Strona 104 z 141

Re: Między borem a miastem - ARES i BONA

: czwartek 30 lis 2017, 17:50
autor: Marzena i Czarek
Pewnie chciała odpocząć. Maluszki tam się już nie zmieszczą.

Re: Między borem a miastem - ARES i BONA

: czwartek 30 lis 2017, 20:17
autor: kasiawro
qzia pisze:Pewnie chciała maluszkom wygrzać izolatkę ;) ;) :silacz:
Dokładnie :mrgreen:

Re: Między borem a miastem - ARES i BONA

: niedziela 03 gru 2017, 10:22
autor: Ania W
qzia pisze:Pewnie chciała maluszkom wygrzać izolatkę ;) ;) :silacz:
Albo sama się odizolować :)

Re: Między borem a miastem - ARES i BONA

: niedziela 10 gru 2017, 19:01
autor: 1e2w3a
A u nas własciwie to jest spokojnie, na razie zbyt dużo pracy nie ma (na razie) ale też się i dzieje. No więc przede wszystkim skrzynia stała się mało użytecznym meblem, w ciagu dnia słuzy do ozdoby, tylko na noc przejmuje swoją dotychczasowa funkcję. Bona praktycznie do niej nie wchodzi a maluchy przeniosły się na podłogę i do legowiska Bony. Okupują je cały dzień, śpią tam, pozywiają się, wychodzą z niego czasami by się pobawić i załatwić. Ale niestety nie zawsze są wszystkimi nogami poza legowiskiem i zdarza się, że czymś skalają swoje gniazdo. Bona też się wyleguje z nimi i jest tam dość ciasno ale widać, że to im bardziej odpowiada niż obszerna skrzynia. Bona ma też inne legowisko w pokoju obok i z niego korzysta albo przenosi sie na góre do Aresa i tam śpią razem jak za dawnych czasów. Na noc nie mogę jednak ich zostawić tak bez ogrodzenia więc jest eksmisja do skrzyni. Jest przy tym okropny pisk, wiekszości z nich to sie nie podoba i jest zmasowany napór na drzwiczki w skrzyni (na szczęście mają dobre zamknięcie). Po jakimś czasie wyciszają się jednak, ustają drapania i uderzenia w skrzynie i w końcu dopada je sen. Skupiają się w jednym z rogów skrzyni, słychać jeszcze ich mamrotanie i w końcu zasypiają. A budzą się wtedy kiedy usłyszą, że Bona wstaje i domagają się mleka. Wpuszczam wprawdzie Bonę do nich ale ona po zrobieniu porzadków zaraz ją opuszcza i wszystko znów sie przenosi do jej legowiska.

Re: Między borem a miastem - ARES i BONA

: niedziela 17 gru 2017, 10:23
autor: 1e2w3a
A u nas bedzie rozbiórka skrzyni, w której przyszły na świat maluchy - nauczyły sie bowiem wdrapywać po ściankach i wydostawać na zewnątrz. Skrzynia ma ok. pół metra wysokości ale jej ścianki nie sa na tyle gładkie aby nie móc na nich zaczepić swoich pazurków. Zainicjowała tę umiejętność suczka "czerwona" ale teraz wszystkie tego już próbuja. Będzie dodatkowa robota przed świętami. Ich zawziętość i napór na ścianki z powodu ograniczenia im przestrzeni jest tak zajadły, że lepiej bedzie dla ich bezpieczeństwa usunąć tę przeszkode.

Re: Między borem a miastem - ARES i BONA

: niedziela 17 gru 2017, 12:43
autor: Marzena i Czarek
Sprytne dzieciaczki. Musisz dach otwierany do skrzyni dorobić.

Re: Między borem a miastem - ARES i BONA

: niedziela 17 gru 2017, 22:47
autor: Monika M-S
Nie będziesz się w Święta nudzić :D małe łobuziaki znajdą Ci nowe zajęcie :gleba:
Mimo jednak tych ciągłych przeróbek kojca, tęskno mi do tych małych łobuziątek ogarzątek :marzyc:

Pozdrawiamy :hi_1:

Re: Między borem a miastem - ARES i BONA

: piątek 19 sty 2018, 20:20
autor: 1e2w3a
BONA dwa miesiące po porodzie
DSC_1021.JPG

Re: Między borem a miastem - ARES i BONA

: piątek 19 sty 2018, 20:23
autor: MILAN
Ale super linia :zdziw_5: i ten błysk w oczach :marzyc_2:

Re: Między borem a miastem - ARES i BONA

: piątek 19 sty 2018, 20:55
autor: Angelika
Wygląda zachwycająco :marzyc_2: modelka :happy3: wszystkie maluszki już w nowych domkach? :marzyc: