Strona 109 z 182
Re: nieOGARnięty blog:)
: poniedziałek 28 paź 2013, 16:53
autor: miszakai
Cyga ostatnio mnie zszokowała

Jedno to łapanie myszy

Sąsiad odbierał kostki słomy jakie zostały nam po budowie ścian strawbale i oczywiście w garażu powstało królestwo myszy(kilkadziesiąt kostek luzem). Myszy pomykały spod stóp a Cyga je łapała i zagryzałaaaaa
Brrr

Kilka jesiennych fotek...
Re: nieOGARnięty blog:)
: poniedziałek 28 paź 2013, 16:57
autor: miszakai
A tu widać, że kormorany jednak robią swoje

Re: nieOGARnięty blog:)
: poniedziałek 28 paź 2013, 17:22
autor: kasiawro
Pięknie tam u Was, choć mało górek

.
Słoneczne okno super pomysł.
Re: nieOGARnięty blog:)
: poniedziałek 28 paź 2013, 17:54
autor: miszakai
kasiawro pisze:Pięknie tam u Was, choć mało górek

A jak przyjaciele z głębokiego Mazowsza byli to podziwiali pagórki

Re: nieOGARnięty blog:)
: poniedziałek 28 paź 2013, 18:40
autor: Ania W
Lubię jak jesienne drzewa odbijają się w wodzie.
A kormorany to i tak u was łaskawe
Jedno zaskoczenie Cygi to myszy...a drugie?

Re: nieOGARnięty blog:)
: poniedziałek 28 paź 2013, 19:09
autor: miszakai
Ania W pisze:a drugie?

Byliśmy w Wawie i mama wyszła z nią na spacer. Łaziła długo i luzem też, bawiła się z psami a nawet z sukami mojej ciotki, z którymi się nie lubią za bardzo(bassetka z charakterkiem) no i jak wracały to pod klatką spotkała mama sąsiadkę z małym - nie wiem co to - zapasiony ratlerek czy coś - no i doskoczył do niej podobno (bojaźliwy piesek) a ta pierwszy raz oddała z nawiązką

Niefajnie bo chwyciła małego za kark i fajt - potrząsnęła i zrzuciła na ziemię:( Został ślad po zębach;/
Nie było mnie przy tym, piesek ok ale obraza sąsiadki na moją mamę na maksa mimo, że byłam, pogadałam, wzięłam namiary itd.
Hmmm, mam agresorkę i mysiego zabójcę w jednym

A ta myszka tak pisnęła, ja w krzyk a rolnicy faceci na mnie patrzą jak na zjawisko, co to się drze i dziwnie rękami macha
Z kolei kot dochodzący jest wredny; rozwala mi i wyżera co tylko wystawię na dwór (czasem się garnki w lodówce nie mieszczą) i załatwia się ostentacyjnie w domu nowym gdzie jeszcze nie ma stolarki

Może za te wymordowane myszy się zemścił bo narobił dokładnie na progu garażu gdzie rozegrała się masakra mysia z udziałem kundelki sąsiada zresztą;/ O zgrozo, tamta była bardziej pokojowo nastawiona, chciała się choć trochę z myszkami bawić a Cyga zdecydowanie nie
Inne życie wiejskie, oj inne. A mama mówi, że w Łazienkach kulturka - byli ostatnio i podobno nie tylko dokarmianie wiewiórek odchodzi ale i nornic już też:) A tu twarde prawa natury rządzą;)
Re: nieOGARnięty blog:)
: poniedziałek 28 paź 2013, 20:44
autor: BasiaM
Pięknie u Was, oj pięknie
No niestety, chciało się wsi to teraz się ma

Dacie radę, przywykniecie, a dla Cygi to bardziej naturalne środowisko niż miejskie zwyczaje

Re: nieOGARnięty blog:)
: wtorek 29 paź 2013, 18:48
autor: Gosia
Pięknie tam u Was jesienią!
Z myszami na wsi trzeba żyć w symbiozie. Nie ma innego wyjścia -wierz mi
Tak dziś harcowały w nocy, że spać się nie dało 
Re: nieOGARnięty blog:)
: środa 20 lis 2013, 20:14
autor: miszakai
Gosia pisze:Z myszami na wsi trzeba żyć w symbiozie. Nie ma innego wyjścia -wierz mi

Tak dziś harcowały w nocy, że spać się nie dało


Nie do końca się zgadzam;) Nie będę mieszkać z myszami; one śmierdzą strasznie jak się zadomowią. U nas w domku małym nie ma:) Poza tym Cyga czuwa, wypłasza, dopada, zabija. Ale to na dworze, ze stogu słomy...
Odwiedziliśmy Warszawkę
Tylko kilka zdjęć z pochmurnego spaceru w Międzylesiu/Starej Miłosnej i potem duużo znad Wiślanej Łachy:)
Re: nieOGARnięty blog:)
: środa 20 lis 2013, 20:19
autor: miszakai
cd. bobrowe sprawki i takie tam...Autorem większości zdjęć był Iwo.