Strona 17 z 35
Re: Pies zostawiony sam w domu=demolka:)
: wtorek 03 lis 2009, 21:53
autor: BasiaM
miszakai pisze:Cygaro nie lubi cytrusów, tzn. dziwnie się zachowuje przy obieraniu pomarańczy, cytryn itp. Ostatnio jemy wieczorem grejfruty masowo i Cygaro jak tylko usłyszy pierwsze obierane skórki przychodzi do nas do sypialni i
zaczyna się dziwnie ślinić a odłożoną na skraju łóżka skórkę z zapamiętaniem zakopuje w pościeli

Komedia

U ludzi też bardzo często (gdy poczują zapach świeżo obieranej cytryny lub innych cytrusów) "wiotczeją" policzki a ślinianki wydzielają więcej śliny.
Pieski mają tak samo
Nasz Uchatek od dwóch dni próbuje rozpracować mandarynkę.
Jak tylko wbije zęba w skórkę to rzuca mandarynką gdzie popadnie i ucieka w podskokach

Potem wraca i znów atakuje małą, pomarańczową kuleczkę

Re: Pies zostawiony sam w domu=demolka:)
: środa 04 lis 2009, 09:37
autor: ESOX
Czy znana jest Wam kula smakula - ale nie wykonana z tego twardego plastiku?
Mamy jedną ale nie zostawiamy jej. Ten twardy (jak skała) plastik strasznie hałasuje, jak Dunaj toczy kulę po kafelkach, i klepce.... nie chce sąsiadom rano takich atrakcji fundować.
pewnie po dywanie by tak nie hałasowało...no ale jest jak jest.
Ewentualnie jaki inne zabawki polecicie, na które potrzeba czasu. Dunaj dostaje kości, uszy itp. ale widać rozpracowuje je szybko....a dodatkowo często wynajduje zabawki kuchenne;-)....miśki, zabawki, drewniane kostki, sznurki itp. już go nie bawią;-)
Re: Pies zostawiony sam w domu=demolka:)
: środa 04 lis 2009, 13:20
autor: miszakai
My kupiliśmy kulę smakulę z dosyć miękkiej gumy, która ma takie półeczki w środku, co dodatkowo utrudnia sprawę, bo po zjedzeniu połowy trzeba bardziej manipulować kulą, żeby zza półeczki kulki powypadały. Teraz Cygaro je większe krokiety i używam jej jako zabawki. Jest to jedyny przedmiot, który dany do zabawy Cygaro nie został pogryziony. Dobra guma. Zapytaj w sklepie o kulę z labiryntem, bo nie pamiętam jaka to firma

Polecam sznur gruby, dywaniki z Ikei do prucia jak lubi pruć i pluszaki do rozpruwania np. z lumpeksu w dużych ilościach:). No i patyki grube - trochę to wszystko się sypie ale lepiej patyki niż coś wartościowego...U nas uszy, tchawice, penisy, żwacze, kości preparowane są na 10 minut a jak kupię jakiegoś większego gnata to Cygaro nie najlepiej reaguje pokarmowo

Re: Pies zostawiony sam w domu=demolka:)
: środa 09 gru 2009, 11:33
autor: Basia
Już myśleliśmy, że Minka się trochę uspokoiła z demolowaniem mieszkania. Otóż nic bardziej mylnego

W dodatku nauczyła się otwierac sobie szafę. Teraz to się dopiero będzie działo
Relacja z wczorajszego powrotu do domu
I jak tu jej nie kochać

Re: Pies zostawiony sam w domu=demolka:)
: środa 09 gru 2009, 11:45
autor: dorob62
Jesteście PEWNI, że to Ona zrobiła? Tak niewinnie śpi:):):)
PS. A kalosze na pewno super smaczne:)
Re: Pies zostawiony sam w domu=demolka:)
: środa 09 gru 2009, 11:45
autor: BasiaM
O ja cię kręcę

a się napracowała dziewczyna
Odpukać u nas spokój i cisz na pokładzie...Uchtek moje kalosze lubi...ale zakopywać w kocyku

Re: Pies zostawiony sam w domu=demolka:)
: środa 09 gru 2009, 11:50
autor: Basia
dorob62 pisze:Jesteście PEWNI, że to Ona zrobiła? Tak niewinnie śpi:):):)
Może i masz rację, że to nie Mina. Możliwe, że nie słusznie ją ostarżam

Może to jakiś Mikołaj. Ostatnio sporo ich się kręci po okolicy. Wchodzą przez okna i kominy. Może ten szukał owego komina

Re: Pies zostawiony sam w domu=demolka:)
: środa 09 gru 2009, 12:37
autor: Ania W
Bardzo ładne kalosze...były
BasiaM pisze:
Odpukać u nas spokój i cisz na pokładzie...Uchtek moje kalosze lubi...ale zakopywać w kocyku

No tak ale Uchaty z tego co widze bardzo mało czasu spędza sam w domu...
Łoza na razie ni wykazuje większych tendencji niszczycielskich ale na koncie mam pilota do dvd (3 miesiące leżał w tym samym miejscu i nic! aż do pewnego dnia

, nadgryziony wiklinowy fotel (wiedzoałam, że coś z nim będzie nie tak jak zobaczyłam że leży na środku pokoju

) i wpruty hafcik z kapci...No i jakieś tam inne drobiazgi (kilka spektakularnych ale niegroźnych

Re: Pies zostawiony sam w domu=demolka:)
: środa 09 gru 2009, 12:52
autor: Basia
Ania W pisze:Bardzo ładne kalosze...były

Zastanawialiśmy się z Wojtkiem nad opatentowaniem nowego wzoru obuwia. Model oryginalny, szykowny i w dodatku jaki zdrowy (bo przewiewny)

Re: Pies zostawiony sam w domu=demolka:)
: środa 09 gru 2009, 15:08
autor: BasiaM
Ania W pisze:No tak ale Uchaty z tego co widze bardzo mało czasu spędza sam w domu..
To fakt...ale jak już musi zostać na dłużej ( a też się zdarza ) to roznosi po całym domu swoje zabawki a najchętniej obgryza patyki na łóżku
Ostatnio zasmakowała mu wiklinowa etażerka...która i tak miała byc wyrzucona na śmietnik więc w zasadzie mnie wyręczył

Oprócz tego ... nie ruszy nic
