Strona 2 z 3

Re: Efekty zaśmieconego lasu i pies.

: poniedziałek 04 lut 2013, 21:33
autor: BasiaM
Raptor wracaj szybko do zdrowia :prosze_1: :piwko:
Niestety w wejściu do naszego lasu leży nawet pisuar i tonery od drukarek i gruz i co tylko chcecie :zly2:
Potem już jest pięknie ale przez pierwsze 20 metrów psy idą na smyczach :zly3:

Re: Efekty zaśmieconego lasu i pies.

: wtorek 05 lut 2013, 08:13
autor: aganowaczek
Ech...ludzie...beznadziejni są. Raptor zdrowiej :psiako:
A co do łapki to być może bandaż za mocno założony, albo (odpukać) rana niedoczyszczona i stan zapalny z ropą się wdał.

Re: Efekty zaśmieconego lasu i pies.

: wtorek 05 lut 2013, 10:09
autor: Grot
Zdrowia życzymy :silacz:

Znam wioskę gdzie gościu czyści szamba a wieczorami jeździ po łąkach i pozbywa się towaru. Kontener na śmieci ma jedno gospodarstwo reszta wywala do lasu i utylizuje w kominach. Koszt wywozu śmieci to 6 zł a ludziom szkoda, wolą od rana jeździć pijani rowerami na winko zapijając je bimbrem.

Re: Efekty zaśmieconego lasu i pies.

: wtorek 05 lut 2013, 10:38
autor: Wilga
Zdrowia również życzymy!
A z naszych doświadczeń: Wilga ma za sobą pociętą głęboko opuszkę łapy - na szkle, które leżało na dnie bardzo czystego jeziorka w Borach Tucholskich, blisko którego jest ośrodek wypoczynkowy - uwaga: to nie tylko mieszkańcy wsi wywalają śmieci do lasu, także my przyjezdni. W innym przypadku miała głębokie i długo trwajace zakażenie skóry na kufie po penetrowaniu łąki (na granicy z rezerwatem). Jak się potem okazało pies poranił sobie kufę zakopując kawałek kromki chleba na łące, gdzie miejscowy przedsiębiorca wylewał ścieki z szambowozu. Jak w czasie kolejnego pobytu zobaczyłam łąkę zasłaną papierem toaletowym, to wiedziałam skąd skąd to się wzięło. A leczenie ciągnęło się strasznie długo i było dosyć kosztowne.

Re: Efekty zaśmieconego lasu i pies.

: wtorek 05 lut 2013, 16:57
autor: irie
Mnie tez cholera bierze jak widze te mase smieci w lesie, a zwlaszcza potluczone szklo - to zaczelam zbierac od czasu do czasu, bo juz kilka razy niestety nasze psy mialy szyte lapy, poranione na spacerach kolo domu (mieszkamy przy lesie - parku, nad stawem gdzie urzeduja caly rok wedkarze). Juz nie zlicze pocietych poduszek, bo to zwykle obywa sie bez weta, chyba ze bardzo gleboko.
Co do skaleczenia Raptora - Minuta miala kiedys niszczescie przeciac sobie sciegno zginacza palca. Teraz jeden z palcow tylnej lapy wlasnie tak wyglada, jak opisujesz - jakby wystaje przed pozostale palce, rozplaszczony, wydaje sie dluzszy od reszty. Jednak psu to w niczym nie przeszkadza, chodzi, biega normalnie. Poza troche dziwnym wygladem lapy, to nie ma roznicy. Dowiadywalam sie, z takie uszkodzenia sa bardzo trudne w leczeniu, operuja tylko specjalisci, najlepiej jak naszybciej po urazie, a i tak nie ma gwarancji, ze zabieg sie uda. Dlatego raczej nie ma wiekszego sensu narazac psa na stres operacji, a siebie na spore koszty, bo zerwany zginacz nie przeszkadza w normalnym poruszaniu sie.
Jak Raptor?

Re: Efekty zaśmieconego lasu i pies.

: środa 06 lut 2013, 17:44
autor: Raptor
Z Raptorem jest już wporządku. Z tym palcem dokładnie ma tak samo, ale też nie ma żadnych problemów z nim. Chodzi już bez kołnierza.

Re: Efekty zaśmieconego lasu i pies.

: środa 06 lut 2013, 19:27
autor: Leszek
Śmieci i szczególnie kawałki szkła to poważny problem głównie podmiejskich lasów :psiako: . Większość psów tu biegających miało takie wypadki, Amon też miał kontuzję łapy :zly2: . Możliwe, że nowa ustawa "śmieciowa" trochę poprawi sytuację :mysl_1: . Mam jednak wrażenie, że głównego problemu, czyli całkowitego braku szacunku do przyrody i otaczającego nas świata nie zmieni i podstawowych zasad kultury u wielu ludzi nie poprawi :wstydek: .

Re: Efekty zaśmieconego lasu i pies.

: czwartek 07 lut 2013, 13:53
autor: SARABANDA
U mnie są dzikie tereny zielone wokół kolei które upatrzyła sobie młodzież na wagary i imprezki po szkole. Piją a butelki celowo tłuką . Są miejsca gdzie są tony potłuczonego szkła. Nawet przejść się nie da a co dopiero spuścić psa. Marzy mi się restrykcyjna policja i areszt dla złotej młodzieży. Może coś by do nich dotarło.

_________________

Małgosia&S&C

Re: Efekty zaśmieconego lasu i pies.

: czwartek 07 lut 2013, 19:23
autor: miszakai
irie pisze:Minuta miala kiedys niszczescie przeciac sobie sciegno zginacza palca. Teraz jeden z palcow tylnej lapy wlasnie tak wyglada, jak opisujesz - jakby wystaje przed pozostale palce, rozplaszczony, wydaje sie dluzszy od reszty.
Ok, to już wiem co ma Cyga :? Też jeden pazur wystaje ponad pozostałe, jakby trochę sztywny...Obcinam go bo Cyga nie ściera go o podłoże ale jej nie przeszkadza.

Re: Efekty zaśmieconego lasu i pies.

: czwartek 07 lut 2013, 19:38
autor: qzia
U mnie w pracy w lesie nie ma śmieci za dużo. Od czasu jak mieszkamy na wsi nie było skaleczeń łap. Tylko jak do Warszawy pojedziemy to są problemy.