
Dużo świtkowych historii można znaleźć na zielonym forum: http://www.forum.polskigonczy.avx.pl/vi ... sc&start=0. Od lutego tego roku starałam się zamieścić tam sporo zdjęć archiwalnych i aktualnych z naszego wspólnego życia. Nie uważam tamtego wątku za zamknięty, bo jest dla mnie szalenie ważny, ale sądzę, że tutaj będę częściej zamieszczać nowe zdjęcia.
Na zielonym brakuje chociażby wspomnienia roku 2007, który był dla nas bardzo ważny, niepokojący i przyniósł spore zmiany.
Bohaterem tego blogu jest...

ŚWITUN Goniwiatr urodzony 20 czerwca 2001 roku w Rzeszowie.
O: Dusiołek z Gończaków
M: Cytra ze Stadniny Cisowiec
i oczywiście my - Paula i Karol

Na początek trochę staroci

Pierwszy wieczór w nowym domu - 30 września 2001, Świt ma 3 miesiące i 10 dni

Pierwsza poważna wyprawa na działkę i dużo nowych wrażeń


"Wielka woda" to był chyba jedyny raz kiedy nie kąpał się w stawie


Pan z tyłu niesie chleb, będzie karmienie ryb!

Obserwacja ryb z bezpiecznej odległości, w późniejszych czasach dojdzie do tego, że Świt będzie brodził w wodzie i wyłapywał cały wrzucony do stawu chleba






Miska, którą Świtek dostał jako wyprawkę od Ani W, z czasem została zamieniona na większą na użytek domowy, a ta mała-szara jest w dalszym ciągu używana na działce.

listopad 2001

Ulubiona pozycja

Koniec 2001 roku i 2002 rok to był także czas spacerów na Agrykoli. Pod czujnym okiem p. Ani Nowackiej, właścicielki Dusiołka z Gończaków i pół-ogara - Maxa, ogarza rodzina spędzała czas na bieganiu, zabawie i oczywiście szkoleniu. Ze wspólnych spacerów pamiętam m.in. brata Śmiałka, Pomnę Stary Sad i Pałasza z Południowej Kniei.
Niestety z tamtego okresu mam bardzo mało zdjęć

zabawa ze Śmiałkiem


Od samego początku Świt biegał także z Bardem na Bemowie.
Młode chłopaki


Ania "tresuje" na kiełbaskę


A w domu...

Lato 2002
"Ktoś musi sprzątać, skoro Państwo tego nie robą..."


Chwila odpoczynku mokrego psa...

Wodołaz

Gdyby nie ten dąb...

