"Dążenie do ideału kosztem zdrowia psów..." z Dogomanii
- ogończyk
- Posty: 1132
- Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 22:34
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Łopuchowa/Kosztowa
- Kontakt:
"Dążenie do ideału kosztem zdrowia psów..." z Dogomanii
Z pewnością wielu z Was zna i film BBC i tę dyskusję. http://www.dogomania.pl/forum/f25/dazen ... ow-130774/" onclick="window.open(this.href);return false; Ciekaw jestem Waszego zdania. Poruszone w nich problemy są problemami każdej wystawianej Rasy. Również naszej. W jakim stopniu? Jak sądzicie?
Na ile status odtwarzanej mało licznej Rasy jest faktycznym usprawiedliwieniem, a na ile wykrętem? Pozdrawiam
Na ile status odtwarzanej mało licznej Rasy jest faktycznym usprawiedliwieniem, a na ile wykrętem? Pozdrawiam
"...Czasem, psy dojadają po nas. Czasami my po psach...."
Re: "Dążenie do ideału kosztem zdrowia psów..." z Dogomanii
Ciekawy temat zacząłeś Ogończyku. No cóż.... ludzie jak już się zaangażują i pogubią (nie daj bóg kasę poczują) to potrafią wszystko spieprzyć nawet mając szczere chęci na początku i pasję.
Z uwagą przeczytałem tę wypowiedź z Dogomanii:
"Temat zapewne wzbudzi wiele kontrowersji,ale myślę,że warto się nad tym zastanowić. Do niedawna sama krytykowałam ludzi rozmnażających "rasowe bez rodowodu" oczywiście te w normalnych,domowych warunkach,nie mówię o pseudohodowlach. Popierałam wyłącznie dążenie do wzorca i te "wspaniałe" rodowody. Dziś mam wątpliwości. Zanim poleje się potok słów,zanim zaczniecie krytykować i rzucać obelgami,zanim zaczniecie wklejać zdjęcia psów z pseudohodowli,zobaczcie ten film: (i tu jest filmik) "
Otóż spotykam coraz więcej szczęśliwych pięknych psów bez rodowodu na spacerach ze uśmiechniętymi Właścicielami. Różnych ras - ostatnio zachwyca mnie czekoladowa sunia Doga - wspaniała. I dla kontrastu przypominam sobie paru hodowców z obłędem w oczach i "kur....." na ustach.
Temat generalnie szeroki i kontrowersyjny jest. Myślę że podstawa to "nic za wszelką cenę". Bo ta "wszelka cena" produkuje puchary, splendor, bla bla bla - i właśnie cierpienie zwierząt.
Z uwagą przeczytałem tę wypowiedź z Dogomanii:
"Temat zapewne wzbudzi wiele kontrowersji,ale myślę,że warto się nad tym zastanowić. Do niedawna sama krytykowałam ludzi rozmnażających "rasowe bez rodowodu" oczywiście te w normalnych,domowych warunkach,nie mówię o pseudohodowlach. Popierałam wyłącznie dążenie do wzorca i te "wspaniałe" rodowody. Dziś mam wątpliwości. Zanim poleje się potok słów,zanim zaczniecie krytykować i rzucać obelgami,zanim zaczniecie wklejać zdjęcia psów z pseudohodowli,zobaczcie ten film: (i tu jest filmik) "
Otóż spotykam coraz więcej szczęśliwych pięknych psów bez rodowodu na spacerach ze uśmiechniętymi Właścicielami. Różnych ras - ostatnio zachwyca mnie czekoladowa sunia Doga - wspaniała. I dla kontrastu przypominam sobie paru hodowców z obłędem w oczach i "kur....." na ustach.
Temat generalnie szeroki i kontrowersyjny jest. Myślę że podstawa to "nic za wszelką cenę". Bo ta "wszelka cena" produkuje puchary, splendor, bla bla bla - i właśnie cierpienie zwierząt.
http://www.ogarpolski.strefa.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
STANOWCZE "NIE" DLA PRAKTYKI ROZMNAŻANIA OGARÓW POLSKICH Z ENTROPIĄ! - KONSEKWENCJI ŁAMANIA NORM FCI NA WYSTAWACH PSÓW RASOWYCH W POLSCE.
STANOWCZE "NIE" DLA PRAKTYKI ROZMNAŻANIA OGARÓW POLSKICH Z ENTROPIĄ! - KONSEKWENCJI ŁAMANIA NORM FCI NA WYSTAWACH PSÓW RASOWYCH W POLSCE.
Re: "Dążenie do ideału kosztem zdrowia psów..." z Dogomanii
Czym więcej hodowców i właścicieli psów rodowodowych ten film zobaczy tym lepiej, bo dobrze pokazuje skalę zjawiska.
Kupując Largo podpisaliśmy w umowie z hodowcą, że będziemy go wystawiać.
Z umowy nie wywiązaliśmy się.
Largo bardzo nacierpiał się z powodu Entropii i dwurzędowości rzęs i choć od niejednej osoby słyszeliśmy, że pies jest piękny i powinniśmy go wystawiać by mógł zdobyć uprawnienia reproduktora nie zrobimy tego właśnie w trosce o to by jego dzieci (bądź wnuki, bo to przecież nie w pierwszym pokoleniu się może ujawnić) nie cierpiały tak jak on.
Pozdrawiam,
Gosia
Kupując Largo podpisaliśmy w umowie z hodowcą, że będziemy go wystawiać.
Z umowy nie wywiązaliśmy się.
Largo bardzo nacierpiał się z powodu Entropii i dwurzędowości rzęs i choć od niejednej osoby słyszeliśmy, że pies jest piękny i powinniśmy go wystawiać by mógł zdobyć uprawnienia reproduktora nie zrobimy tego właśnie w trosce o to by jego dzieci (bądź wnuki, bo to przecież nie w pierwszym pokoleniu się może ujawnić) nie cierpiały tak jak on.
Pozdrawiam,
Gosia
Pozdrawiam Gosia
Re: "Dążenie do ideału kosztem zdrowia psów..." z Dogomanii
Uważam, ze wystawiać powinno się dla promocji rasy - a uprawnienia są sprawą drugorzędową i mogą być albo nie.
Re: "Dążenie do ideału kosztem zdrowia psów..." z Dogomanii
No cóż.... Taka umowa jest nieważna w świetle prawa. Hodowca nie ma prawa wymagać od kupującego psa by ten to prawo łamał. Takie umowy są ważne tylko jeśli pies jest zdrowy. To tak na przyszłość jakby ktoś inny miał wątpliwości. Gdyby sprawa wylądowała w sądzie będzie powołany biegły - biegły stwierdzający że można wystawiać chore psy się ośmieszy i też narazi na zarzut. Sprawa oczywista.Gosia pisze:Kupując Largo podpisaliśmy w umowie z hodowcą, że będziemy go wystawiać.
Z umowy nie wywiązaliśmy się.
Largo bardzo nacierpiał się z powodu Entropii i dwurzędowości rzęs i choć od niejednej osoby słyszeliśmy, że pies jest piękny i powinniśmy go wystawiać by mógł zdobyć uprawnienia reproduktora nie zrobimy tego właśnie w trosce o to by jego dzieci (bądź wnuki, bo to przecież nie w pierwszym pokoleniu się może ujawnić) nie cierpiały tak jak on.
http://www.ogarpolski.strefa.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
STANOWCZE "NIE" DLA PRAKTYKI ROZMNAŻANIA OGARÓW POLSKICH Z ENTROPIĄ! - KONSEKWENCJI ŁAMANIA NORM FCI NA WYSTAWACH PSÓW RASOWYCH W POLSCE.
STANOWCZE "NIE" DLA PRAKTYKI ROZMNAŻANIA OGARÓW POLSKICH Z ENTROPIĄ! - KONSEKWENCJI ŁAMANIA NORM FCI NA WYSTAWACH PSÓW RASOWYCH W POLSCE.
- Paula
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 1600
- Rejestracja: wtorek 14 paź 2008, 21:24
- Gadu-Gadu: 3818816
- Lokalizacja: Warszawa
Re: "Dążenie do ideału kosztem zdrowia psów..." z Dogomanii
Józefie, opamiętaj się w końcu!
Jak czytam co piszesz, to coraz bardziej odnoszę wrażenie, że najlepszą metodą na "uleczenie" ogara byłoby zaprzestanie hodowania...
Przepraszam za off...
Jak czytam co piszesz, to coraz bardziej odnoszę wrażenie, że najlepszą metodą na "uleczenie" ogara byłoby zaprzestanie hodowania...
Przepraszam za off...
Pozdrawiamy,
Paula & Świtun
Paula & Świtun
-
- Posty: 399
- Rejestracja: środa 29 kwie 2009, 16:42
Re: "Dążenie do ideału kosztem zdrowia psów..." z Dogomanii
To proponuję także zabronić wystawiania psów z ciętymi uszami i ogonami, bo też mogły być przeprowadzone korekty uszu i ogonów krzywo rosnących i których wady też są przekazywane..
W całym FCI jest już zakaz kopiowania uszu i ogonów, tylko ciekawe że u nas jest nadal dozwolone..
Ciekawe jak do tego się ustosunkujesz Józefie..
Heh, do tego sam zabieg kopiowania uszu i ogonów, to już nie zabieg kosmetyczny, jak w przypadku powiek, gdzie cięcie ogonków u szczeniąt przeprowadza się bez znieczulenia, a tzw. miejscowe niewiele pomaga i szczenię bardzo piszczy przy takim zabiegu.
Dlaczego swojej energii nie skierujesz w tym kierunku, skoro tak przestrzegasz praw FCI ???
Dlaczego z Twoim kumplem nie napiszecie do ZG czy FCI pisma odnośnie kopiowania?
Odczep się w końcu od ogarów i od ludzi, którzy je posiadają, nie podoba Ci się rasa, to po co w ogóle decydowałeś się na ogara
A Ty ogończyku nim stworzysz następny jakiś temat, to najpierw pomyśl i basta!
W całym FCI jest już zakaz kopiowania uszu i ogonów, tylko ciekawe że u nas jest nadal dozwolone..
Ciekawe jak do tego się ustosunkujesz Józefie..
Heh, do tego sam zabieg kopiowania uszu i ogonów, to już nie zabieg kosmetyczny, jak w przypadku powiek, gdzie cięcie ogonków u szczeniąt przeprowadza się bez znieczulenia, a tzw. miejscowe niewiele pomaga i szczenię bardzo piszczy przy takim zabiegu.
Dlaczego swojej energii nie skierujesz w tym kierunku, skoro tak przestrzegasz praw FCI ???
Dlaczego z Twoim kumplem nie napiszecie do ZG czy FCI pisma odnośnie kopiowania?
Odczep się w końcu od ogarów i od ludzi, którzy je posiadają, nie podoba Ci się rasa, to po co w ogóle decydowałeś się na ogara

A Ty ogończyku nim stworzysz następny jakiś temat, to najpierw pomyśl i basta!
Re: "Dążenie do ideału kosztem zdrowia psów..." z Dogomanii
Ad Diamanthina
Myślę że spokój może nas uratować. Odpocznij troszeczkę. Zdaj się na FCI, ZKwP i Klub. Ja opuścić Ogara? Nie żartuj
Ale zauważ że offujemy. To temat Ogończyka.
Myślę że spokój może nas uratować. Odpocznij troszeczkę. Zdaj się na FCI, ZKwP i Klub. Ja opuścić Ogara? Nie żartuj

Ale zauważ że offujemy. To temat Ogończyka.
http://www.ogarpolski.strefa.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
STANOWCZE "NIE" DLA PRAKTYKI ROZMNAŻANIA OGARÓW POLSKICH Z ENTROPIĄ! - KONSEKWENCJI ŁAMANIA NORM FCI NA WYSTAWACH PSÓW RASOWYCH W POLSCE.
STANOWCZE "NIE" DLA PRAKTYKI ROZMNAŻANIA OGARÓW POLSKICH Z ENTROPIĄ! - KONSEKWENCJI ŁAMANIA NORM FCI NA WYSTAWACH PSÓW RASOWYCH W POLSCE.
Re: "Dążenie do ideału kosztem zdrowia psów..." z Dogomanii
To po co ciągle prowokujesz?Józef pisze:Ad Diamanthina
Myślę że spokój może nas uratować. Odpocznij troszeczkę. Zdaj się na FCI, ZKwP i Klub. Ja opuścić Ogara? Nie żartuj![]()
Ale zauważ że offujemy. To temat Ogończyka.
A Ty już odpuściłeś sobie ogara nie wystawiajac go i nie robiąc mu uprawnień. I jeszcze jesteś hipokrytą bo na swojej stronie namawiasz do wystawiania zdrowych psów.
Re: "Dążenie do ideału kosztem zdrowia psów..." z Dogomanii
Paula, przepraszam, ale nie rozumiem, co takiego Józef napisał, że cię to zdenerwowało? Taka, zmyślona przez niego historia ma jakiś procent prawdopodobieństwa zaistnienia, chociaż wydaje mi się, że w obliczu jakieś wady psa, hodowca by odpuścił właścicielowi wystawianie, gdyby ten nie chciał tego robić, z tej przyczyny. Ale gdyby, zakładając hipotetycznie, jakiś hodowca się uparł i próbował, w tej sytuacji dojść swoich praw przed sądem, bo podpisał z właścicielem stosowną umowę, a ten jej nie dotrzymał to – w obliczu istniejących przepisów wystawowych i hodowlanych oraz okoliczności dodatkowych, np. : humanitarnych, czyli mocnego argumentu o nierozmnażaniu chorych zwierząt – nie miałby szans.Paula pisze:Józefie, opamiętaj się w końcu!
Jak czytam co piszesz, to coraz bardziej odnoszę wrażenie, że najlepszą metodą na "uleczenie" ogara byłoby zaprzestanie hodowania...
Przepraszam za off...
Myślę tylko, że żaden rozsądny hodowca jednak by się w taką oczywistą przegraną nie pakował.
Ale to nie oznacza jednocześnie, że nie powinno się hodować psów.