Strona 2 z 3

Re: ciąża urojona

: poniedziałek 31 sty 2011, 15:38
autor: Aszemi
Dodatkowo schować wszelkie zabawki żeby sobie z nich dzieci nie robiła i ruch ruch i jeszcze raz ruch- musi mieć zajęcie co by jak to mówi moja znajoma co szkoli psy "żadne głupoty jej do głowy nie przychodziły" ;)

Re: ciąża urojona

: piątek 27 maja 2011, 22:22
autor: iwonawas
mam pytanko....Saba jest 2tyg po cieczce...i ma niesamowicie wielkie twarde sutki...czy powinnam coś z nimi zrobić, jakieś okłady, jeśli tak to z czego te okłady, jak często? :niewka: martwie się, żeby nie miała problemów zdrowotnych :placzek: ...ciąża normalna nie wchodzi w grę...pilnowałam jej, więc jestem pewna...

a dodatkowo leniuch z niej się zrobił niesamowity :(

Re: ciąża urojona

: piątek 27 maja 2011, 22:29
autor: Ania W
Dwa tygodnie po cieczce to chyba trochę za wcześnie na objawy ciąży urojonej...nawet na objawy ciąży rzeczywistej.
Łoza miała po pierwszej cieczce ale dwa miesiące po i wtedy miała mleko (co z resztą skończyło się zapaleniem gruczołu i nocą z okładem w dłoni ;) ).
Zrób może zdjęcie....Bo ja nie wiem co to znaczy niesamowicie wielkie.
Generalnie po pierwszej cieczce łozowy biust zmienił nieco swoje oblicze ;)
A jeżeli chodzi o okłady to w grę wchodzi biała kapusta, soda, woda z octem....

Leniucha trzeba rozbiegać i jeżeli macie podejrzenie, że zaplanowała bycie matką to ograniczyć też jedzenie.

Re: ciąża urojona

: piątek 27 maja 2011, 22:34
autor: iwonawas
eee do mleka daleko...ale wlasnie wydaje mi się, że jakby coś się gromadziło...może panikuję i moja sunia dojrzewa ;) ...nie mam dostępu do normalnego aparatu (nie komórka) więc nie zrobię zdjęcia...ale jak jest sutek to na długość paznokcia zgrubiał gruczoł...nie wiem jak mogę to bardziej obrazowo opisać...będę obserwować i jakby co to będę pisać jeszcze...

a jeśli chodzi o ruch to gonię ją...za samochodem bieg też jej organizuję bo jednak nie dam rady biec 20km/h :fiufiu:

Re: ciąża urojona

: piątek 27 maja 2011, 22:40
autor: weszynoska
na nabrzamiałe sutki ( brzuszek) okłady z kory dębu, albo z szałwii zaparzone i wystudzone ( nie zimne)

Mają własciwości ściągające - zaparzyc kilka torebek w litrze wody, maczac pieluchę tetrową i okładać po kilka minut kilka razy dziennie
poza tym chleb i woda :zdziw_4: i sporo spacerów ( teraz gorąco to albo po wodzie albo po wysokich trawach ( chodzi o rosę)

leniuch się z niej zrobił??? może ma gorączkę??? ogary to twardziele, nie dają po sobie znać że chore...nie ma wycieków żadnych???

Re: ciąża urojona

: piątek 27 maja 2011, 22:48
autor: Ania W
Generalnie na wszelkie stany zapalne poleca się zimne okłady(niezależnie z czego).
Ja namaczałam ściereczkę kuchenną i na chwilę wkładałam do zamrażarki (ale nie tak żeby zamarzała tylko się schłodziła).
Myślę, że jakiś okład możesz zrobić ale wydaje mi się, że jeszcze chyba nie ma szczególnych powodów do niepokoju. Problem może być jak pojawi się mleko i zauważysz niesymetryczność albo gromadzenie się w jednym sutku. Ja np. zauważyłam przypadkiem na spacerze...W domu leżała i nie widziałam a jak stanęła na spacerze bokiem to wyglądała jak z siusiakiem :roll: . Chociaż potem zabawnie nie było, bo jak zwykle w takich sytuacjach było po 22, gruczoł duży, twardy i gorący. Ale udało się sprawę załatwić samymi okładami :)

Re: ciąża urojona

: piątek 27 maja 2011, 22:55
autor: iwonawas
dzięki wielkie za odpowiedzi...jutro może zacznę robić jej te okłady...po zachowaniu nie wygląda, żeby coś poważniejszego się działo...nosek mokry, zimny...jak goni z Tarą to nawet się tak strasznie nie ociąga...ale w domu non stop śpi jak zabita...a jeśli chodzi o jedzenie to by jadła cały worek 15kg na raz :fiufiu: ograniczam jej niesamowicie jedzenie i cały czas leci na light'ie...
jeszcze raz dziękuje :szacun_1: za pomoc...

Re: ciąża urojona

: sobota 28 maja 2011, 00:03
autor: kasiawro
Uplawow ona nie ma, obserwuj ja? Zabierz też zabawki jej wokół i ogranicz pieszczoty. Jedzonko też i to drastycznie dosc.

Re: ciąża urojona

: poniedziałek 25 lip 2011, 19:37
autor: iwonawas
witam ponownie...prosze o porade czy muszę jechać jutro do weterynarza...przyszłam z pracy i patrzę a Saba z 4 sutki ma ubrudzone czymś lekko białym...na początku myslałam, że jest to zeschnięte błoto...ale wzięłam ją na grzbiet i nacisnęłam jej z 2 sutki (nic ją nie bolało to nie piszczała i bez problemu się dawała) i wypłynął z nich biało-przezroczysty płyn bezzapachowy...czy coś poważnego się dzieje czy to może efekt dorastania????
proszę o radę bo nie wiem co zrobić! Saba czuje się normalnie...biega, szczeka i bawi się z Tarą tak jak zawsze....

Re: ciąża urojona

: poniedziałek 25 lip 2011, 21:32
autor: weszynoska
Jeszcze pewnie nie musisz, wygląda na ciążę urojoną, czas akuratny, ponad 2 miesiące po cieczce . To hormony powodują, że mleko zaczyna produkcję :niewka:

Tak jak pisałam wyżej chleb i woda...a nawet sam chleb a wodę tylko tyle żeby się napiła. Gdyby mleko zaczęło kapać albo robiły się zastoje to koniecznie do weta po środku hamujące laktację.