Strona 2 z 6
Re: Niemczańskie Wzgórza
: środa 12 lis 2008, 12:34
autor: Ania W
Zahar pisze:Myślisz że Kasia przygarnie taka gromadkę do siebie?
Ogary to by przygarnęła, ale czy "przyległości"...nie wiem, nie wiem
carmen ja generalnie nie narzekam bardzo, ale marzy mi się kawałek ziemi z chatką niedaleko stolicy

Re: Niemczańskie Wzgórza
: środa 12 lis 2008, 13:11
autor: Zahar
No może w ostateczności jakiś domek w jednej ze spokojniejszych dzielnic.
Bardzo miła perspektywa

Re: Niemczańskie Wzgórza
: środa 12 lis 2008, 17:52
autor: kasiawro
My bardzo dziękujemy za super spędzony czas, mamy nadzieję że takie spacerki się jeszcze u nas powtórzą z ogarkami i z dziką zwierzyną w tle

Przygarniemy Was bo wiemy jak to jest mieszkać w dużym mieście - zapraszamy jak zawsze!!!
Carmen, a Ty co? Do stolicy? Z całym szacunkiem do ludzi tam mieszkających oczywiście.
Re: Niemczańskie Wzgórza
: środa 12 lis 2008, 18:31
autor: Aszemi
Świetna relacja super fotki i jak zwykle trafione opisy
Szkoda tylko że nikt nie uwiecznił zdobywcy drugiego poziomu

Re: Niemczańskie Wzgórza
: środa 12 lis 2008, 19:10
autor: Ania W
Aszemi pisze:Szkoda tylko że nikt nie uwiecznił zdobywcy drugiego poziomu

Uwiecznił, uwiecznił

Re: Niemczańskie Wzgórza
: środa 12 lis 2008, 21:52
autor: Aszemi
To prawie jak podium wygląda

tylko Pasji na samej górze brak

Ech szkoda że w mojej okolicy takiego sianka nie ma

Re: Niemczańskie Wzgórza
: środa 12 lis 2008, 22:40
autor: Asiun
Ale Wam zazdroszczę
Ori się na mnie obraził, że mu takich atrakcji nie zapewniam

Re: Niemczańskie Wzgórza
: środa 12 lis 2008, 23:14
autor: dorob62
HIHihi-/ a nemrod się do mnie nie odzywa od momentu jak mu pokazałam te zdjęcia:)
Może do rana mu minie:)
Re: Niemczańskie Wzgórza
: czwartek 13 lis 2008, 08:19
autor: nika
Piękne zdjęcia, widoki i najpiękniejsze psiaki
Wiecie to jest jakieś takie niesamowicie pasujące do siebie i jakby naturalnie oczywiste ... ogary, las, pustkowie - no po prostu poezja

Re: Niemczańskie Wzgórza
: niedziela 16 lis 2008, 15:14
autor: Ania W
Najwyraźniej obowiązek zrelacjonowania dnia ostatniego pobytu na niemczańskich wzgórzach spoczął na mnie

A był to dzień pełen wrażeń. Postanowiliśmy pobawić się troszkę w tropienie. Rozłożyliśmy po ścieżce dla każdego psa i w las...
To znaczy nie do koca w las bo najpierw odbyło się spotkanie ze skórą, które w przypadku Maka wyglądało tak:

a chwilkę później...
A potem w lesie okazało się, że jeszcze mamy lato
Mak i Kalina w oczekiwaniu na ścieżkę.
I Pasja kawałek dalej
Kalinka na ścieżce - pierwszy raz a szła pięknie!
I Pasja idąca jak burza!
Po tropieniu czas na relaks
Tak się robi dobre zdjęcie ogara
