Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Ania W pisze:Fotki nie jak jesienne a jak wakacyjne

Ale taki był ostatni tydzień września. NIe wiem czemu teraz rzepak Za to od kilku dni już inna bajka. W końcu żółte brzozy, sypnęło w lesie liśćmi i nadchodzą mgły. "W listopadzie mgła jest w sadzie...". Zaraz zacznie się czas kiedy wieczorami niemal wchodzi to mleko do domu...
A grzybów jak nie było tak nie ma

miszakai pisze: A grzybów jak nie było tak nie ma

Będą, będą jak nie w lesie to na ścianach lub na stopach

qzia pisze:Będą, będą jak nie w lesie to na ścianach lub na stopach

Kilka w lesie znalazłam. W glinie grzyba nie ma , na stopach na szczęście też

A dziś Cyga kończy 7 lat...Zleciało, nie ma co.
Zrobiło się i u nas zimno i w końcu kolorowo-jesiennie.
Krajka nam dojrzewa Ma 8,5 mies. Z dziecka, które się bawiło z Ginger w odległości kilkudziesięciu metrów ode mnie, zrobił się outsider. Obudził się instynkt łowiecki. Raz dolnym, raz górnym wiatrem, wietrzy, goni, tropi, płoszy Coraz bardziej się oddala. Widać, że ciągle coś czuje i za czymś biegnie. Gwizdek i smaczki biorę na każdy spacer. To, że z Cygą ich razem puścić nie mogę to już dawno wiem ale teraz mój idealny jak do tej pory układ pt. Cyga na lince a reszta luzem zaczął szwankować
No i Kraja ma nową ksywę - Kenijczyk
Kuba kilka tygodni temu wziął Cygę na bieganie i się zbuntowała po 4 km. Musiał wrócić do domu. Zaparła się i koniec. No i nie chciał już próbować...Ostatnio mówi: spróbuję może z Krajką. Bałam się, bo może jeszcze za wcześnie, roku nie ma, ale, że lata od małego i kilometrów sporo robi na co dzień to pooszzszła! No i na 10km Kuba tempo o 15 sek. na kilometrze poprawił Zasuwała jak...Kenijczyk

Orawka też się tropowo rozkręca.
Z bieganiem czy bieganiem psa przy rowerze to z tego co wiem nie jest to ogólna kwestia tego, że pies powinien być przyzwyczajony do ruchu tylko do tego, że jest to ruch wymuszony i nawet problemem nie są stawy tylko serce. A właściwie mogą być. No chyba, że pies biega luzem i może sobie regulować tempo.

Oj Zajo rozpoczął w tym roku siedmiolatkę i okazuje się, że trochę nas jest .
Cygulcowi życzymy pysznej michy, spacerów pachnących i abyśmy się zobaczyli jeszcze

Brawo dla maratończyków!!

U nas słonko, zero śniegu:). Od 3 lat zakręcamy wodę w domkach dopiero po Nowym Roku. Okazjonalni goście i napalenie w kozach wystarcza. Ciekawe jak będzie teraz ale nie zanosi się u nas jeszcze na śniegi

Ostatnie zdjęcie obrazuje stosunek Krajki do przywołania Był to gwizdek Bilik. Nie został znaleziony w postaci nieprzetrawionej

A może ktoś jej pomógł z tym gwizdkiem..?
Niebo boskie.

kasiawro pisze:A może ktoś jej pomógł z tym gwizdkiem..?

Proces był poszlakowy. Nikt nie widział, bo by przerwał:). Jednakowoż Iwo zeznał, że Ginger i Cyga smacznie spały a Krajka latała po całym parterze i rozrabiała Swoją drogą najbardziej gwizdek olewa Cyga ale nie podejrzewam jej o taki akt wandalizmu w tym wieku

Dziś też u nas słońce od rana. Pięknie!

Wszystkim ogarowcom Gliniana Osada życzy spokojnych, radosnych, zdrowych Świąt oraz spełnienia w Nowym Roku!

pięknista ta choina