Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

ale niestety w towarzystwie takich dam jak Saba, Tara i przede wszystkim Chaba mezyczyzni szaleja...i lepiej za kratkami i biegac wolno niz cale 3h na lince...

Życzę wszyskim psom jak najlepiej, ale miałem na mysli to że puszczanie psa w kgańcu swobodnie jest bardzo grożne, dla tego psa.
Bo jeżeli pies się przestraszy, poleci za zwierzem, zgubi to nie ma szans na przeżycie, w kagańcu właśnie. Nawet sie wody nie napije, może też taksówką nie jeżdzić, ale padnie.
Mój kumpel bernardyn uciekł niedawno z domu z labkiem. Zrobili przez 13 dni 160 km. To są fakty, może zrobili więcej. Jakie by mieli szanse w kagańcach ? O to mi chodziło i temu miało służyć.
Nikomu nie chce dokuczać ani wszytsko wiedzieć najlepiej, nie chcesz, nie słuchaj, się więcej nie będę mądrzył, przepraszam. Wiedza ma swoją cenę, każdy ją płaci, widza za darmo jest mało warta szczególnie u nas.

ok, dzięki za pouczenie. Forma Twojego pierwszego postu nie wskazywała, że chcesz się podzielić ze mną swoim doświadczeniem - delikatnie mówiąc był dość niemiły

Wigro pisze:Bardzo fajny spacer ale nie dla tego w kagańcu.
Sami se załużcie kaganiec i idżcie na spacer.
Pozdrawiam mało serdecznie.

Czytam, czytam i nie mogę się doszukać konkretów na temat kagańca. Nie dziw się więc, że zareagowałam, jak zareagowałam. Ja na wiedzę i doświadczenie innych jestem otwarta, ale czasem trzeba się trochę zastanowić nad formą

Wigro pisze często jako pies Wigro, może dlatego tak nieładnie napisał?

[quote="dor......ale czasem trzeba się trochę zastanowić nad formą [/quote]
Masz rację, trochę byłem mało komunikatywny, sorki.

wątek spacerowy się nam rozmył. Chaszczy zamieść jakieś fotki Pogonia raczej z tyłu, żeby ludzi nie drażnić i nie odwracać uwagi od super dziewczyn i Karbona

Wrzucę z wieczora, teraz jeszcze praca

No więc grupa spacerowa zawiązała się w składzie: Chaba, Tara, Saba, Pogoń i Karbon - z tym że Karbon dołączył po jakimś czasie, gdyż był łaskaw "zaginąć" w drodze na spotkanie.

cd

cd