Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Jak długo to paskudztwo może trwać? Co zmniejszymy dawkę powraca
Wiecie może jaki wpływ mogą mieć te leki na organy psa?

Nie mam doświadczenia w temacie, fajnie żeby się wypowiedzieli hodowcy którzy siedzą w temacie, ale tak się zastanawiam czy jakieś leki zwiększające odporność ew podanie preparatów krwi nie mogło by pomóc. Być może taki niefajny przebieg faktycznie wynika z tego że na początku choroby został zaszczepiony. Sterydy generalnie można podawać przewlekle aczkolwiek zbyt długo podawane oczywiście mają negatywne działania. Jak się maluch rozwija, ile waży?

_________________

Małgosia&S&C

Ja kupiłam dla Gilzy IMMUNODOL - lek stymulujący układ odpornościowy. Lekarz pokazał mi, że w fachowej literaturze jest napisane, że choroba może występować do 16 tygodnia życia psa, ale on dla bezpieczeństwa mówi, że do 20-ego. Steryd trzeba bardzo powolutku zmniejszać - o 25% co 4-5 dni i jak się nic nie dzieje to kolejne 25%.

Grot na odporność dostaje wszystko co najlepsze.
Jest normalnym, radosnym pieskiem, waży 20 kg. Zauważyliśmy że musimy trzymać się jednej dawki bo po zmniejszeniu zaraz pojawiają się ropnie.

To w takim razie zmniejszanie dawki pod kontrolą lekarza proponuję.

Ja Szafirowi zmniejszyłam dawkę jak mu się wszystko zagoiło w sensie zaschło i obserwowałam czy nie nawraca i jemu nie nawracało ale wiem że może być różnie i wtedy trzeba wrócić do większych dawek sterydu i tak w kółko- każdy przypadek jest inny i nie ma reguły ile i przez jaki czas stosować żeby było dobrze.

Z Gilzą było tak: 2 mg/kg masy ciała dwa razy dziennie przez 6 dni, potem zmniejszałam dawkę o połowę co 4 dni. Po odstawieniu przez 7 dni było ok. W 8 dzień pojawiły się grudki na powiekach, więc znów cała dawka przez 6 dni i tym razem powolutkie zmniejszanie o 25% co 4-5 dni, aż do odstawienia. Po 14 dniach od całkowitego odstawienia kontrola i szczepienie. I - odpukać - na razie grudek nie ma

Przebadaliśmy dzisiaj Grota w klinice wzdłuż i wszerz, wyniki wyszły rewelacyjne. Martwiliśmy się o jego narządy bo bierze już dziadostwo od ponad 3 miesięcy.
Ropowica niestety nie chce od nas odejść i musimy walczyć dalej.
Trzymajcie za niego zaciśnięte łapki

Trzymamy mocno!!!
Ja nie znam się za wiele na ropowicy,ale czy nie można dać na jakiś czas mocniejszych leków aby zniszczyć to dziadostwo?

kasiawro pisze:Trzymamy mocno!!!
Ja nie znam się za wiele na ropowicy,ale czy nie można dać na jakiś czas mocniejszych leków aby zniszczyć to dziadostwo?

Mocniejsze leki nic nie dadzą, stosuje się taka dawkę po której cofają się objawy. Niestety tego się nie leczy tylko zapobiega tak długo aż organizm sam się dziadostwa pozbędzie. Z doświadczenia wet po 20-stym tyg. przechodzi a tu lipa
Wet był już dzisiaj trochę wkurzony że nie chce Grota choroba puścić. Bardzo się ucieszył jak badania wyszły dobre.