Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Aszemi pisze:A do czego ta gruszka

Chyba do odessania jakiegoś fafluna przytkanego

Też mi się tak wydaję ale poproszę eksperta

A swoja drogą to musi być niesamowite przeżycie
Nawet z tej faflunowej strony

Nie obrażaj się chodziło mi o osobę która używała tego sprzętu przy szczeniakach:wstydek:

A przeżycie ze szczeniakami jest genialne

Gruszka potrzebna jest czasem do udrożnienia dróg oddechowych- w sensie nozdrzy Mi się przydała, Kasja wyrosła na zdrową i silną sunię

Ja polecam przygotować dla suki podkłady- takie ligninowe ( jak rodzi- często je pod pupą suki wymieniam). Bo suka jak rodzi- nie rusza się z miejsca ( a wszystkiego posprzatać nie zdoła)
I kawał miękkiej i czystej flanelki pod reką- do nacierania szczeniaczków ( robi się to po to, by pobudzić krążenie u najsłabszych) i czasem się bardzo przydaje.
Poza tym na pierwsze godziny (dni -jak mróz) polecam lampę (ja mam taką metalową przypinaną do kojca) z czerwoną żarówką grzewczą. Małe muszą mieć ciepło!

Poza tym- warto- kupić sucze mleko w puszce i mieć- oraz pipetkę (taką od kropli do nosa- wyparzoną)do tego mleka (tak- na wsiakij słuczaj- zdaża sie np że jakiś maluch nie ssie sam i trzeba dokarmiać lub np. bywa "toksyczne mleko" i warto mieć pod ręką awaryjny pokarm). Oczywiście- oby się nie przydał!

Glukoza (w razie hypoglikarmii)- 2-3 ml glukozy 40% do pyszczka- ratuje małym życie ( często całym miotom)

A jakie to ma być mleko? Jestem całkiem zielona.

jakie jeszcze rzeczy oprócz wymienionych: pościel na posłanie, podkłady ligninowe, mleko, pipeta, glukoza, gruszka
W końcu jedyne porody w których uczestniczyłam to moich własnych dzieci. A z tej drugiej strony to chyba jest inaczej.

REDAIK pisze:A jakie to ma być mleko? Jestem całkiem zielona.

Jakie dostaniesz. W dobrych psich sklepach mają. Tylko pamiętaj by było sucze ( bo jest też dla kotów- o innym składzie). Ja ostatnio kupiłam f-my Beaphara i było znakomite ( również wydajne).