Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

ketrin pisze:ma być pitbull

no nie wiem jak się Wam Cyga odwdzięczy za taką cudowną interaktywną zabawkę

mix konga z kotem

SARABANDA pisze:no nie wiem jak się Wam Cyga odwdzięczy za taką cudowną interaktywną zabawkę

Nieee, to tak nie działa. Zupełnie. Wcale nie jest jak zabawka. NIe daje sobie w kaszę dmuchać. Chociaż takie tłuste ciałko jak Cyga obejmuje paszczą to trochę strasznie wygląda

SARABANDA pisze:mix konga z kotem

Myślę, że prędzej czy później kong spuści Cydze łomot

A mi bardziej świnkę morską przypomina

cudny prosiaczek

Gienia

z kołami do góry

Cudne macie widowiska

Ja już chcę być na emeryturze i mieć taką Gienię

SARABANDA pisze: mix konga z kotem

A w jakim wieku jest właściwie ta Gienia?
Bo wygląda poważnie - prawie jak Eugenia

Plaskata mordka fajna...ale ta okrągła dupeczka

Jak myślę sobie o dwóch psach to nie obawiam się relacji Łoza-szczeniak, tylko co będzie później. Wprawdzie Łoza z tych co jak się dogadają to się dagadają...ale ta druga strona jest jednak niewiadomą.
A że kino non stop kolor i to w 3D to fakt.

Przy pewnych zestawach można wzroku nie odrywać

Ania W pisze:A w jakim wieku jest właściwie ta Gienia?

Skończone 3 miesiące ma dopiero

Ania W pisze:Jak myślę sobie o dwóch psach to nie obawiam się relacji Łoza-szczeniak, tylko co będzie później. Wprawdzie Łoza z tych co jak się dogadają to się dagadają...ale ta druga strona jest jednak niewiadomą.

Ja się bałam, bo Cyga akurat dla szczeniaków nie miała jakiejś mega taryfy ulgowej a np. jak się trafiła mała mega uległa labradorka czy goldenka to gnoiła i była ostra. Bałam się, bo suczka też itd. Starałam się przygotować, poczytać, podpytać jak wprowadzać drugiego psa do jedynaczki

i mimo, że akurat moja w tym zasługa chyba najmniejsza to chyba się udaje jak na razie. Cyga też raczej jak polubi to na stałe ale nie łudzę się, że młoda - dorastając - zacznie podboje i próby zaprowadzenia swojego porządku i wtedy mogą być konflikty. Zobaczymy. Prawda jest też taka, że rzadko od daaawna Cyga bawiła się w taki sposób. Zupełne zapamiętanie w zabawie, jednocześnie trochę jak ze szczeniakiem, czyli delikatniej. Sądziłam, że mała będzie zaczepiać, gryźć mocno w uszy, ogon, drażnić się ale ona robi to z wyczuciem i często to Cyga inicjuje zabawę. Np. bierze zabawkę - sznurek albo pluszaka i ostentacyjnie przechodzi tuż obok Ginger, niemal kładąc jej zabawkę na grzbiecie i szura tak po niej aż sprowokuje do przeciągania. Widzę, że to nie jest stosunek - ooo, znowu ta gnojówa i weź ją stąd. To się zaczęła przyjaźń i jak dotąd pełna tolerancja. No, przy misce nie sprawdzam ale wodę mają w jednej wspólnej no i musi być sprawiedliwość

.
Chyba jest to też kwestia rasy. Buldogi mają fajne charaktery o ile są to buldogi

. Są śmiałe i stabilne emocjonalnie. Takie tarany małe. Ona się nie przejmuje ogarzym fochem i nie boi się ogarzych humorów i pozornej oschłości. Robi swoje i tym wygrywa, rozbrajając Cygę i przełamując pancerz autyka

No super!
Zdjęcia się ogląda rewelacyjnie.
Fajnie, że się dziewczyny dogadują. Widzę, ze Gienia jest w wieku Klary. Ciekawe co sie zacznie u mnie i u Was dziać, jak dziewczynki dojrzeją. Będzie walka o władzę

Gienia jest urocza, zwłaszcza te fotki przy drzwiach na taras są rozbrajające.

Pozdrawiam
P.