Re: zdecydowany
: środa 12 kwie 2017, 20:36
Witaj!

Może to dlatego, że mój związek z ogarami trwa już kilka...a właściwie kilkanaście lat i okres zakochania i pierwszej fascynacji już za mną, myślę, że patrzę na temat dość trzeźwym okiem. Tak jak w starym (ale dobrym !
) małżeństwie - kocha się pomimo. Tylko trzeba być na to "pomimo" przygotowanym. Dlatego też chętnym na tę rasę pokazuję zazwyczaj bardzo dużo "pomimo" - jedni to wytrzymują, a drudzy ...wybierają inną i też dobrze.
Te dwa ogary, które widziałeś są wyjątkowo spokojne i opanowane
Nie każdy jest taki choć jak pokazuje przykład takie się też zdarzają
. Ja bym np. żadnego z trzech ogarów, które miałam/mam nie mogłabym w takich warunkach halowych puścić bez smyczy a te widziałam luzem
.
Co do dzieci - większość ogarów, zwłaszcza wychowanych z nimi jest wobec nich miła i wyrozumiała. Tutaj moje doświadczenie jest bardzo dobre.
Ale poza tym większość ogarów:
- lubi się tarzać...we wszystkim tym co opisała kasiawro i pewnie jeszcze coś innego też sobie wynajdzie ( moja młodsza niedawno "zanurkowała" w przybrzeżnym mule ) . Musiała wrócić samochodem i była kąpiel ...szkoda, że nie zrobiłam zdjęć łazienki
- bywa "autystyczny", miewa "swój świat", a jak do tego dodamy upór to może się okazać, że my do ogara, a on i tak swoje
To nie jest pies wpatrzony w człowieka i czekający na każde skinienie ręki.
- jeżeli ogar ma pasję to na spacerach nie zawsze będzie różowo. Ja zanim puszczę psy muszę mieć na uwadze, żeby teren był rozległy i wszelkie drogi, ulice były na tyle daleko, żebym nie musiała się martwić jak mi pogonią za czymś. Bywa, że nie widzę psa kilka, kilkanaście minut...
- potwierdzam gluty
U mnie jedna suka jeździ super, druga ma fazy glucenia. Pierwszy pies nie lubił jeździć - ziajał, ślinił się i kręcił się. Sporo ogarów ma problemy z chorobą lokomocyjną - różne natężenie, jedne wyrastają zupełnie, inne trochę, niektóre wcale...No i jest to spory pies więc i miejsca w samochodzie musi mieć trochę 
- podłoga drewniana...no cóż zapewne będzie wyglądała jak po łapach każdego większego psa.Pewnie zależy to też z jakiego drewna. Tylko , że nie tylko łapy mogą być problemem - szczeniak to sikanie, poważniejsze sprawy
Wilgoć nie jest bez znaczenia dla drewna
No i starszemu może się zdarzyć...
Myślę, że przede wszystkim musicie rozważyć MINUSY. Ja jestem zwolennikiem bardzo świadomego podejmowania decyzji o psie. Może powinniście poznać też innych przedstawicieli rasy?
Nie idź tą drogąToru OGiwARa pisze: Obecnie pracuję nad żoną i pokazaniem jej, że są TYLKO PLUSY.

Może to dlatego, że mój związek z ogarami trwa już kilka...a właściwie kilkanaście lat i okres zakochania i pierwszej fascynacji już za mną, myślę, że patrzę na temat dość trzeźwym okiem. Tak jak w starym (ale dobrym !

Te dwa ogary, które widziałeś są wyjątkowo spokojne i opanowane



Co do dzieci - większość ogarów, zwłaszcza wychowanych z nimi jest wobec nich miła i wyrozumiała. Tutaj moje doświadczenie jest bardzo dobre.
Ale poza tym większość ogarów:
- lubi się tarzać...we wszystkim tym co opisała kasiawro i pewnie jeszcze coś innego też sobie wynajdzie ( moja młodsza niedawno "zanurkowała" w przybrzeżnym mule ) . Musiała wrócić samochodem i była kąpiel ...szkoda, że nie zrobiłam zdjęć łazienki

- bywa "autystyczny", miewa "swój świat", a jak do tego dodamy upór to może się okazać, że my do ogara, a on i tak swoje

- jeżeli ogar ma pasję to na spacerach nie zawsze będzie różowo. Ja zanim puszczę psy muszę mieć na uwadze, żeby teren był rozległy i wszelkie drogi, ulice były na tyle daleko, żebym nie musiała się martwić jak mi pogonią za czymś. Bywa, że nie widzę psa kilka, kilkanaście minut...
- potwierdzam gluty


- podłoga drewniana...no cóż zapewne będzie wyglądała jak po łapach każdego większego psa.Pewnie zależy to też z jakiego drewna. Tylko , że nie tylko łapy mogą być problemem - szczeniak to sikanie, poważniejsze sprawy


Myślę, że przede wszystkim musicie rozważyć MINUSY. Ja jestem zwolennikiem bardzo świadomego podejmowania decyzji o psie. Może powinniście poznać też innych przedstawicieli rasy?