Strona 2 z 5

Re: Szukam nowego domu dla Liry

: wtorek 26 paź 2010, 10:51
autor: Aszemi
weszynoska pisze:To że szkodnik goni za kurami wcale nie znaczy że ma instynkt łowiecki, tylko to, że myśliwy nie zadbał o jej prawidłowe wychowanie w młodości :mysl_1:
tzn że starał się wyprowadzić na myśliwego ale nie potrafił tego zrobić czy że pies pomimo że kurę schwyci to do polowania sie nie nadaje :mysl_1:

Re: Szukam nowego domu dla Liry

: wtorek 26 paź 2010, 11:09
autor: weszynoska
Fakt polowania na kury nie oznacza jakiejś specjalnej pasji myśliwskiej.
Zaniedbane wychowawczo psy ( każdej rasy ) po prostu gonią kury :niewka:

Myślę, że myśliwy myślał :gleba: iż ma gotowca...bo z Ziębowego Wzgórza i to po parze polujących ...

a tu się okazało inaczej..był gdzies na łowieckim opis Liry..ale nie mogę znaleźć


nie trzeba pewnie od razu spisywać suczki na straty, ogary dużo później dojrzewają niż np. gończe...i jej instynkt gdzieś jeszcze drzemie...nie kojarzę kto był jej pierwszym włascicielem...może sunia wymaga innego podejścia :niewka:

Re: Szukam nowego domu dla Liry

: wtorek 26 paź 2010, 11:24
autor: ilona
Mam już jednego ogara (Kwarteta) i jego wszystkie te kury i bażanty w ogóle nie interesują., chyba że podchodzą za blisko (gdy był sam można było ptaki wypuszczać i nic się nie działo). Otoczenie było przygotowane na przyjęcie kolejnego psa, ale mieliśmy nadzieję, że będzie właśnie w typie Kwarteta. Fakt - Kwartet ma ponad 8 lat, a Lira rok i zachowuje się jak szalona nastolatka. Klatki, woliery są mocne i przecież stanowią zabezpieczenie także przed tchórzami, kunami, lisami itp.

Re: Szukam nowego domu dla Liry

: wtorek 26 paź 2010, 11:34
autor: miszakai
A czy ktoś ma zdjęcie Atosa NN?

Re: Szukam nowego domu dla Liry

: wtorek 26 paź 2010, 11:43
autor: ilona
Ja nie umiem nic o nim powiedzieć. Niestety.

Re: Szukam nowego domu dla Liry

: wtorek 26 paź 2010, 11:55
autor: musia
Pokrótce.

To , że dusi ptactwo - to co innego niż przydatność ogara jako dzikarza. A z takim przenaczeniem ( + dochodzenie postrzałka - czyli farba) pewnie był brany.

Czy myśliwy zaniedbał ten aspekt - nie wiem . Ale na tyle , ile o nim słyszałam i widziałam na konkursie - to nie sądze. Staszek jest wieloletnim i wielomiotowym hodowcą gończych polskich. Jest też myśliwym od lat i dotychas jego gończaki się sprawdzały w lesie.
Z ogarką mu nie wyszło. Widać oczekiwał od niej coś czego mu nie dała.

Zainteresowanie latającym ptactwem jest dla psa normalnością. Od nas zależy na ile przytłumioną.

Opus jako młodzik też wpadł między kury - pierze latało , a on był zdziwiony i podniecony. Ale on ma zacięcie myśliwskie. Ale ONek teściów sasiedzkie kury i własnę kaczkę też zmaltretował.

Atos i Bohun są w rękach tego samego hodowcy.

Re: Szukam nowego domu dla Liry

: wtorek 26 paź 2010, 11:58
autor: Ania W
weszynoska pisze: Myślę, że myśliwy myślał :gleba: iż ma gotowca...bo z Ziębowego Wzgórza i to po parze polujących ...
Myślę, że raczej nie, bo z tego co się zorientowałam to myśliwy to dość doświadczony hodowca gp i chyba mniej więcej wiedział czego się spodziewać i jak psa układać.
Niestety nie bardzo moge teraz szukać jej wątku na łowieckim.

A gonienie ptaków nie oznacza jeszcze, że pies dobrze zachowuje się w lesie czy idzie po farbie...Ot taka pogoń za interaktywną zabawką.

Re: Szukam nowego domu dla Liry

: wtorek 26 paź 2010, 12:03
autor: hania
weszynoska pisze: Myślę, że myśliwy myślał :gleba: iż ma gotowca...bo z Ziębowego Wzgórza i to po parze polujących ...

a tu się okazało inaczej..był gdzies na łowieckim opis Liry..ale nie mogę znaleźć


nie trzeba pewnie od razu spisywać suczki na straty, ogary dużo później dojrzewają niż np. gończe...i jej instynkt gdzieś jeszcze drzemie...nie kojarzę kto był jej pierwszym włascicielem...może sunia wymaga innego podejścia :niewka:
Znam tego myśliwego i mogę Cię zapewnić, że tak nie myślał. Ma bardzo dobre podejście do psów, zna się na ich układaniu, a z sunią pracował od szczeniaka.
Nie każdy ogar nadaje sie do polowania, nawet ten po super polujących rodzicach. I zazwyczaj nie jest to wina właścicieli, tylko tego, że użytkowosć w naszej rasie upada.

A gonien ie i nawet zagryzanie kur nijak się przekłada do pracy psa w lesie jako tropwca czy dzikarza.

Re: Szukam nowego domu dla Liry

: wtorek 26 paź 2010, 12:10
autor: Aszemi
Dziękuje za objaśnienia w sumie to każdy burek na wsi może latać za kurami :zly1:
A Grzymilas nie chce jej z powrotem :mysl_1: chociaż jak się nie nadaje to pewnie nie.

Re: Szukam nowego domu dla Liry

: wtorek 26 paź 2010, 12:12
autor: weszynoska
znalazłam

http://forum.lowiecki.pl/read.php?f=13&i=84083&t=67572" onclick="window.open(this.href);return false;

po podczytaniu również uważam, że pierwszy własciciel Liry wiedział co robi ( chociaż od GP należy troszeczkę czego innego wymagać- z OP trzeba delikatniej)

emotka :gleba: wynikała z toku mojego myślenia że mysliwy myślał..a nie z nabijania się z jego myśli :strach_4: o rety ale motam