Strona 16 z 26
Re: Korek całkiem Liliowy ;)
: środa 29 gru 2010, 21:17
autor: BasiaM
Korkowi życzymy zdrówka
Pamiętam jak Uchatek w zeszłym roku miał katar ... nauczył się dmuchać w chusteczkę

Re: Korek całkiem Liliowy ;)
: czwartek 30 gru 2010, 19:29
autor: Jotka
Ach, ten Uchaty, zdolniacha...

Korek patrzy na mnie z niemym wyrzutem, kiedy operuję ręcznikiem przy zagluconym nosie (jego oczywiście); najwyraźniej nie bardzo rozumie, co mi przeszkadza w tym czymś mokrym, co kapie...
Forma coraz lepsza, dziś drugi z serii trzech zastrzyków, ostatni - w Nowy Rok.
Mam nadzieję, że w styczeń wkroczymy już w odnowionej formie! czego życzę wam wszystkim, no i naszym psom, rzecz jasna.
Re: Korek całkiem Liliowy ;)
: sobota 01 sty 2011, 19:39
autor: BasiaM
Jak tam nochal Korka ? i samopoczucie ?

Re: Korek całkiem Liliowy ;)
: poniedziałek 03 sty 2011, 13:54
autor: Jotka
Lepiej

Chociaż nie idealnie - z nosa nadal czasem kapią gluty. Jutro minie tydzień, liczę zatem na to, że katar leczony (albo i nie leczony) potrwa tradycyjnie. Zastrzyki zaliczyliśmy, kaszel w zasadzie minął, jeśli coś tam warczy w gardzieli, to raczej ten katar.
Zaczynamy pomału wydłużać spacery, mamy dosyć leniuchowania, i ja, i pies.
Przeżyliśmy ciężko Sylwestra. Wyszłam z domu dopiero po 22.00, tak mi było żal zostawiać Młodego. Zapewniłam mu co prawda dog-sitting w postaci Zosi i Juniora wraz z koleżanką (stateczna młodzież), nie był zatem sam. Wyraźnie jednak bał się strzałów. Nie piszczał i nie chował się pod łóżko, ale jakoś przyjemniej mu było blisko nas - z nosem najchętniej wtulonym między czyjeś stopy

. Odbyliśmy krótki spacer koło 21.00; niestety, co więksi gorliwcy już strzelali. Pies zrobił co trzeba i żwawym truchtem pobiegł do domu.
Re: Korek całkiem Liliowy ;)
: wtorek 04 sty 2011, 12:21
autor: Jotka
Pełen rezygnacji. Ale i nadziei:
...może pani jednak wpuści do raju...
...cierpliwości...
No i pozwoliła... co prawda tylko na progu, ale zawsze!

Re: Korek całkiem Liliowy ;)
: wtorek 04 sty 2011, 14:03
autor: BasiaM
Re: Korek całkiem Liliowy ;)
: wtorek 04 sty 2011, 14:42
autor: Jotka
Zwłaszcza na ostatniej fotce fałszywa perspektywa zrobiła zeń krokodyla

.
No, duży jest, duży. Wszyscy to mówią

. Może upasł się tak na tych moich zupkach?...

Re: Korek całkiem Liliowy ;)
: wtorek 04 sty 2011, 14:45
autor: BasiaM
Jak dla mnie chłopak ... hmmm .. jak ta lala
Ślicznego macie psa ... tfutfu ... ogara miałam powiedzieć

Re: Korek całkiem Liliowy ;)
: środa 05 sty 2011, 12:30
autor: Jotka
Ech, dzięki, dzięki...
Dziś pierwszy dzień bez gluta. Hura. Będziemy mogli za chwilkę wrócić do psiej bandy na długie spacery!
Re: Korek całkiem Liliowy ;)
: czwartek 06 sty 2011, 22:05
autor: wioleta
Mnie też bardzo się podoba

Duży chłopak z Korka, ale nie dziwota, mama Lili to dorodna pani.
Pozdrawiamy.