
:gleba: Nasza wiklina też nieco straciła na uroku i zdatności do użytku :gleba: Calvados lubił ją do czasu, aż się naciął na koszyk pseudowiklinowy... zrobiony z gazety, pomalowany bejcą i zalakierowany na "sztywno" :D

Re: Sir Nickolson i Lady Esława ;-)

: czwartek 21 lip 2011, 14:17
autor: kerovynn7
EiMI pisze::gleba: Nasza wiklina też nieco straciła na uroku i zdatności do użytku :gleba: Calvados lubił ją do czasu, aż się naciął na koszyk pseudowiklinowy... zrobiony z gazety, pomalowany bejcą i zalakierowany na "sztywno" :D
I co? Nie smakował mu? ;)

Ostatnimi czasy poranki w naszym domu wyglądają tak:

Re: Sir Nickolson i Lady Esława ;-)

: czwartek 21 lip 2011, 14:23
autor: nulka
A Lady nie bierze udziału ,młody ,musi się wyszumieć ! :D Może kiedyś zdecyduję się na pokazanie foteli skórzanych ,obrotowych i tego co jednego razu z nich zostało ,Łazik nie brał udziału ;)

Re: Sir Nickolson i Lady Esława ;-)

: czwartek 21 lip 2011, 20:42
autor: kerovynn7
Lady w dotychczasowym życiu raczyła schrupać jedynie jeden szczebelek od krzesła w okresie ząbkowania - ale to za moim pozwoleniem jako rekompensatę za tę kość, którą wtedy zapomniałam jej kupić :oops:
A Robin patroszy głównie swoje maskotki i kradnie plastikowe butelki po napojach. Ostatnio wytargał nawet pełna flaszkę na ogród. Poduszek, foteli itd - nie rusza :)