Strona 2 z 4
Re: "Dążenie do ideału kosztem zdrowia psów..." z Dogomanii
: środa 10 cze 2009, 17:41
autor: hania
Ja myślę, że tu nie chodzi konkretnie o ten wpis - ale o całokształt zachowania Józefa.
Re: "Dążenie do ideału kosztem zdrowia psów..." z Dogomanii
: środa 10 cze 2009, 17:42
autor: ogończyk
Drogie Panie. Wszyscy wiemy, że Józef ma idée fixe polegającą (z grubsza) na wyeliminowaniu Ogarów z ujawnionym entropium z życia "publicznego". Ja z kolei mam wąsy.

Proponuję obie te cechy potraktować jako typowe męskie dziwactwa i spokojnie przejść nad nimi do sedna rzeczy.

Co do kopiowania i innych mechanicznych sposobów poprawiania psiej urody. Cóż, np przycinanie uszu miało swego czasu znaczenie dla użytkowości niektórych owczarków czy psów bojowych.Jeżeli jednak teraz taki zabieg ma służyć tylko estetyce, to do kitu z takim miłośnictwem rasy. (No chyba, że poszczególne psy i ich właściciele podtrzymują tradycję pracy właściwej dla danej Rasy, wtedy taki zabieg jest niskim ukłonem w stronę tradycji i ma swoje poważne uzasadnienie). Dzięki Bogu, ogarów takie dylematy nie obchodzą. Pzdr.
Re: "Dążenie do ideału kosztem zdrowia psów..." z Dogomanii
: środa 10 cze 2009, 17:48
autor: Józef
hania pisze:Józef pisze:Ale zauważ że offujemy. To temat Ogończyka.
To po co ciągle prowokujesz?
A Ty już odpuściłeś sobie ogara nie wystawiajac go i nie robiąc mu uprawnień. I jeszcze jesteś hipokrytą bo na swojej stronie namawiasz do wystawiania zdrowych psów.
Myślę że to zły styl rozmowy. Co do Kusego... Przyjdzie na niego czas.
Re: "Dążenie do ideału kosztem zdrowia psów..." z Dogomanii
: środa 10 cze 2009, 17:49
autor: ogończyk
O, teraz to zauważyłem.
diamantina pisze:
A Ty ogończyku nim stworzysz następny jakiś temat, to najpierw pomyśl i basta!

Re: "Dążenie do ideału kosztem zdrowia psów..." z Dogomanii
: środa 10 cze 2009, 17:49
autor: hania
Ale hipokrytą jest.
A co do filmu - myślę, że nie tylko hodowla psów rasowych może doprowadzić do takich efektów - ale też hodowla psów bez dokumentów rasopodobnych, gdzie często nie wiadomo jakie jest pokrewieństwo między rodzicami. A także wprowadzanie do KW psów niby KW - bo za kilka lat nikt nie będzie pamiętał który pies jest po którym.
Re: "Dążenie do ideału kosztem zdrowia psów..." z Dogomanii
: środa 10 cze 2009, 17:51
autor: Józef
ogończyk pisze:Ja z kolei mam wąsy.
Noo.... szanuję Twoje wąsy. Widziałem na zdjęciu

Re: "Dążenie do ideału kosztem zdrowia psów..." z Dogomanii
: środa 10 cze 2009, 17:53
autor: Józef
hania pisze:Ale hipokrytą jest.
Nie jest Haniu, nie jest. Przekonasz się. Pozdrawiam.
Re: "Dążenie do ideału kosztem zdrowia psów..." z Dogomanii
: środa 10 cze 2009, 17:55
autor: GabiArt
Obcinanie psu czegokolwiek
dla urody, a nie dla zdrowia - to barbarzyństwo!

Dobrze, że cywilizacja stopniowo eliminuje takie patologiczne pomysły. A że pokątnie, a w niektórych krajach nawet i nie pokątnie nadal się to robi to nie znaczy, że to jest jakieś usprawiedliwienie, samo w sobie.
Re: "Dążenie do ideału kosztem zdrowia psów..." z Dogomanii
: środa 10 cze 2009, 17:57
autor: diamantina
ogończyk pisze:(No chyba, że poszczególne psy i ich właściciele podtrzymują tradycję pracy właściwej dla danej Rasy, wtedy taki zabieg jest niskim ukłonem w stronę tradycji i ma swoje poważne uzasadnienie).
O jakiej kurcze tradycji tutaj piszesz i uzasadnieniu? To też nic innego jak wymysł ludzi, a nie coś, co niby miało psom pomagać! Nie wiem czy zauważyłeś, ale np. owczarkom niemieckim nic się nie kopiowało, a zostały stworzone do tych samych funkcji co np. rottweilery, czyli pilnowania stad.
Jakoś jedne rasy mogły bronić stad czy domostw bez kopiowania uszu i ogonów, a innym trzeba było ciąć. No i to: "trzeba było ciąć", czyli po co stwarzano rasy, gdzie potem wymyślano sobie żeby je "sztucznie unowocześniać".
Bzdura i zero tradycji, jedynie barbarzyństwo i chore ideologie i działanie, żeby lepiej i groźniej wyglądał

Re: "Dążenie do ideału kosztem zdrowia psów..." z Dogomanii
: środa 10 cze 2009, 18:10
autor: ogończyk
Jak zawsze gdy nie chce mi się szukać bardziej szczegółowych informacji - Wikipedia.
"Początkowo ogony obcinane były u większości ras w celach użytkowych, aby wzmocnić plecy, zwiększyć szybkość, a uszy wraz z ogonem także po to, aby zapobiec obrażeniom podczas walk. Psami często poddawanymi tym zabiegom, były psy pasterskie tj. owczarek środkowoazjatycki, które ze względu na stróżująco - obronne funkcje były narażone na bezpośrednią konfrontację z takimi drapieżnikami, jak na przykład wilki. Stąd aby zmniejszyć szanse poważnych obrażeń redukowano długość ogona, jak i w różnym stopniu przycinano małżowiny uszne szczeniąt. Psy myśliwskie także były poddawane zabiegom kopiowania z powodów praktycznych. Do takich psów zalicza się m.in. doga argentyńskiego, który był wykorzystywany do polowań na pumy. Istnieją rasy gdzie, cięcie ogonów i uszu miało wydźwięk tylko estetyczny i do takich ras należy m.in. Schipperke. W czasach Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii istniał podatek nakładany na pracujące psy z ogonami. W związku z tym ogony psom były obcinane, żeby uniknąć tego podatku. Podatek został unieważniony w 1796 roku, ale nie przerwało to stosowanej dotąd praktyki."