Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Chcialam nawiazac do ostatniej dyskusji. Moje psy, jakie sa kazdy widzi i wierzcie mi lub nie ale porcje jedzenia dostaja taka sama a tendencje Gapy do bycia okraglejsza sa i nie powiem ze -3kg nie zrobiloby jej dobrze jednak wiem o co chodzi Slawkowi, ja mam swojego psa przede wszystkim do kochania, wystawy byly milym urozmaiceniem i to ze Gapa dostala 7 razy zloto nie raz mnie zdziwilo bo bylam przekonana ze wlasnie jest zbyt okragla a specialnie do wystaw nigdy jej nie przygotowywalam. Szkoda tylko ze wszyscy zawsze zauwazaja te okraglejsze psy-tak wiem latwo je zauwazyc ale widywalam na wystawie psy za chude i nigdy nie spotkalam sie jeszcze zeby taki pies mial wpis "kondycja niewystawowa" a Gapula przyznaje sie bez bicia miala. Przykre to jest bo odchylenia od normy moga byc w obie strony. Lusnie widzialam nie raz i mysle ze nie mozna porownywac tej na prawde mocnej w kosciu suki ze wszystkimi psami, w mojej osobistej opinii jest ok, ale oczywiscie nie kazdy musi sie z tym zgadzac. Dobrze tez napisala Hania, ze stety, niestety wystawiajac psa decydujemy sie na jego oficjalne wyjsce i jest oceniany nie tylko przez sedziego.

to tyle ode mnie, okragla ja

Haniu, proszę bez licytacji bo jak dobrze wiesz, Luśnia nie jest pierwszym moim Ogarem, a wystawa w Łodzi nie była pierwszą.
Zostałem ( a raczej moja suka ) imiennie zaatakowany więc się bronię.
Nie przedstawiam Luśni jako wzorzec ogara, ale uważam że sugestie co do zapasienia są nie trafne.

Sławku, nie ma teraz sensu rozstrząsać. Ty nas nie przekonasz, my Ciebie prawdopodobnie też nie. (piszę my, bo także uważam, że Luśnia powinna być szczuplejsza, Harmonia także-i tak samo nie podważam ich urody. I też uważam, że bardzo często otyłość się "sprzedaje" jako mocną budowę-nie tylko w ogarach...)

I jeszcze jedno- nie muszę oglądac psa akurat na wystawie, zeby sobie wyrobić o nim opinię. Ale skoro go już widze-czy na spacerze, czy na wystawie czy w domu, mogę ją sobie miec i już. Nie musisz się z niczyją opinią liczyć oczywiście -jesli uważasz, że jedynie sędziowie kynologiczni moga oceniać psa, Twoja wola. Ja bym bardzej wierzyła doświadczonym hodowcom, czy zaufanym wetom..


Mnie w całej tej sytaucji najważniejsze wydaje się zdanie poniżej:
"I również istotne oraz naukowo udowodnione zostało, że zwierzęta otyłe żyją zazwyczaj o 1/3 długości przewidywalnego czasu przeżycia krócej niż osobniki o optymalnej masie ciała"
zródło: http://www.lekwet.org.pl/pl/3/6/34/otyl ... -zdrowotny" onclick="window.open(this.href);return false;
i dalsza dyskusja wydaje mi sie w tym kontekscie bezcelowa - moje psy bedą trzymane szczupło. Nawet kosztem ich wyników wystawowych

Nie podważyłam opinii sędziego, nigdzie też nie stwierdziłam, że wymienione przeze mnie suczki są brzydkie. Napisałam, że WEDŁUG MNIE i na podstawie zdjęć z tej wystawy są za grube. To moja subiektywna opinia, mam do niej pełne prawo. Jedni wolą psy, inni koty, jedni szczupłe blondynki, inni pulchne brunetki. I mają do tego prawo.

A jeśli opinia widzów nie ma znaczenia - to po co ją roztrząsać?

Widzę, że narobiłam trochę zamieszania, pewnie kilku wrogów sobie też

Ale resumując - to sa psy myśliwskie. Więc musza mieć kondycję, a co za tym idzie w specyficzną sylwetkę. Wiem, że w pełnym galopie dzika nie gonią, jak gp. Ale dzik nie siądzie sobie w krzakach i nie poczeka, bo pies zadyszki po kilku metrach dostanie. Ten ostatni akapit NIE nawiązuje do ŻADNEGO psa, jest moim luźnym rozumowaniem i proszę, żeby NIKT sobie tego osobiście do serca nie brał.

Iza i Sławek pisze:Haniu, proszę bez licytacji bo jak dobrze wiesz, Luśnia nie jest pierwszym moim Ogarem, a wystawa w Łodzi nie była pierwszą.

W którym miejscu się licytuję? To Ty sugerujesz, że nasze opinie o nadwadze Luśni wynikają z niewiedzy że jest mocną i dużą suką. Mocną suką jest też Melodia - i jakoś nie potrzebuje do tego zbędnych kilogramów.

Zostałem ( a raczej moja suka ) imiennie zaatakowany więc się bronię.

Bo napisane "tak, moja suka ma nadwagę Cię przerasta? W związku z tym musisz udowadniać, że wszyscy inni nie mieli racji? Zauważ, że poza Tobą nikt nie napisał, że Luśnia jest w prawidłowej kondycji. Ja bym z tego wyciągnęła wniosek, że jednak coś jest nie tak.

Nie przedstawiam Luśni jako wzorzec ogara, ale uważam że sugestie co do zapasienia są nie trafne.

Widocznie mamy zupełnie inne standardy zapasienia psa.

Sugerując że lepiej od sędziego potrafisz odróżnić sukę dużą i mocną od tej z nadwagą, negujesz jego kalifikacje, a co za tym idzie podważasz inne oceny, w tym ocenę swojego psa.

Gdzie to zasugerowałam?

Wybacz też, ale ocena i opinia publiczności na wystawie jak na razie nie mają znaczenia chyba że przeoczyłem wprowadzenie do regulaminu wystaw konkurencji "wybór miss/mister foto lub "ulubieniec publiczności"

Wystawy są nie tylko dla sędziów i wystawców- są też dla publiczności. Nawet regulamin wystaw to uwzględnia.

Sławku - Twoja suka - Twój wybór - ale nie sugeruj innym, ze ogar powinien tak wyglądać bo robisz krzywdę psom i rasie.

kwadra pisze: Szkoda tylko ze wszyscy zawsze zauwazaja te okraglejsze psy-tak wiem latwo je zauwazyc ale widywalam na wystawie psy za chude i nigdy nie spotkalam sie jeszcze zeby taki pies mial wpis "kondycja niewystawowa"

A ja się spotkałam. Nawet na wystawie w Łodzi - co prawda nie u ogara.

ZbyszekC pisze:A tak wyglądał "pies w zbyt dobrej kondycji wystawowej" cytat z opisu, czyli Balt na swojej pierwszej wystawie. Wiek 10mcy waga 37,5kg.

Nasza Nuta na swojej pierwszej wystawie, również została oceniona jako suka którą trzeba "doprowadzić do kondycji wystawowej". Było to w Opolu, w wieku 14mcy, waga 31,5kg. W Warszawie na krajowej w zeszłym roku i jakieś 3-4kg wstecz, otrzymała już ocenę suki o "mocnej budowie". I muszę przyznać, że sama słyszałam również na własne uszy ocenę sędziego mówiącą o zbyt małej masie suki ( w Opolu). Może nie była to ocena "kondycja niewystawowa" ale na to również zwrócono uwagę.

U mnie nie ma sprawy Ja tam się zgadzam bo wiem, że Harmonia jest za gruba (plus jeszcze akurat się nam zdażyła ciąża urojona w swoim apogeum ) a została zabrana na wystawę by towarzyszyć swojej córce i tylko dlatego. Właśnie się odchudzamy.

Skierka (nie gruba) nie była dla pani sędziny "prawdziwym ogarem" i trudno. Będą inne wystawy.
A czemu?
Oto zdanie pani sędziny jakie słyszałam przy ringu, jak wyszedł tam Lokis to powiedziała głośno do asysty (wcale się z tym nie kryjąc) cyt: "nareszcie widzę prawdziwego ogara" co dla mnie przy stawce tak fajnych wielu ogarków było dość niezrozumiałe Oczywiście nic nie ujmując tu super Lokisowi , którego podziwiam
Jakoś trudno mi się zgodzić z takim stwierdzeniem
Jednak to wyjaśnia nam i podejście i opisy i tyle ocen poniżej dosk

PS
Nie rozumiem zamieszania z tym resCacibem . Ale jeśli Monia go dostała, ResCacibem jestem mile askoczona i chciałam serdecznie podziękować AniW za piękne wystawianie (mojej XXLki ) bo to jej zasługa . Czekam Aniu na Twoją wizytę (może z Łozą? ), mam do niej pretekst

Ja nie kwestionuję decyzji sędzi, zwłaszcza zapisanej w dokumentach. Obie suki mi się podobały. Powtarzam jeszcze raz, odniosłem inne wrażenie obserwując wskazanania sędzi. To było moje prywatne odczucie.

Zbyszku, spora różnica, oczywiście na plus! Jakby nie głowa, to bym powiedziała, że podmieniłeś psy