Strona 2 z 69

Re: Życie ze Świstem :)

: środa 12 lis 2008, 15:20
autor: kasiawro
a co się dzieje u Świtka? :wow_3:

Re: Życie ze Świstem :)

: środa 12 lis 2008, 15:25
autor: bea100
Paula...zmartwiłam się...pisz nam tu szybciutko... :(

Re: Życie ze Świstem :)

: środa 12 lis 2008, 18:08
autor: Aszemi
My też czekamy na wieści... oby dobre :prosze_1:

Re: Życie ze Świstem :)

: środa 12 lis 2008, 18:44
autor: Paula
No właśnie ciężko stwierdzić... wszystko się zaczęło po kastracyjnej narkozie, w końcu Świt już nie był najmłodszy... marnie to wpłynęło na wątrobę, jak ją podleczyliśmy i morfologie wychodziły w miarę dobrze, to okazało się, że z nerkami coś nie tak i kamica (szczawiany wapnia głównie) :roll: od marca/kwietnia ciągle był na diecie weterynaryjnej i już od jakiegoś czasu (dwa/trzy miesiące) staram się przerzucić go na jakąś normalną delikatną karmę, ale ciągle przeszkadzają mi w tym wyniki badania moczu :zly2: w zeszłym miesiącu już były niezłe, ale zapobiegawczo ją jeszcze jadł... w czwartek zrobiłam kolejne badanie i wyszło, że ma w moczu krew, więc wylądował na antybiotyku; w poniedziałek zrobiliśmy morfologię i wyszło, że AspAT i AlAT są podwyższone, będzie łykał ludzki Hepatil lub psi HepatoSan...
Jak wyjdę z dołka finansowego to może pomyślę o jakimś psim urologu (są tacy :zdziw_4: ) lub innym specjaliście... lub jakimkolwiek innym weterynarzu, z którym można by to skonsultować bo szczerze mówiąc mam trochę dość. Praktycznie cały zeszły rok walczyliśmy z guzkiem i prostatą, a w tym roku walczymy z wszystkim innym, czasami chciałabym mieć świadomość że mam w pełni zdrowego psa :zly1:

A co by się dobić... to w czwartek w lecznicy zważyłam Świta... i wyszło prawie 46 kg :wow_3: pomimo zmniejszonych od kilku miesięcy racji żywnościowy i biegania - z miesiąca na miesiąc waży więcej... i szczerze mówiąc jakoś sobie nie wyobrażam dalej...

Na pocieszenie dodam, że mam złudną nadzieję, że waga w lecznicy źle działa, a Świt czuje się świetnie! (tylko te wyniki tak jakby od "czapy"). Bezwstydnik wyłudza żarcie od pań recepcjonistek w lecznicy i od sprzedawczyń w budzie zoologicznej, i od spacerowiczów-ogaromaniaków, i nawet mi teraz jęczy, chociaż wie, ze nic nie dostanie. 8-)

Tyle, że jakoś nie wiem co z tym fantem zrobić... :zly2:

chyba musiałam się wygadać...

Re: Życie ze Świstem :)

: środa 12 lis 2008, 19:07
autor: Aszemi
Jejciu biedny Świtek oby się wszystko unormowało i było ok :prosze_1:
I może faktycznie zmieńcie weta tzn skonsultujcie u jakiegoś innego- Salwie wyszło na zdrowie ;)

Re: Życie ze Świstem :)

: środa 12 lis 2008, 19:27
autor: kasiawro
Paula współczuję wyobrażam sobie co czujesz, jesli chodzi o jego wagę to bym podeszła do tego ulgowo-bo jak dla mnie to on schudł

Re: Życie ze Świstem :)

: środa 12 lis 2008, 19:38
autor: bea100
Może to pomoże ( o ile Świt je suche):
"Oprócz wymienionej diety Royal Canin Hepatic, u psów z chorą wątrobą polecana jest dieta Hill's Prescription Diet l/d. Charakteryzuje się ona umiarkowanie obniżonym poziomem białka, obniżonym poziomem sodu i miedzi, podwyższonym poziomem potasu, argininy i cynku oraz uzupełniona L-Karnityną. Taki skład wg producenta umożliwia obniżenie obciążenia metabolicznego wątroby, zwolnienie procesów degeneracji tkanki wątrobowej oraz wspomaganie funkcjonowania wątroby.
Działanie wspomagające pracę wątroby w przypadkach jej przewlekłej niewydolności posiada również dieta Trovet HLD.
W przypadkach schorzeń wątroby przebiegających z podwyższeniem poziomu produktów metabolizmu białek we krwi godna zastosowania jest dieta Eukanuba Renal Phase1, która dzięki specjalnemu systemowi "pułapki azotowej" pomaga usuwać zbędne produkty z organizmu. "
cytat ze strony http://free4web.pl/3/2,46701,221577,1538029,Thread.html

Paula- ...ja bym skasowała swoim w jedzeniu wszelkie tłuszcze (dodawała za to siemię lniane) oraz ja bym swojego psa wzięła zdecydowanie na zioła...popatrz tutaj
http://zielnik.herbs2000.com/ziola/1_dla_psow.htm

Re: Życie ze Świstem :)

: środa 12 lis 2008, 19:52
autor: Paula
Dzięki Bea... ale to chyba nie jest takie proste... Świt od marca/kwietnia jest cały czas na dietach weterynaryjnych (nie byłabym mu w stanie sama odpowiednio zbilansować posiłku :| ) tyle, że na kamicę, by te kryształki mu się nie powiększały (bo jak powiększą i zaczną się problemy z oddawaniem moczu to już nam może pomóc tylko operacja), teraz niby jest lepiej, ale jak ją odstawimy to nie wiem... po wynikach to wygląda tak jakby wszystko się zmieniało w zastraszającym tempie... raz lepiej raz gorzej...
o Hepaticu też myślałam, ale nie wiem czy można je tak łączyć :zdziw_4: :zdziw_4:

...a z karm weterynaryjnych to jadł już Hill's c-d, Trovet ASD, Royal Canine Urinary, teraz zamawiam kolejny worek Puriny VEt n/f (ta mu najlepiej służy)... nic innego już na rynku nie wyszło :roll:

Re: Życie ze Świstem :)

: środa 12 lis 2008, 19:55
autor: bea100
No wiem, że nie proste :( Nie mam doświadczenia z wet. suszem. Tu się nie wypowiadam- przekopiowałam z neta.

A siemię lniane? A co sądzisz o ziołach? Bo ja w nie akurat ogromnie wierzę...
oraz proszę popatrz tutaj
http://melisamed.pl/ginjal-preparat-moc ... -p-53.html

Re: Życie ze Świstem :)

: czwartek 13 lis 2008, 19:52
autor: Paula
Sama nie wiem... nad ziołami się nie zastanawiałam, na razie mam mętlik w głowie i masę innej roboty...
muszę pomyśleć i pewnie skonsultować z jakimś lekarzem.., ale dzięki za podpowiedzi! :zgoda: