Z bólem serca muszę się rozejrzeć za takim hotelem, w ostatnim tygodniu sierpnia jedziemy jako statyści konni na plan filmowy "Bitwy Warszawskiej" Hofmana. Z reguły na czas naszych wyjazdów zostawała z Łycarem córka Piotra, ale nie wiem czy będzie mogła zostać w w/w terminie, więc chcę się "na wszelki wypadek" rozejrzeć za dobrym hotelem dla piesków.
Czy macie może doświadczenia w tym temacie? Jak pies znosi kilkudniową rozłąkę w nowym obcym miejscu? Czy towarzystwo innych psów w takim hotelu łagodzi jego stres związany z pozostawieniem go (w jego odczuciu) przez panią/a?
Mam nadzieję, że Weronika będzie mogła zostać w domu z Łycarem i temat będzie nieaktualny, ale gdyby nie to muszę znaleźć jakieś rozwiązanie. Na plan filmowy nie mogę zabrać Łycara, będą trudne warunki polowe, cały dzień nas nie będzie, będzie rozgardiasz i masa ludzi....
Jezu, może przesadzam, ale chyba mi serce pęknie
