Re: Spacery bez smyczy
: sobota 18 lip 2009, 11:57
Ola i Dunaj
Nemrod do mnie... działa 8 na 10 razy ( mniej więcej). Pracujemy nad pozostałymi dwoma. Na ogół zdarza się nieposłuszeństwo jak w pobliżu jest inny pies. POza tym raczej jest posłuszny. Choć oczywiście trzeba z nim ćwiczyć w kólko. Aż do znudzenia.. naszego i jego:) Na szczęście doszliśmy do tego etapu, że wraca również jak nic dla niego nie mamy w ręku... do niedawna było to niemożliwe:)
Nemrod do mnie... działa 8 na 10 razy ( mniej więcej). Pracujemy nad pozostałymi dwoma. Na ogół zdarza się nieposłuszeństwo jak w pobliżu jest inny pies. POza tym raczej jest posłuszny. Choć oczywiście trzeba z nim ćwiczyć w kólko. Aż do znudzenia.. naszego i jego:) Na szczęście doszliśmy do tego etapu, że wraca również jak nic dla niego nie mamy w ręku... do niedawna było to niemożliwe:)