Strona 2 z 2
Re: żywienie szczeniąt
: piątek 17 kwie 2009, 23:11
autor: Ania W
To a propos najmniejszych w miocie - Bad był właśnie najmniejszy i najdrobniejszy....wyrósł chyba na najwyższego w kłębie (w każdym razie z tych co widziałam) choć z pewnością ma drobniejszą kość niż bracia.
Po prostu ten typ tak ma
No i dla podtrzymania ducha - jako jeden z dwóch zrobił Ch Pl i jako jedyny został dwukrotnie ojcem...Czyli jednak nie liczy się wielkość

Re: żywienie szczeniąt
: sobota 18 kwie 2009, 09:26
autor: bea100
No i a'propos moja Dunia

. Tak jak Bard ona jedyna z całej siódemki zrobiła Championat i jest wspaniałą suką hodowlaną...a została u hodowczyni bo "mała" była...teraz to wymiarowa suka- jest silna i zdrowa (ona w całym swoim 7letnim życiu nie wie co to antybiotyk!) i daje piękne dzieci no i za to jaki wdzięki i jaki ruch że o inteligencji i innych przymiotach już nie wspomnę

. Najmniejszy nie znaczy najmarniejszy
Jednym słowem- nie ważna wielkość urodzeniowa szczeniaka- liczy się potencjał jaki w nim tkwi

oraz późniejsze jego hodowanie

Re: żywienie szczeniąt
: środa 22 kwie 2009, 07:47
autor: bea100
Dla Grażyny (i zapewne nie tylko). Oto wyrywek z "instrukcji" jaką dostają opiekunowie biorąc 7/8tygodniowe szczenię z mojej hodowli- ta część (wyrywek) dotyczy naturalnego karmienia:
"Śniadanie:
Może to być jogurt naturalny (ja daję ten mniejszy kubeczek Danona)
lub ser półtłusty (nie chudy i nie tłusty!!!) z miodem (pół łyżeczki od kawy miodu 1*w tyg.)
lub ser z rozbełtanym surowym jajkiem (1/2 jajka jednorazowo 2*w tyg.)
lub ser z olejem z winogron lub lnu (malutka łyżeczka od kawy 1* w tyg.)
lub ser z tranem (norweskim najzwyklejszym- nie smakowym) 2*w tyg. łyżeczkę od kawy.
To wszystko służy psu, zwłaszcza gdy jest w okresie wzrostu i budowy.
Zwłaszcza tran jest dobroczynny- POLECAM- zapobiega u malucha krzywicy i wzmacnia organizm w tym wzrostowo/wysiłkowym okresie życia. Wierzę też w dobry miód.
Inne posiłki:
Doskonale jest mięso z indyka (ja kupuję duże mięsne szyje lub skrzydła i gotuję z marchewką do miękkości i podaję /dokładnie obrane/ z ryżem (miękkim ale nie sypkim) lub kaszą gryczaną lub sporadycznie z makaronem- tuczy choć psy lubią). Marchewkę gotowaną by była dobrze strawiona- rozgniatam widelcem.
1/3 mięsa, 1/3 marchwi, 1/3 wypełniacza. Konsystencja gęstej zupy.
Wołowina (przerastała) lub jeszcze lepiej konina. Można podawać mięso surowe (rozdrobnione nożem a początkowo zmielone).
Ryby są wspaniałe dla psa. Można ugotować np kostkę z ryby z marchewką (uwaga-przejrzeć i palcami rozetrzeć bo trafiają się ości!!!)
Można 1* w tyg. ( ale nie częściej) obsmażyć pokrojoną w kosteczkę kurzą lub indyczą wątróbkę na oleju- tak lewa prawa- by zmieniła kolor a w środku była krwista. Podawać z wypełniaczem (np makaronem).
Uwaga: nie podajemy psu soli- i nie solimy nic.
Jeśli ziemniaki- to wyłącznie odrobinę i puree i świeżo ugotowane- takie z lodówki- bez wyjaśniania tutaj- szkodzą psu.
Podroby gotowane- serca lub żołądki drobiowe- ale jako dodatek do innego mięsa lub jeśli same to dwa razy w tyg. nie częściej
Trzeba (zwłaszcza od 3go do 10mc życia- gdy pies buduje układ kostny). 2* w tyg. - kupić nóżki wieprzowe i ugotować na nich w niewielkiej ilości wody galaretowaty rosołek- jak się rozpadają to dokładnie bardzo obrać z kosteczek ( nawet najmniejszych)- podawać z wypełniaczem na ciepło lub jako galaretę na zimno. Można ugotować galaretę z ogonów wieprzowych.
UWAGA: wszystko co gotowane podawać na ciepło/letnio- w ogóle nigdy zimne naturalne tłustawe posiłki- trzeba patrzeć by nie było w misce zbitego tłuszczu- to ważne.
Dobre są kurze pazurki- w małej ilości wody ugotować (tak samo jak nóżki)- potem dokładnie obrać- podawać jako galaretkę (lub na ciepło).
UWAGA: Jeśli młody piesek nie ma galaretek w tygodniowym menu- proszę łyżkę od herbaty zwykłej żelatyny rozpuścić w małej ilości letniej wody- i wlewać mu do jedzenia 2*tyg.
Dobry dla szczeniaka/pieska jest dobry na zakwasie chleb lub bułeczka z naturalnym masłem (moje psy- uwielbiają)- pokrojony w kosteczkę (ale chleb tzw. ciemny lub z ziarnami- może spowodować rewolucję).
Szczeniakom jak idą ząbki suszę normalny chleb lub bułeczkę i podaję do chrupania- bardzo lubią i można podawać i potem.
Można podawać do chrupania surową marchew lub jabłuszko- o ile piesek lubi i mu służy.
..."
Re: żywienie szczeniąt
: środa 22 kwie 2009, 09:56
autor: hania
Ania W pisze:To a propos najmniejszych w miocie - Bad był właśnie najmniejszy i najdrobniejszy....wyrósł chyba na najwyższego w kłębie (w każdym razie z tych co widziałam) choć z pewnością ma drobniejszą kość niż bracia.
Po prostu ten typ tak ma
No i dla podtrzymania ducha - jako jeden z dwóch zrobił Ch Pl i jako jedyny został dwukrotnie ojcem...Czyli jednak nie liczy się wielkość

Tja...
U nas taki "niedorobiony" był np Tenor.
A znam dwa przypadki szczeniaków innych ras, które urodziły się o połowe mniejsze od rodzeństwa i długo był malutkie a wyrosł na piękne, wzorcowe psy, z którymi to rodzeństwo nie miało szans na wystawach (inne psy też - jeden z nich ma tytuły interchampiona, zw.europy itp - a przez hodowczynię był pieszczotliwie nazywany "niedojebkiem")
Re: żywienie szczeniąt
: środa 22 kwie 2009, 11:15
autor: Aszemi