Strona 2 z 4
Re: o co mu chodziło?
: piątek 02 paź 2009, 11:13
autor: miszakai

Szkoda, że nie zrobiliście zdjęcia wgapiania...W końcu czasu trochę było

Re: o co mu chodziło?
: piątek 02 paź 2009, 15:38
autor: Aszemi
dor pisze:Razem z porcją przyniosłam też płucka cielęce i przed zamrożeniem dałam mu kawałek, to myślałam, że za resztą wejdzie do szuflady zamrażalnika
A może strzelił focha że mu więcej płucek nie dałaś które były lepsze w tym momencie
A w kocyk zakopał na potem

Re: o co mu chodziło?
: piątek 02 paź 2009, 17:24
autor: dor
Re: o co mu chodziło?
: piątek 02 paź 2009, 18:34
autor: miszakai
Re: o co mu chodziło?
: niedziela 11 paź 2009, 23:45
autor: Wigro
No tak ja mam tylko dwa stany, głodny i bardzo głodny ale -
- nie wezmę do mordy gotowanych płucek świerzych, inne podroby owszem
- nie wezmę do mordy żadnej chemii: - danone , puszki z reklam np. chapi, sami sobie je pałaszujcie.
Ogar zdechnie a świństwa chemicznego nie weżmie do mordy.
Od wiosny jestem na rybie, słodkowodnej i nawet płyki mam w normie, co u ogarów jest dziwne.
A może by się jakiś/jakaś forumowy wet wypowiedział o tym że pies dorosły powinien jeść raz dziennie i dlaczego ?
Pozdrawiam.
Re: o co mu chodziło?
: poniedziałek 12 paź 2009, 07:53
autor: Ania W
Wigro pisze:
Ogar zdechnie a świństwa nie weżmie do mordy.
No to akurat bardzo względne jest.
Bard gardzi płuckami (i świeżymi i gotowanymi

) ale reszta - proszę bardzo, w każdej ilości.
Łoza pochłania wszystko w tempie błyskawicznym - kawałek kebaba na trawniku,chińszczyzna z surówką z kapusty pod śmietnikiem, rozmoczone paluszki, zapleśniały chleb, zawartość kociej kuwety...pyyycha! A do tego w domu pół kostki masła, kawa...wino
U mnie w rodzinie odkąd pojawiły się zwierzęta to wiemy, że zwierzak niejedzący to zwierzak poważnie chory.
Re: o co mu chodziło?
: poniedziałek 12 paź 2009, 08:47
autor: monik
Ania W pisze:Wigro pisze:
Ogar zdechnie a świństwa nie weżmie do mordy.
No to akurat bardzo względne jest.
Bard gardzi płuckami (i świeżymi i gotowanymi

) ale reszta - proszę bardzo, w każdej ilości.
Łoza pochłania wszystko w tempie błyskawicznym - kawałek kebaba na trawniku,chińszczyzna z surówką z kapusty pod śmietnikiem, rozmoczone paluszki, zapleśniały chleb, zawartość kociej kuwety...pyyycha! A do tego w domu pół kostki masła, kawa...wino
U mnie w rodzinie odkąd pojawiły się zwierzęta to wiemy, że zwierzak niejedzący to zwierzak poważnie chory.
Taaaaaaa, zwłaszcza ta zawartość kociej kuwety
Ale to chyba prawie każdy pies leci na kocie "g", nawet Blue na to poluje

Re: o co mu chodziło?
: poniedziałek 12 paź 2009, 08:53
autor: Ania W
Bard nie poluje

I kilka z psów które miałam na tymczasie też nie polowała ale te z drugiej opcji jak tylko słuszą "przerzucania" żwirku to budzą się z najgłębszego snu i biegiem lecą do łazienki

Re: o co mu chodziło?
: poniedziałek 12 paź 2009, 09:06
autor: BasiaM
Taaaaaaa, zwłaszcza ta zawartość kociej kuwety
Ale to chyba prawie każdy pies leci na kocie "g", nawet Blue na to poluje
Uchaty upodobał sobie TYLKO odchody zająca
Dzisiaj myślałam, że go zatłukę na spacerze jak wpadł mi pod krzaki i połykał w całości bo wiedział, że zaraz dostanie opr
Jak krzyknęłam "do domu"

to aż się za nim kurzyło tak spierniczał
U nas niestety zające i dziki pod oknami spacerują

Re: o co mu chodziło?
: poniedziałek 12 paź 2009, 10:08
autor: miszakai
Wigro pisze:A może by się jakiś/jakaś forumowy wet wypowiedział o tym że pies dorosły powinien jeść raz dziennie i dlaczego ?
No właśnie...Powinien?
