Strona 2 z 3
Re: Witamy serdecznie
: niedziela 24 sty 2010, 03:17
autor: Ikar
Uważajcie na tych leśnych spacerach żeby Marcel za zwierzyną nie pogonił.
Zajrzyj także tutaj:
zielone forum
Re: Witamy serdecznie
: niedziela 24 sty 2010, 10:34
autor: Aszemi
Witajcie

Re: Witamy serdecznie
: niedziela 24 sty 2010, 10:46
autor: ania N
Fiord pozdrawia

Re: Witamy serdecznie
: niedziela 24 sty 2010, 10:48
autor: monik
Oooo, ja bym powiedziała, że Marcel prędzej przypomina australiana niż jakigoś myśliwskiego

A australiany też mają dobre nosy, odziedziczyły to prawdopodobnie po dalmatyńczykach
I pozdrawiamy australiany - nigdy nie widziałam tej rasy "na żywo", podobno wspaniale pracują
Może jak kiedyś będziemy w tamtych okolicach na jakiejś wystawie, to może będzie szansa zobaczenia ich na żywo

Re: Witamy serdecznie
: niedziela 24 sty 2010, 12:28
autor: nulka
Witaj
My też niedawno mieliśmy nieogarka i to umaszczeniem podobnego do Marcela ,potem przyszedł ogarek a od maja 2009 dołączyła Zojka ,jakoś sobie radzimy ,jak patrzę na małe kluski ogarkowe to

Re: Witamy serdecznie
: niedziela 24 sty 2010, 13:45
autor: Ievan
Dziękujemy bardzo za powitania i pozdrowienia
Ikar
Generalnie staram się w lesie trzymać go na 2 linkach - raz, jak biegał bez pogonił nas leśnik
Jesteśmy też po pierwszym etapie szkolenia w zakresie posłuszeństwa (PT), więc nie jest źle ale fakt uważać muszę
monik
Marcel to taka całkowita mieszanka (chociaż pomysłów co i z kogo ma było wiele

) a z myśliwego ma ducha
nulka
Widziałam na forum zdjęcia takich maluszków - fakt, aż się coś w środku przekręca z wrażenia, jak sie patrzy na takie tyci, tyci uszka

czyste słodkości
Pozdrawiamy!
Re: Witamy serdecznie
: niedziela 24 sty 2010, 17:54
autor: Wigro
Witam i pozdrawiam serdecznie,
nie płec jest ważna tylko uczucia.
Ogarkowi lobbyści są mile witani.
Piękny pies.
Wigro
Re: Witamy serdecznie
: niedziela 24 sty 2010, 18:01
autor: wszoleczek
Ievan pisze:
Generalnie staram się w lesie trzymać go na 2 linkach - raz, jak biegał bez pogonił nas leśnik
Ja bym psa w lesie ze względu na jego bezpieczeństwo nie puszczała luzem- może polecieć za zwierzyną albo napotkać myśliwego

Re: Witamy serdecznie
: niedziela 24 sty 2010, 18:13
autor: Ievan
Wigro
Dziękujemy za miłe powitanie
wszoleczek
Macie jakieś wypróbowane sposoby na nie plątanie się linek - jeśli z nimi biega, ja biegnę za nim i wyplątuję co chwilę z krzaczorów jakichś

, a może jakieś lepsze linki? Czego używacie?
Re: Witamy serdecznie
: niedziela 24 sty 2010, 18:20
autor: wszoleczek
Ja kupiłam linkę 15m w bricomarche, na rysunku były konie

, ale w lesie, gdzie jest dużo śladów linka nie ma sensu (raz wziełam go na wielką wyprawę- chciałam go zmęczyć, chodziłam za nim krok w krok). W lesie skracam linkę do ok 5m, żeby się nie plątał. Jak ciągnie za jakimś śladem, to linka sztywna, pozwalam mu wąchać, ale mówię stanowczo 'zostaw' albo 'nieeeee'

. Nero ma tyle siły, że dzisiał podczas zapoznawania się z suczką zerwał skórzaną smycz

. Dlatego nie rozbudzam w nim instynktu, bo jeszcze nie jestem w stanie nad nim zapanować
