Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Może trochę za póżno o to pytam,ale czy dorosły pies może codziennie pic miseczkę mleka jeśli bardzo je lubi? Kusy i Szafir wprost uwielbiają mleko,nic im po mleku nie jest,qpa w porządku,żadnych rewolucji z żołądkiem,rano mleko,póżniej dostają prawie zawsze gotowane,dobrze wygladaja,Kusy ma prawie 3 lata,Szafirek nie ma jeszcze roku.Słyszałam,że psy nie powinny pić mleka,ale moje wprost się domagają,nawet gdy zrobię sobie kawę z mlekiem,biegną za tym kubkiem,bywało że Szafir wypił mi kawę pozostawioną na stoliku,bo była z mlekiem

U jednego z moich psów zaczęły pojawiać się placki bez sierści.
Okazało się, że to po mleku. Wypijał codziennie małą miseczkę
Z tego co wiem to najlepsze byłoby mleko prosto od krowy.
To w kartonikach, marketowe to raczej średnio jest polecane Może się mylę, nie wiem

Ja też odkąd pamiętam daję psu mleko. Jak się kiedyś weta pytałam, to mi mówił, że nie ma żadnych poważnych przeciwwskazań. Jeśli pies dobrze mleko trawi, nie ma rzadkich kup, wymiocin, alergi, to niech pije

A mleko kartonowe to mleko od krowy tylko pasteryzowane, tzw UHT, czyli gotowane przez 2 sek w 135*C i szybko schłodzone do temp pokojowej. Proces ten niszczy bakterie zawarte w mleku, dzięki czemu może poleżeć parę tygodni w półce i u nas w lodówce.

Trochę lektury, przepraszam. Pisałam kiedyś o tym prace w gimnazjum

Jestem przekopnany , że mleko które ma trwałość 2 tygodnie to nie mleko tylko chemiczna trucizna !! UHT mają jeszcze więcej trwałości. Ja mleko lubię i moje psy też. Żadne placki się nam nie robią. Pzdr.

wszoleczek
wiem co to mleko UHT...
Poza tym napisałam "prosto od krowy"

Być może miałam uczulonego psa ... albo za często dostawał

Moim zdaniem jeśli już kupne mleko, to takie z worka i przegotować wcześniej. A nie wiem czy od krowy nie jest ciężkie dla żołądka Jeśli już to radziłabym stopniowo, albo od kozy, bo lżejsze.

A w sumie, niech ogary piją co chcą Jeśli czegoś nie wolno im, to i tak to dostaną na piękne oczy

Gdybym miała dawać psu mleko to na pewno nie uganiałbym się za kozim
Skoro ja piję z kartonika i żyję to myślę że pies też przeżyje. Ja nie daję i nie dawałam mleka ale psy mojej koleżanki codziennie dostawały rano chałkę z mlekiem i żyły długo i szczęśliwie. Są psy którym mleko bardzo szkodzi i są takie dla których jest obojętne. Nie sądzę żeby miało jakieś szczególne właściwości zdrowotne dla psa.

layla50 pisze:Szafir wypił mi kawę pozostawioną na stoliku,bo była z mlekiem

To ma po tatusiu

Moje dwa uwielbiają mleko ,ale nie daję im często ,piją UHT ,albo z worka z naszej rodzimej mleczarni
kiedyś jak chłopcy byli mniejsi bylo u nas tylko mleko od krówki ,ale nadszedł okres buntu ,że za tłuste ,faktycznie sporo kożucha było i przeszliśmy na sklepowe ,
np.zalewam wątróbkę indyczą mlekiem ,a potem to mleko ogry piją

BasiaM pisze:...Być może miałam uczulonego psa ... albo za często dostawał

Ja też się z tym spotkałam. W momencie wycofania mleka- minęło. Oczywiście nie wiem na 100% czy to była ta przyczyna, ale skoro wycofanie mleka zaskutkowało, jest szansa, że (codzienne) mleko było powodem.
Miałam też sytuacje u psów lużnej qpy/ nawet rozwolnienia (tu wiem, że po mleku).

Sama (raczej) nie daję mleka ( z kartonu), ale gdzieś czytałam, że np w Anglii psy dostają generalnie do picia nie wodę samą a wodę zabieloną odrobiną mleka (?)