Re: Wytarzany:(
: wtorek 09 cze 2009, 23:08
Gorzej jak trzeba wsadzić delikwenta do samochodu




Ja raz Burzę czyściłem i czyściłem, i śmierdziała dalej. Dopiero na drugi dzień zorientowałem się, że to śmierdzi obroża, zdejmowana do czyszczenia psa, a nie pies. Przesiąknęła smrodem i dopiero wypranie pomogło.miszakai pisze:Nie wiem, może jesteśmy mało odporniale Cygaro śmierdzi dalej i ja tego smrodu nie mogę zdzierżyć. Przetarłam go octem, chwilę pośmierdział mieszanką octu i tego czegoś czego nie potrafię zidentyfikować a potem został już tylko smród.
To skoro i pranie psa i obroży nic nie daje to może faktyczniemiszakai pisze:Najgorsze jest to, że siedzę w pracy i mam wrażenie, że i ja nieźle daję
To chyba logiczne. Skoro nie pies i nie obroża.... Wiem, że do świąt jeszcze kupa (ups! sorka! wyrwało mi sięwladekbud pisze:To skoro i pranie psa i obroży nic nie daje to może faktyczniemiszakai pisze:Najgorsze jest to, że siedzę w pracy i mam wrażenie, że i ja nieźle daję![]()
Nie tarzaliście się z nim po trawce
To nie chemikalia...To naturalne olejki eteryczne, które po rozcieńczeniu (a niektóre jak lawendowy nawet w stężeniu) można stosować na skórę czy do kąpieli...diamantina pisze:Ej, nim zaczniecie go traktować chemikaliami