Strona 2 z 5

Re: Kolor oczu

: niedziela 07 gru 2014, 20:43
autor: ZbyszekC
Chyba fakt istnienia czapraka czy takiego lub innego osadzenia uszu lub noszenia ogona też nie ma obecnie wpływu na użytkowość psa. Zwłaszcza czerń na kufie :jezyk_3:
Jednak jeśli odpuścimy drobne wyróżniki to po jakiego grzyba rasy. :mysl_1:
Wydawało mi się, że mam psa o jasnych oczach. Okazuje się, że istnieją psy o jeszcze jaśniejszych.
Nikt szczególnie go nie dyskredytował. Jak przegrywałem kolorem oczu to się z tym zgadzałem.
Teraz mam dodatkowo jego ciemnooką siostrę. Spojrzenie ma ładniejsze :D

Spotkałem się ze stwierdzenie starego myśliwego, że żółte wilcze oczy u psa myśliwskiego są lepsze.
Ponoć paraliżują zwierzynę :strach_2: :gleba:

Re: Kolor oczu

: niedziela 07 gru 2014, 22:00
autor: Eni
ZbyszekC pisze:Chyba fakt istnienia czapraka czy takiego lub innego osadzenia uszu lub noszenia ogona też nie ma obecnie wpływu na użytkowość psa. Zwłaszcza czerń na kufie :jezyk_3:
Jednak jeśli odpuścimy drobne wyróżniki to po jakiego grzyba rasy. :mysl_1:
No właśnie, po co rasy?

Jeśli po to, by produkować identyczne, lecz chorowite zwierzęta, z wadami genetycznymi, byleby tylko nie miały takiej czy innej łatki - to sorry, ja wolę kundla.

Ale jeśli rasa ma być w jakimś celu, jeśli ma być to pies polujący (czy jakikolwiek inny), jeśli ma upamiętniać jakąś historię narodu, to może warto się zastanowić, jakie odstępstwa są dopuszczalne i zdrowe, a jakie są dowodem na wady genetyczne czy słabość.

Moje pytanie wynika stąd, ze oczy jasne ma chyba coraz więcej psów i nie zauważyłam, żeby jakoś specjalnie odstawały od tych z ciemnymi - to po co uznawać je za gorsze, skoro może to być znaczący odsetek populacji?

Tak samo jest ze wzrostem i wagą - większość obecnych psów przerasta wzorzec, a mimo tego są rozmnażane.

Nie wiem, na ile noszenie ogona u ogara wiąże się z czymkolwiek, ale podejrzewam, że hodowcy też nie wiedzą, czy ma to jakiś związek z chorobami czy jakimikolwiek cechami.

I zgadzam się, że jest mnóstwo ras, gdzie wyhodowano psy o konkretnym wyglądzie, bardzo wąskim i niestety większość tych ras zmaga się z problemami zdrowotnymi. Nikt nie mówi o hodowli jamnikowatego ogara o niebieskich oczach, ale o genie jasnych oczu, który w populacji występuje, a który wg obecnego stanu rzeczy należałoby się pozbyć (zamiast rozszerzać genotyp zawężać go).

PS
Stella będzie sterylizowana, ale jej jasnymi oczami ludzie zachwycają się w pierwszej kolejności.

Re: Kolor oczu

: niedziela 07 gru 2014, 22:29
autor: Ania W
Eni, prawdę mówiąc nie bardzo rozumiem skąd takie postawienie tematu…Znasz jakieś psy wykluczone z hodowli tylko z powodu jasnych oczu? Stella nie była wystawiana więc chyba też wam się nie „oberwało” za jasne oczy…
Ja mam takie stanowisko jak Zbyszek – jasne oko widzi tak jak ciemne i lepsze jasne zdrowe niż ciemne chore…ale rozumiem, że w mojej rasie wzorzec preferuje ciemne oko i do takiego też uważam, że powinno się dążyć. Nie za wszelką cenę, i to jest tylko jeden tak naprawdę z mniej znaczących aspektów hodowli. Nie słyszałam, żeby ktoś hodował TYLKO „pod ciemne oko”
Eni pisze: Ale jeśli rasa ma być w jakimś celu, jeśli ma być to pies polujący (czy jakikolwiek inny), jeśli ma upamiętniać jakąś historię narodu, to może warto się zastanowić, jakie odstępstwa są dopuszczalne i zdrowe, a jakie są dowodem na wady genetyczne czy słabość.
Ale przecież są dopuszczalne – to nie dyskwalifikuje psa i nie zabiera mu szans na hodowlankę. Ciemne jest pożądane, a nie jedynie dopuszczalne. Nie znam sytuacji, gdzie pies wygrałby rasę mając jakieś wady w budowie czy też braki w uzębieniu tylko dlatego, że ma ciemne oko.
Eni pisze: Tak samo jest ze wzrostem i wagą - większość obecnych psów przerasta wzorzec, a mimo tego są rozmnażane.
No właśnie…powinny tylko być tak rozmnażane, żeby nie powodować coraz większego „wybujania” rasy, bo to już ma duży wpływ na użytkowość. Kwestia doboru pary.
Eni pisze: Nie wiem, na ile noszenie ogona u ogara wiąże się z czymkolwiek, ale podejrzewam, że hodowcy też nie wiedzą, czy ma to jakiś związek z chorobami czy jakimikolwiek cechami.
A myślę, że ja wiem, że wiąże się z czymś ;) Może nie z jakimiś szczególnymi chorobami, ale nie znam żadnej rasy gończej z wysoko noszonym zakręconym „łajkowatym” ogonem, myślę więc, że w przypadku ras gończych i ich pierwotnego wykorzystanie takie noszenie ogona (podobnie jak długie ucho) ma jednak znaczenie ;)
Eni pisze: Stella będzie sterylizowana, ale jej jasnymi oczami ludzie zachwycają się w pierwszej kolejności.
No i bardzo dobrze :)To jest zawsze kwestia gustu i osobistych preferencji – mi się zawsze podobały psy z ciemnymi oczami (i u ogarów też lubię ciemne), po prostu wolę patrzeć w ciemne psie oczy :). Ale to moje „widzimisię” – komuś innemu mogą się podobać niebieskie oczy husky. Gdybym jednak miała wybrać jakieś 3 cechy, które zadecydowałyby o wyborze jakiegoś psa to na tej liście nie znalazł by się kolor oczu :)

Re: Kolor oczu

: niedziela 07 gru 2014, 22:34
autor: ania N
Wydaje mi się że ciemny kolor oczu jako cecha recesywna jest trudniejszy do otrzymania i raczej u psów z pokrewnymi genami . Jako taki mógł podkreślać rasowość psa i zwiększać jego wartość. Oczywiście są rasy u których preferowane są jasne oczy. ;)

Czy to ma wpływ na inne cechy? - nie wiem. Mi osobiście psy z ciemnymi oczami wydają się być łagodniejsze a przynajmniej ja tak to odbieram. ;) ( może to tak atawistycznie bo nie kojarzy się z wilkami i takie psy budziły większe zaufanie) :mysl_1:

Re: Kolor oczu

: niedziela 07 gru 2014, 22:39
autor: ania N
Natomiast zawsze mnie dziwiło że te bardzo ciemne ogary mają często bardzo jasne oko. :mysl_1:

A takie mocno ciemne oczy to teraz chyba tylko u pełnych PKR ów spotykamy. :(

Re: Kolor oczu

: niedziela 07 gru 2014, 22:48
autor: ZbyszekC
Nie wykluczam spędzenia części życia z kundelkiem. Już zresztą to przerabiałem.

Ale jak pisałem kiedyś w innym wątku wolę psa rasowego. A co za tym idzie rodowodowego. I to z dobrym, długim rodowodem.
Dwa lata temu znalazła się w potrzebie pewna sześcioletnia suka, siostra psa zatruwającego mi czas od czterech lat. Znając jej matkę, siostrę, braci to nasza rodzina wiedziała czego się spodziewać i podjęła decyzję o jeździe do Głogowa celem adopcji.
I suka nas nie zawiodła. I nie zawiodła przodków. :silacz:
Spełniła plus minus oczekiwania. Różnice w porównaniu z tamtymi można uznać za wynikające z jej doświadczeń życiowych.
Ma jednak to co lubię u ogara. Miłość i uległość w stosunku do człowieka. I to arystokratyczne wyluzowanie.
Bo taki jest rasowy ogar. I nie potrafiły zepsuć tego zmiany domów.
A mógłby trafić się taki Brutus. I też być et tu, Brute contra me

Re: Kolor oczu

: niedziela 07 gru 2014, 23:48
autor: Eni
ania N pisze:Wydaje mi się że ciemny kolor oczu jako cecha recesywna jest trudniejszy do otrzymania i raczej u psów z pokrewnymi genami . Jako taki mógł podkreślać rasowość psa i zwiększać jego wartość. Oczywiście są rasy u których preferowane są jasne oczy. ;)

Czy to ma wpływ na inne cechy? - nie wiem. Mi osobiście psy z ciemnymi oczami wydają się być łagodniejsze a przynajmniej ja tak to odbieram. ;) ( może to tak atawistycznie bo nie kojarzy się z wilkami i takie psy budziły większe zaufanie) :mysl_1:

Nie znam się na genetyce ani na hodowli, może nie powinnam się udzielać, ale jakoś tak rodzima rasa, którą z niemałym wysiłkiem wyszperałam (jakoś tak ogary mi umknęły jeśli chodzi o polskie rasy) i której psiaka mam (nota bene hodowca zapewniał, że oczy jej ciemnieją) jest bliska mojemu sercu i może stąd próba wyartykułowania, o co mi biega.
Nie chodzi mi o obronę praw jasnookich psów, ale o szersze spojrzenie na pulę genową - jeśli jest tak, jak pisze Ania N, że ciemne oko to cecha recesywna, to nacisk na tę cechę może prowadzić do zubożenia już zawężone puli genetycznej tej rasy, a w konsekwencji do nagromadzenia chorób genetycznych. Po co uznawać za pożądane to, co w dalszej perspektywie może nie być korzystne dla rasy? Czy uznanie zróżnicowania w tej kwestii musi być szkodą dla rasy? kto będzie marzył o ciemnookim psie na pewno znajdzie takiego dla siebie.

Jeśli zaś chodzi o odbiór psa, to też zgadzam się z Anią - pies z oczami jak Stella, takimi jasnymi, wydaje się nieco dzikawy, nieprzewidywalny. Jasne oczy kojarzą się z wilkiem czy kotem, a więc czymś nieokiełznanym. Nijak nie ma to przełożenia na charakter Stelli, ale jak "bije jej na dekielek", to można się przestraszyć, bo z oczu nie patrzy jej dobrze ;)

Re: Kolor oczu

: poniedziałek 08 gru 2014, 08:13
autor: Ania W
Ale przecież to nie jest tak, że jakiś szczególny nacisk położony jest tylko i wyłącznie na ciemne oko...gdyby tak było to można byłoby się spodziewać także nacisku kładzionego na ciemne pazury,prosty ogon, czy chociażby widełki wagowe. Żadna z tych cech nie jest i nie może być traktowana jako jedyny wyznacznik doboru do hodowli.

ania N pisze: A takie mocno ciemne oczy to teraz chyba tylko u pełnych PKR ów spotykamy. :(
Nie zauważyłam aż takiej zależności - są NN-ki z ciemnym okiem i KW, a rozjaśnianie widać zarówno u PKRów jak i KW. Nawet w obrębie jednego miotu PKRów czasami widać spore różnice.

Re: Kolor oczu

: poniedziałek 08 gru 2014, 08:16
autor: miszakai
Eni pisze:ale jak "bije jej na dekielek", to można się przestraszyć, bo z oczu nie patrzy jej dobrze ;)
Rademenes normalnie :)

Na mnie flm też zrobił duuże wrażenie...Myślę jednak, że w ogarach nie ma żadnego nacisku na takie cechy jak ciemne czy jasne oko...Oczywiście jest pożądane, w moim miocie są i ciemnookie sunie i jasnookie(mama ma ciemne oko, tata jasne)...Na pierwszej wystawie Śmiała dostała obiecujący za jasne oko a nie wybitnie obiecujący:) To nie koniec świata. Sędzia miał do tego prawo. Nie zdyskwalifikował psa. Żaden rozsądny hodowca i zaryzykuję żaden hodowca ogara w Polsce nie próbuje selekcji w tą stronę jako wyznacznika w swojej hodowli, także spokojna głowa...A to że to jest we wzorcu no to już inna sprawa. Musi coś być...

Re: Kolor oczu

: poniedziałek 08 gru 2014, 08:23
autor: Ania W
miszakai pisze: w moim miocie są i ciemnookie sunie i jasnookie(mama ma ciemne oko, tata jasne)...
I mają nawet jaśniejsze od taty :)
U mnie też mimo, że obydwoje rodzice raczej z tych z oczami średnio ciemnymi to wyszły jasne oczy u szczeniąt. Chciałam ciemne - nie wyszło, trudno. Z tym się żyje, a o ile się nie mylę, żadne z wystawianych moich szczeniaków, nie miało obniżonej oceny tylko za oko.