Strona 2 z 5

Re: Kiedy poić zziajanego psa?

: piątek 11 cze 2010, 10:14
autor: wszoleczek
Ja zauważyłam, że kiedy Nero jest bardzo, ale to bardzo zziajany, to chlapnie dwa razy jęzorem po wodzie i tyle. Woli najpierw jęzorem pomerdać i wyziajać gorąco, więc pewnie gdy pies jest faktycznie bardzo przegrzany, to sam czeka na odpowiedni moment ;)

I nie dajmy się zwariować z tymi kałużami :) Kiedyś dawno temu na jakimś forum czytałam jak pewna babka wypowiadała się, że ona swojemu yorkowi daje albo wode mineralną albo odfiltrowaną :tia:
Z psami jak z dziećmi- nie róbmy nad nimi klosza, bo od byle czego będą wymiotować i chorować ;)

Re: Kiedy poić zziajanego psa?

: piątek 11 cze 2010, 10:26
autor: BasiaM
wszoleczek pisze:I nie dajmy się zwariować z tymi kałużami :)
Z psami jak z dziećmi- nie róbmy nad nimi klosza, bo od byle czego będą wymiotować i chorować ;)
A co powiesz na kałużę osiedlową, w której więcej oleju, benzyny i innych świństw niż deszczówki :mysl_1:

Poza osiedlem pies niech pije co chce i ile chce.

U nas na domiar złego ktoś zaczął zatruwać gołębie, których na osiedlu pełno :zly3:
Leżą teraz na naszej trasie spacerowej trupy :zly3: i pełno nasączonego czymś chleba :zly2:

Re: Kiedy poić zziajanego psa?

: piątek 11 cze 2010, 10:29
autor: aganowaczek
Łycar w domu chlapnie dwa razy z michy, napluje do niej i już nie chce pić. Stoi z jęzorem wywalonym do podłogi, patrzy błagalnie - a micha pełna :zly1:
Pije dopiero po wymianie wody - oczywiście do czasu gdy znów napluje.
Ale woda z kałuży czysta czy brudna - to dopiero jest rarytas :mrgreen:

Re: Kiedy poić zziajanego psa?

: piątek 11 cze 2010, 10:31
autor: aganowaczek
A temat wziął mi się stąd, że ostatnio po godzinnym spacerze w upale, dałam wody do syta, skropiłam go wodą ze szlaucha - bardzo mu się podobało - a dwie godziny później zwymiotował 5 razy :zdziw_4:
Zaczęłam się więc zastanawiać, czy aby nie za mocno go schłodziłam? Czy aby nie za szybko dałam pić?

Re: Kiedy poić zziajanego psa?

: piątek 11 cze 2010, 10:38
autor: wszoleczek
A może po prostu za dużo- tak jak u ludzi: jak za dużo wypiją, to też wymiotują :twisted: ; co do osiedlowych kałuż, to nie mam zdania, bo nie chodzę po takich trasach, ale jeśli wiesz, że tem jeżdżą samochody, to faktycznie należy omijać szerokim łukiem ;)

Co do tych gołęgi i chleba to ja bym się do urzędu przeszła do działu gospodarki z zapytaniem gdzie masz iść po odszkodowanie jeśli pies albo dziecko się zatruje. Przecież jak pada to to idzie do gleby, a jak gorąco to paruje :shock: . Powinni to sprzątać :evil: Basia, naprawdę walcz z nimi, bo po młodzieżowemu no bez jaj.

Re: Kiedy poić zziajanego psa?

: piątek 11 cze 2010, 10:43
autor: Ola i Dunaj
W przypadku moich psów mam 2 metody postępowania. Dunaj, ponieważ ma żołądek jak struś to pije kiedy chce i ile chce. Chociaż, tak jak Łycar, zdecydowanie woli żeby mu wodę wymieniać kilka razy dziennie ;) Natomiast Drops (to on wymiotuje jak za mocno się opije - taki z niego francuski piesek :D) dostaje najpierw kostkę lodu. Liże ją sobie, gryzie i tym samym schładza :)
A w przypadku Łycara - to był jednorazowy incydent ? Bo jeśli tak, to może przyczyna była zupełnie inna :mysl_1:

Re: Kiedy poić zziajanego psa?

: piątek 11 cze 2010, 11:06
autor: aganowaczek
Tak, jednorazowy. Nic wtedy nie dostał nowego do jedzenia - chyba, że na spacerze coś pożarł a ja nie widziałam bo trawy wysokie :niewka:

Re: Kiedy poić zziajanego psa?

: piątek 11 cze 2010, 11:13
autor: wszoleczek
Mój poprzedni pies wymiotował po zjedzeniu trawy. Niekiedy na zielono, niekiedy taki śluz nieprzeźroczysty, a niekiedy przeźroczysty.

Może po spacerze jak pies tak zwymiotował trzeba mu dawać trochę wody, odczekać jakiś czas i potem znowu... :mysl_1: Bo może faktycznie żołądek nie nadąża.

Re: Kiedy poić zziajanego psa?

: piątek 11 cze 2010, 11:14
autor: BasiaM
Jak człowiek za długo na słońcu siedzi to też ma mdłości :fiufiu:
Może tak było z Łycarem ... przegrzał się i zwymiotował :mysl_1:

wszołeczek
na ludzi na naszym osiedlu nie ma rady.
Ciężkie przypadki. Walka z wiatrakami.
Trudno to wytłumaczyć ale nigdzie na świecie nie spotkałam tak dziwnych skupisk ludzkich.
Kto tu mieszka ten wie o czym mówię :fiufiu:

Co do sprzątania .... tu ludzie wyrzucają przez okna resztki jedzenia, śmieci, jak zostanie coś z obiadu to babcie roznoszą to po całym osiedlu... ba :o nawet specjalnie gotują dla ptaszków :zly3:
Pod każdym osiedlowym drzewem znajdziesz domowe żarcie.
Tego nie da się opisać.... :zly2:

Re: Kiedy poić zziajanego psa?

: piątek 11 cze 2010, 11:50
autor: aganowaczek
BasiuM - koszmar :evil:
wszołeczek: on wymiotowal jakieś 2 godziny po spacerze. Może rzeczywiście się przegrzał, to był taki jednorazowy wypadek. Pić oczywiście dostał. Ja myślałam, że za wcześnie dałam mu wodę - pies był mocno rozgrzany i zziajany, może zbyt gwałtownie się schłodził?
Po następnych spacerach dostawał wodę, pił po trochu - bo zapluł :-) i nic się nie działo