Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

właśnie przed chwilą powiedziałam, że nikt nie spieszy się ze zdjęciami My też dziękujemy i zaraz wstawiamy swoje

Bardzo fajny spacer ale nie dla tego w kagańcu.
Sami se załużcie kaganiec i idżcie na spacer.
Pozdrawiam mało serdecznie.

Wigro pisze:Bardzo fajny spacer ale nie dla tego w kagańcu.
Sami se załużcie kaganiec i idżcie na spacer.
Pozdrawiam mało serdecznie.

nie wiem, czemu miało to służyć. Nie był, nie widział a wszystko wie najlepiej.

Wigro pisze:Bardzo fajny spacer ale nie dla tego w kagańcu.
Sami se załużcie kaganiec i idżcie na spacer.
Pozdrawiam mało serdecznie.

to była ochrona Karbona, bo Pogoń go ostro ustawia. Jako starszy, większy, silniejszy, mądrzejszy.

My pozdrawiamy bardzo serdecznie i dziękujemy za zrozumienie. Myślę, że niebawem te sprawy same się rozwiążą, niech no tylko Karbon trochę rozumu nabierze...

Chaszczy ja nie czuję potrzeby tłumaczenia się przed kimś, kto tak łatwo ocenia, ale dzięki My tam byliśmy i my wiemy, że Pogoń specjalnie nie ucierpiał, a za to Karbon odetchnął.
To teraz nasza relacja. Ekipa spacerowa powiększyła się o Chabę - mała jest rewelacyjna - zadziorna i niepokorna. Wpadła chłopakom w oko, z tym, że Pogoń pozwalał jej na wszystko a Karbon chciał, żeby to ona pozwoliła mu na wszystko

tak malo

To był super spacer - pierwszy w tak doborowym towarzystwie
Oby jak najczęściej
Chaba, po szaleństwach, chrapie jak niedźwiedź

wybrałam te najlepsze, może Chaszczy jeszcze coś zamieści Chaba była chyba najbardziej aktywna, nie dziwne, że teraz odsypia, tyle wrażeń dzisiaj miała

dor nie musisz rozumieć, to jest wolny kraj, nie napisałem że wiem najlepiej bo nie wiem, inni zrozumieli, pozdrawiam bardzo, bardzo serdecznie.
Jak widzę ogara w kagańcu to sorki, reaguję.
Sam jeżdżę tramwajem i autobusem w kagańcu ale na spacer w kagańcu nie chodzę, wolę zostać w domu.

Wigro pisze: Jak widzę ogara w kagańcu to sorki, reaguję.
Sam jeżdżę tramwajem i autobusem w kagańcu ale na spacer w kagańcu nie chodzę, wolę zostać w domu.

Przecież autobusem też nie musisz jeździć, skoro kaganiec jest be. Przecież możesz zostać z psem w domu. Albo pojechać taksówką (jeśli taksówkarz się zgodzi, myślę, że znajdziesz takiego). Albo iść piechotą. Dzięki za dobre serce, ale Pogoń nie potrzebuje, żebyś reagował. Ma się naprawdę dobrze.