Strona 19 z 26

Re: Ropowica

: środa 26 cze 2013, 10:23
autor: Ania W
hania pisze: Wydaje mi się, że to nie jest takie proste. Tzn, że do wystąpienia autoagresji nie jest kluczowe stymulowanie układu odpornościowego tylko raczej jego zaburzenie. Bo wtedy żadne leki poprawiające odporność nie miałyby sensu.
Myślę że w przypadku tej choroby nic nie jest do końca proste ;)
I że o autoagresji to mówimy w tej jednostce chorobowej, a nie generalnie jako reakcji każdego organizmu na podnoszenie odporności.

SARABANDA pisze:Z tego co piszecie najgorszy przebieg jest wtedy kiedy początki choroby "jęczmień" skojarzy się z planowym szczepieniem.
To są tylko nasze trzy doświadczenia...kropla w morzu ;)
I każdy przypadek z jęczmieniem był inny...Nie wiem czy można generalizować.
Warto jednak wyczulić skoro jednak mamy jakiś wspólny punkt to zahaczenia.

Re: Ropowica

: środa 26 cze 2013, 13:13
autor: hania
Ania W pisze:
hania pisze: Wydaje mi się, że to nie jest takie proste. Tzn, że do wystąpienia autoagresji nie jest kluczowe stymulowanie układu odpornościowego tylko raczej jego zaburzenie. Bo wtedy żadne leki poprawiające odporność nie miałyby sensu.
Myślę że w przypadku tej choroby nic nie jest do końca proste ;)
I że o autoagresji to mówimy w tej jednostce chorobowej, a nie generalnie jako reakcji każdego organizmu na podnoszenie odporności.
Nie wiem czy się dobrze rozumiemy :niewka: . Ja nie oddzielałabym autoagresji przy innych chorobach od autoagresji przy ropowicy. Myślę, że mechanizm może być podobny. Za to nie jestem pewna jak działają leki immunostymulujące a to by było kluczowe - tak obrazowo (dzięki Bogna :) ) - czy one napełniają rury czy powodują, że woda płynie we właściwym kierunku.

Re: Ropowica

: środa 26 cze 2013, 20:03
autor: Ania W
hania pisze: Nie wiem czy się dobrze rozumiemy :niewka: .
No też nie wiem :cwaniak:

To znaczy, że rozumiem że autoagresja wynika z zaburzeń odporności...czyli z jakiejś patologii w tym zakresie. Oczywiście może to wystąpić także w innych chorobach.
Fragment :
Wydaje mi się, że to nie jest takie proste. Tzn, że do wystąpienia autoagresji nie jest kluczowe stymulowanie układu odpornościowego tylko raczej jego zaburzenie. Bo wtedy żadne leki poprawiające odporność nie miałyby sensu.

potraktowałam jako odniesienie do używania stymulantów w przypadku zdrowych zwierząt.
hania pisze:Za to nie jestem pewna jak działają leki immunostymulujące a to by było kluczowe - tak obrazowo (dzięki Bogna :) ) - czy one napełniają rury czy powodują, że woda płynie we właściwym kierunku.
Zastanawiam się czy wszystkie działają tak samo - niestety jak czytam informacje o tych lekach to nie mam takiej wiedzy, żeby porównać składy i mechanizmy działania.

A może faktycznie warto nawiązać kontakt z Wrocławiem jak napisała Ewka.
Może ktoś się zainteresuje problemem...zrobi jakieś badania ...
Mogę spróbować do nich napisać (tylko już w wakacje ;) )

Re: Ropowica

: środa 26 cze 2013, 20:54
autor: kasiawro
Ja jestem w stanie podjechać po wcześniejszym umówieniu się do nich z zestawem pytań - dajcie tylko znać.

Re: Ropowica

: środa 26 cze 2013, 22:36
autor: ania N
Ja jeszcze popytam drugiego weta - starego praktyka. ;) Pamiętam że Kategorycznie odmówił zaszczepienia nam Fiorda drugą dawką szczepionki zanim nie ukończy 4 miesiąca życia. Tylko nie pamiętam dlaczego... coś nam o tych szczepionkach mówił. ... :mysl_1: :zly2: (I tak go szczepiliśmy. ) ;)

Tak czy inaczej myślę że powinniśmy przestać siedzieć z założonymi rękami i zainteresować problemem jakiś specjalistów. (Z funduszem dobry pomysł Ewy. ;) )

Re: Ropowica

: środa 26 cze 2013, 23:45
autor: SARABANDA
Szczenie do ok 7 tyg życia ma przeciwciała przekazane przez matkę bo jeszcze nie wytworzyło własnych. Do 12 tyg miano tych przeciwciał spada do zera i szczenię zaczyna samo wytwarzać przeciwciała stykając się z antygenami. Szczepienia umożliwiają zetknięcie się z najgroźniejszymi dla niego antygenami czyli wirusami zabitymi lub osłabionymi przez człowieka przez co nie są dla niego groźne. Wytwarzają się przeciwciała przeciwko wirusom a ich miano wzrasta przy kolejnych szczepieniach. Moment w którym pojawia się ropowica jest tym w którym organizm szczenięcia zaczyna sam wytwarzać przeciwciała.

Odporność może być wrodzona- ta nas nie interesuje oraz nabyta.
Odporność nabyta powstaje w wyniku kontaktu z czynnikiem szkodliwym lub obcym dla ustroju i rozwija się w ciągu całego życia. Reakcje prowadzące do wytworzenia odporności są wywoływane przez wyspecjalizowany układ komórkowy i mają charakter swoisty tzn ściśle związany z określonym czynnikiem szkodliwym. Składa się z dwóch typów:
- odporność humoralna oparta na wytwarzaniu przeciwciał skierowanych przeciw określonym czynnikom szkodliwym czyli antygenom. Jest to tzw odporność typu wczesnego - jej przykładem jest odporność na powtórne zakażenie jakimś patogenem po przechorowaniu lub szczepieniu ochronnym ( organizm potrafi już sam się bronić i wywarza przeciwciała )
- odporność komórkowa czyli odporność typu późnego w której pośredniczą uczulone komórki - limfocyty, w wyniku interakcji z innymi komórkami (głównie makrofagami) wytwarzają substancje cytotoksyczne ( zabijające wirusy, bakterie, grzyby, pasożyty, komórki nowotworowe).
Odporność nabyta zależnie od sposobu jej wytworzenia może być :
- czynna - osiągnięta przez kontakt z antygenem ( przechorowanie lub szczepionka)
- bierna -wytworzona przez podanie już gotowych przeciwciał (surowice odpornościowe) lub limfocytów cytotoksycznych czy wytwarzanych przez nie substancji.

Re: Ropowica

: czwartek 27 cze 2013, 00:31
autor: SARABANDA
Przebieg reakcji immunologicznej z wytworzeniem stanu odporności w dużym uproszczeniu wygląda tak że antygen po wniknięciu jest rozpoznawany jako obcy, eliminowany przez makrofagi z krążenia i przedstawiany limfocytom. W efekcie rozwija się albo "uwrażliwienie" limfocytów na antygen co przy każdym następnym kontakcie powoduje szybkie wytworzenie przeciwciał albo rozwija się zjawisko tolerancji immunologicznej.
Współpraca komórek odpornościowych i ich wzajemne oddziaływanie na siebie pozostają pod kontrolą układu genetycznego.
Autoimmunizacja jest stanem kiedy odpowiedź immunologiczna zwraca się przeciw antygenom pochodzącym z własnych tkanek, gdy jest silna następuje niszczenie własnych komórek lub całych narządów - mamy do czynienia z chorobą z autoagresji. W warunkach fizjologicznych zjawisko takie nie występuje - układ immunologiczny nie reaguje z własnymi antygenami.
Przyczyny i mechanizmy rozwoju autoimmunizacji w dużym uproszczeniu:
-osłabienie lub wypadnięcie funkcji rozpoznawania własnych komórek i tkanek
-pobudzenie produkcji limfocytów wytwarzających autoprzeciwciała(normalnie są ale niewiele)
-utworzenie immunogennej jednostki z autoantygenu na skutek modyfikacji jego struktury fizykochemicznej, częściowego strawienia ściany z odsłonięciem antygenu, utworzenia kompleksu z czynnikiem dodatkowym ( wirusy, leki, antygeny bakteryjne)
-zmiana garnituru antygenów zgodności tkankowej na powierzchni komórki przez wirusy,antygeny bakteryjne, leki.
Reakcji sprzyjają : predyspozycja genetyczna,niedobory immunologiczne (szczególnie IgA)

To taka piaskownica immunologii... nawet nie przedszkole.

________________

Małgosia&S&C

Re: Ropowica

: czwartek 27 cze 2013, 00:52
autor: SARABANDA
Zastanawiam się co zawierają te szczepionki które zaleca się podawać przeciwko ropowicy, która jest objawem zaburzeń immunologicznych najpewniej z autoagresji ale bliżej nie sprecyzowanych.
Szczepionka ma służyć wytworzeniu odporności czynnej poprzez przedstawieniu układowi immunologicznemu osłabionych lub martwych antygenów wirusowych lub bakteryjnych a skoro ropowicę nie one powodują to po co szczepionka?
Być może też mechanizm pobudzenia układu immunologicznego przez planowe szczepienia szczenięcia przeciw chorobom zakaźnym uaktywnia "tlącą" się już powoli ropowicę - ten nieszczęsny "jęczmień" który prawdopodobnie wcale nim nie jest tylko początkiem ropowicy. Piszcie że trzy przypadki jęczmienia to za mało , a według mnie to bardzo dużo. Ile widzieliście szczeniąt z prawdziwym jęczmieniem? I czy faktycznie na etapie "jęczmienia" szczenięta nie miały chociaż trochę powiększonych węzłów chłonnych?

________________

Małgosia&S&C

Re: Ropowica

: czwartek 27 cze 2013, 07:00
autor: qzia
Jestem za. :piwko: Ja mogę popytać w Warszawie, bo moje starsze dziecię studiuje na SGGW a bratanica na weterynarii. :niewka:

Re: Ropowica

: czwartek 27 cze 2013, 10:51
autor: hania
SARABANDA pisze: - czynna - osiągnięta przez kontakt z antygenem ( przechorowanie lub szczepionka)
Może także wystąpić po kontakcie z antygenem bez przechorowania.
ania N pisze:Ja jeszcze popytam drugiego weta - starego praktyka. ;) Pamiętam że Kategorycznie odmówił zaszczepienia nam Fiorda drugą dawką szczepionki zanim nie ukończy 4 miesiąca życia. Tylko nie pamiętam dlaczego... coś nam o tych szczepionkach mówił. ... :mysl_1: :zly2: (I tak go szczepiliśmy. ) ;)
Jeżeli jest starym praktykiem to może mieć poglądy na temat szczepionek wyrobione na starych szczepionkach - które nie "przełamywały" odporności matczynej i tym samym szczeniak nie wyrabiał sobie odporności po szczepieniu. Ale to już się trochę zmieniło.