
Upały
- aganowaczek
- Posty: 4360
- Rejestracja: poniedziałek 18 sty 2010, 14:32
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Koziegłówki
Re: Upały
Łycar wychodzi na pobieganie dopiero wieczorem - chociaż wczoraj wieczorem było u nas 29 stopni
Wychodzę na pół godziny, zabieram butelkę z wodę, daję pić co jakiś czas i moczę mu głowę mokrą ręką i skraplam całego. Jak na razie innych pomysłów nie mam na upał 
Na "wysikanie" wychodzi w ciągu dnia dosłownie na chwilę. Potem wraca do chłodniejszego domu.


Na "wysikanie" wychodzi w ciągu dnia dosłownie na chwilę. Potem wraca do chłodniejszego domu.
Panu Bogu świeczkę a diabłu OGAREK 
Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136

Hodowla Ogara Polskiego
"z Sarmackiej Tradycji FCI"
534 992 136
- layla50
- Posty: 170
- Rejestracja: sobota 22 lis 2008, 07:47
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Krakow/Grojec/Alwernia
Re: Upały
Moje dwa ogórki podobnie mają,na siku i do domu.Nawet na trawie pod drzewami gdzie czasem jest cień nie mają ochoty być,nie bawią się też jak dawniej.Leżą na płytkach i śpią prawie cały dzień.Wstaję wcześnie i wychodzimy do ogródka,bo wtedy jest najchłodniej.Nie dają się za bardzo spryskiwać woda z węża,wieją wtedy jak najdalej.Właściwie Kusy i Szafir ,sami ustalają sobie kiedy chca wyjść i na jak długo.Oczywiście cały czas wszędzie miski z wodą w cieniu. 

Nieczulego na niedole zwierzat i ludzka niedola nie wzruszy!
http://artystycznie.home.pl/kreator" onclick="window.open(this.href);return false;
http://artystycznie.home.pl/kreator" onclick="window.open(this.href);return false;
- weszynoska
- Posty: 4959
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
- Gadu-Gadu: 9111199
- Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Upały
No ja też nie zauważyłam jakiegoś szczególnego braku apetytu
zjadły by konia z kopytami i stajnią
nasze psy trochę mniej szczekają
wiecej piją ( wiadra mam porostawiane w kilku miejscach )
szukają cienia sporo leżą , ale na nieszczęśliwe nie wyglądają , lenistwo na całego
natomiast hotelowy husky ma przechlapane
dla niego nie ma chłodnego miejsca niestety

nasze psy trochę mniej szczekają

szukają cienia sporo leżą , ale na nieszczęśliwe nie wyglądają , lenistwo na całego
natomiast hotelowy husky ma przechlapane

Re: Upały
Layla kochana, ja bym nie polewała żadnemu zimną wodą z węża zwłaszcza pleców/czapraka, naprawdę łatwo u psa o zapalenie płuc (taką ma pies "konstrukcję", że płuca mało "chronione"). I też nie głowę. Ja zimną wodą moczę pod pachami psa.
Najgorsze dla psów są nagłe różnice temperatur, nie stałe upały czy nie stałe mrozy- ale właśnie gdy się dzieją nagłe różnice!
Nalewam swoim chłodnej wody do dużej plastikowej miski. Wtedy one same tam wkładają łapy i widzę jak się chłodzą.
No i u mnie też kubeł z wodą na ogrodzie stoi i staram się tam często zmieniać wodę- zresztą suczki stają nad kubełkiem i pokazują mi, że na to czekają
.
Polewam też często dla nich płytki betonowe, lubią potem tam się wylegiwać w cieniu jak największy upał.
Najgorsze dla psów są nagłe różnice temperatur, nie stałe upały czy nie stałe mrozy- ale właśnie gdy się dzieją nagłe różnice!
Nalewam swoim chłodnej wody do dużej plastikowej miski. Wtedy one same tam wkładają łapy i widzę jak się chłodzą.
No i u mnie też kubeł z wodą na ogrodzie stoi i staram się tam często zmieniać wodę- zresztą suczki stają nad kubełkiem i pokazują mi, że na to czekają

Polewam też często dla nich płytki betonowe, lubią potem tam się wylegiwać w cieniu jak największy upał.
Ostatnio zmieniony wtorek 13 lip 2010, 12:16 przez bea100, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Upały
My w domu mamy .... chłodno
Jeszcze jak opuszczę rolety zewnętrzne do połowy okna to tak przyjemnie się robi
Uchaty w upały i tak sporo śpi. Psy są mądre. Same wiedzą, że nie należy się przemęczać w taki gorąc
Rano idziemy na dłuższy spacer. Potem śniadanie i Uchatek śpi w chłodnym pokoju.
W ciągu dnia mamy spacer na szybkie siku, żeby w upale nie chodzić długo
a wieczorkiem zazwyczaj idziemy do leśniczówki na piwko
a Uchaty na michę zimnej wody
Wodę dla psa mamy i w domu i na balkonie. Często zmieniam, żeby była świeża i zimna albo wrzucam do niej kostkę lodu.
Uchaty upodobał sobie michę z wodą na balkonie.
Nawet jak wracamy ze spaceru to nie pije w domu tylko czeka pod drzwiami balkonowymi, żeby go wypuścić
No i obowiązkowo po popołudniowym spacerze - zimny jogurt dla ochłody


Uchaty w upały i tak sporo śpi. Psy są mądre. Same wiedzą, że nie należy się przemęczać w taki gorąc

Rano idziemy na dłuższy spacer. Potem śniadanie i Uchatek śpi w chłodnym pokoju.
W ciągu dnia mamy spacer na szybkie siku, żeby w upale nie chodzić długo
a wieczorkiem zazwyczaj idziemy do leśniczówki na piwko


Wodę dla psa mamy i w domu i na balkonie. Często zmieniam, żeby była świeża i zimna albo wrzucam do niej kostkę lodu.
Uchaty upodobał sobie michę z wodą na balkonie.
Nawet jak wracamy ze spaceru to nie pije w domu tylko czeka pod drzwiami balkonowymi, żeby go wypuścić

No i obowiązkowo po popołudniowym spacerze - zimny jogurt dla ochłody



- wladekbud
- Posty: 608
- Rejestracja: poniedziałek 20 paź 2008, 08:37
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Oleśnica/d-śląskie
Re: Upały
Burza zrezygnowała ze spania na kanapie i śpi na panelach. Pije może miskę więcej niż zwykle, zjada trochę mniej. I do tego dostała cieczki 

"Whoever loveth me, loveth my hound." - Thomas More
- Aszemi
- Posty: 6177
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
- Gadu-Gadu: 4921992
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Upały
nieprzewidywalne są konsekwencje upałówwladekbud pisze:I do tego dostała cieczki

Moje suki jak większość gardzą ogródkiem wylegują się na panelach/kaflach ale poza tym jedzą normalnie a piją - Salwa bez zmian Szajka ciut więcej - ale Salwa nigdy dużo nie piła
