Pokazywanie zębów na wystawie.

Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Pokazywanie zębów na wystawie.

Post autor: BasiaM »

Czy może mi ktoś powiedzieć jak skutecznie nauczyć psa, żeby pokazywał zęby ?
Mnie w domu pies pokaże zęby, mogę mu grzebać w pysku jak tylko mi się podoba.
Niestety jak jedziemy na wystawę to mogę o tym zapomnieć. Sędzia też :niewka:

Nie ukrywam, że Uchaty zraził się do tego typu imprez po wystawie łódzkiej :niewka:
Teraz w ringu pobiegnie ... ale zębów nie pokaże na pewno :zly2:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Aszemi
Posty: 6177
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:55
Gadu-Gadu: 4921992
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Pokazywanie zębów na wystawie.

Post autor: Aszemi »

Spróbuj zaczepiać ludzi na spacerze obcych-ale otwartych na psy aby zajrzeli Uchatemu w zęby- wiem że brzmi ekstremalnie ale to o to chodzi żeby obcemu zęby chciał pokazać ;)
Obrazek
Obrazek
"Pies nie dba o to, czy jesteś bogaty, czy biedny...
bystry czy tępy, mądry czy głupi.
Oddaj mu swoje serce, a on odda ci swoje.
O ilu ludziach można to powiedzieć?
Ilu ludzi może cię uczynić rzadkim, czystym i wyjątkowym?"
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Pokazywanie zębów na wystawie.

Post autor: hania »

Jeżeli pies już ma uraz to dobrze jest na jakiś czas odpuścić sobie wystawy i przeprowadzić całą nauke od początku. Odpuścic dlatego, żeby pies nie utwierdzał się w złych nawykach i żeby trochę "zapomniał", że pokazywanie zębów nie jest fajne. A w domu na spokojnie uczymy go pokazywania zębów na jakieś określone hasło - od samego początku - czyli dotykania fafli, podnoszenia fafli itp. Ważne jest, żeby sie nie spieszyć, nie denerwować, nie przesadzać z ilościa powtórzeń i nagradzac psa czymś wyjątkowo dobrym. Potem przechodzimy do obcych w domu, potem do obcych na zewnątrz. Jezeli pies ma duży uraz to dobrze jest po jakims czasie pojechac na wystawę towarzysko i poprosić 2-3 osoby, żeby zajrzały psu w zęby. Trzeba bardzo uwazac, żeby nie przesadzić - lepiej niech w parku zajrzą mu do pyska 2 osoby i ma z tym dobre skojarzenia, niż 10 - bo jest ryzyko, że będzie miał dosć.
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Pokazywanie zębów na wystawie.

Post autor: BasiaM »

Dzięki za rady...

są osoby, które mówią, żeby nie przerywać wystawiania ... tylko dalej jeździć na wystawy itd. :niewka:

Czy mam najpierw jak kiedyś zacząć od zabawy i zaczepiania o fafle, zęby itd ?
Czy uczyć na komendę i hasło ?
Czy obce osoby mogą zaglądać ot tak sobie przy okazji głaskania psa ? Czy najpierw hasło - komenda ?
Pies ma najpier zrobić "siad" ? Czy z biegu go "brać" i zaglądać w paszczę ?

Sorry za te pytania ale teraz zaczynamy od samego początku :placzek:
Dzisiaj na dotychczasowe hasło "zęby", Uchaty strzelił focha i zniknął w swojej budce :niewka:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Pokazywanie zębów na wystawie.

Post autor: hania »

BasiaM pisze: są osoby, które mówią, żeby nie przerywać wystawiania ... tylko dalej jeździć na wystawy itd. :niewka:
Można ryzykować. Tylko trzeba się zastanowić czy warto. Bo każda wystawa kiedy pies nie pokaże zębów to wiele kroków do tyłu. Czasem lepiej odpoczać, "wyluzować". Przeciez to nie musi trwac rok ;). Poza tym jadąc na wystawę z lepiej przygotowanym psem ty też będziesz spokojniejsza - a to ma znaczenie. No i nie zgłaszając nie będziesz czuła presji, że musisz go przygotować na określony termin - będziesz duzo spokojniej z nim ćwiczyła.
Czy mam najpierw jak kiedyś zacząć od zabawy i zaczepiania o fafle, zęby itd ?
Tak.
Czy uczyć na komendę i hasło ?
Ja uczę na komendę, żeby pies wiedział czego się spodziewać. Ale możesz komendę wydawać w czasie zabawy. Zresztą to własnie bardziej takie hasło nie komenda.
Czy obce osoby mogą zaglądać ot tak sobie przy okazji głaskania psa ? Czy najpierw hasło - komenda ?
Ja bym robiła przy okazji głaskania wydając hasło.
Pies ma najpier zrobić "siad" ? Czy z biegu go "brać" i zaglądać w paszczę ?
Nie musi siedziec. Ale na poczatku szczególnie nie robiłabym tego "z biegu". Spokojne zapoznanie sie z "obcym", hasło i obejrzenie ząbków, potem nagroda i wybuch radości.
Sorry za te pytania ale teraz zaczynamy od samego początku :placzek:
Tak czasem bywa. Dacie radę :)
Dzisiaj na dotychczasowe hasło "zęby", Uchaty strzelił focha i zniknął w swojej budce :niewka:
Zmień hasło. To już jest "spalone".
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Pokazywanie zębów na wystawie.

Post autor: BasiaM »

Super , wielkie dzięki :szacun_1:
Od jutra zaczynamy :mrgreen:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Danuta
Posty: 2304
Rejestracja: czwartek 23 paź 2008, 14:00
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Dębica

Re: Pokazywanie zębów na wystawie.

Post autor: Danuta »

Basiu z tym "siad" jest różnie... Ja w młodzieży Lokisa spotkałam się na jakiejś wystawie z taką sytuacją, że sędzia do mnie: to oglądniemy zęby" więc ja do Lokisa "siaaad..." a sędzia - "tu nie ma czasu na siad - pies ma pokazać zęby jak stoi i nie kaprysić" więc ja na to: "mnie na zajęciach przygotowawczych do wystaw ;) mówiono, że zęby należy pokazywać gdy pies siedzi, ale Lokisowi to obojętne" ;) . Tak więc nie przywiązuj się do tego "siad".
Poza tym naprawdę dużo robi zaglądanie psu w paszczę na spacerach podczas zabawy przez wszystkich właścicieli psów z którymi Uchaty się bawi. To nie musi być perfekcyjne zaglądanie i liczenie wszystkich trzonowców ;) ale takie niejako przy zabawie, np. przed rozdaniem smaczków i nawet lekkie zajrzenie do pysia. My na spacerach na wałach ćwiczymy to dość często. Zaczyna się od hasła mówionego niejako ze śmiechem "a teraz pokaż ząbki", i lekka penetracja paszczy, po kilku dniach takich luźnych zaglądnięć spokojniejsze, bardziej stanowcze "Pokaż ząbki" i dokładniejsze oglądanie. Oczywiście zawsze euforia po zaglądnięciu do pysia i nagroda. Dacie radę!!!
Danuta i Lokis

ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
AniaRe
Posty: 271
Rejestracja: poniedziałek 01 gru 2008, 08:33
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Łubno
Kontakt:

Re: Pokazywanie zębów na wystawie.

Post autor: AniaRe »

Danuta pisze: Poza tym naprawdę dużo robi zaglądanie psu w paszczę na spacerach podczas zabawy przez wszystkich właścicieli psów z którymi Uchaty się bawi. To nie musi być perfekcyjne zaglądanie i liczenie wszystkich trzonowców ;) ale takie niejako przy zabawie, np. przed rozdaniem smaczków i nawet lekkie zajrzenie do pysia. My na spacerach na wałach ćwiczymy to dość często. Zaczyna się od hasła mówionego niejako ze śmiechem "a teraz pokaż ząbki", i lekka penetracja paszczy, po kilku dniach takich luźnych zaglądnięć spokojniejsze, bardziej stanowcze "Pokaż ząbki" i dokładniejsze oglądanie. Oczywiście zawsze euforia po zaglądnięciu do pysia i nagroda. Dacie radę!!!
Tylko trzeba bardzo uważać, zeby nie przesadzić. Takie nieustające zaglądanie w zęby psu przez wszystkich może spowodowac, że się zrazi zupełnie. A jak jeszcze dochodzą emocje właścicieli, które pies czuje, sprawa może się pogarszać. Mamy do czynienia z takimi psami i odkręcenie tego trwal jeszcze dłużej.
Ja bym dała psu na jakiś czas spokój, żeby się "zatarło" złe wspomnienie i tak jak pisze Hania - po przerwie stopniowe uczenie na nową komendę, ale z rozsądkiem, powoli.
Awatar użytkownika
weszynoska
Posty: 4959
Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
Gadu-Gadu: 9111199
Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
Kontakt:

Re: Pokazywanie zębów na wystawie.

Post autor: weszynoska »

troszkę z innej beczki ale w temacie :zdziw_4: chyba


przyjeżdzają do mnie psy do strzyżenia...są psy normalne, które biegną wesoło od bramki i nic sobie nie robią z godzinki poświęconej na pielęgnację...
są psy , które bez właściciela dają się normalnie ostrzyc, a z pańciem...zjadły by mi rękę :D

i są psy które od zakrętu wpadają w panikę...i nic nie poradzimy....zamykają się w stresie, nie reagują na nic, nie poddają się ani nie da się ich ustawić...

i żaden czas dany im na zapomnienie nie pomaga, rozmawiam z właścicielami, podpowiadam co mają w domu robić, jak oswoić psa ze staniem na wysokości, jak przyzwyczaic do zabiegów...mija 3 miesiące i pies przyjeżdża spanikowany jak dawniej... ja sobie radzę...ale własciciele jak widać :niewka:


Nie umiem podpowiedzieć Basi co zrobić z Uchatkiem.....ja bym się nie poddawała


i zrobiłabym tak :
przyjechałabym na wystawę dużo wcześniej
zaznajomiłabym go z ringiem na spokojnie bez stresu
przebiegłabym się kilka, kilkanaście razy w kółeczko
ustawiłabym psa, oglądnęła ząbki, wygłaskała

i tak może ze dwa trzy razy z przerwą na siku i smakołyki


w ostateczności oddałabym psa handlerowi, ale tylko po wnikliwej obserwacji poziomu stresu u psa
http://weszynoska.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;
Obrazek
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Pokazywanie zębów na wystawie.

Post autor: BasiaM »

weszynoska pisze:w ostateczności oddałabym psa handlerowi, ale tylko po wnikliwej obserwacji poziomu stresu u psa
Też się nad tym zastanawialiśmy :mysl_1:
Uchaty w ringu nie reaguje na smaczki, kiełbaski ani nawet na mnie.
Jak widzi podchodzącą obcą osobę, która chce mu zajrzeć w paszczę to odwraca głowę i tylko kombinuje jak się stamtąd wyrwać :placzek:
Obrazek

Obrazek
ODPOWIEDZ