Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Przy dziku gończy wyrywny jest - najpierw działa, no a mój ogar (który jest na szkoleniu) najpierw myśli, a później ucieka w panice

zielone ci nie działa i się nudzisz ?

KOiGP pisze:Przy dziku gończy wyrywny jest - najpierw działa, no a ogar najpierw myśli, a później ucieka w panice

Czy jest to oficjalne stanowisko klubu? Czy tylko Tow. Sekretarza?

ZbyszekC
Słuszne pytanie.
To są moje spostrzeżenia.
Obecnie układam OP i mam nadzieję, że to nie będzie prawdą

To nie jest prawdą. I to nie tylko z ogarami, które ułożysz.
Tak się ostatnio zastanawiałam jak to jest, że przez pewną grupę ludzi porażki ogara są tak bardzo zauważane a sukcesy są omijane milczeniem.
Wygrane konkursy dzikarzy w Jarach czy Przechlewku (w konkurencji gończych) to według Ciebie za ucieczki z zagrody?

Proponuję w tym temacie opisywać spostrzeżenia, uwagi, porady jak w szybki sposób z kanapowca zrobimy psa użytkowego.
Proszę nie szukać żadnych podtekstów w moich wypowiedziach.

KOiGP pisze:Proponuję w tym temacie opisywać spostrzeżenia, uwagi, porady jak w szybki sposób z kanapowca zrobimy psa użytkowego.

Może najpierw należałoby się spytać czy są zainteresowani robieniem z kanapowców psów użytkowych? Bo z tego co zauważyłam Ci co mają ogary - kanapowce są z kanapowców zupełnie zadowoleni a Ci co mają ogary polujące też są z nich zadowoleni.

Proszę nie szukać żadnych podtekstów w moich wypowiedziach.

KOiGP pisze:Obecnie układam OP

Może się pochwalisz? Twój czy "użyczony" do układania?

KOiGP pisze:Proszę nie szukać żadnych podtekstów w moich wypowiedziach.

Hmm, a wypowiedź:

KOiGP pisze:ogar najpierw myśli, a później ucieka w panice

nie zabrzmiała prowokacyjnie Twoim zdaniem? . Bo chyba można ja tak odebrać.

KOiGP pisze:Przy dziku gończy wyrywny jest - najpierw działa, no a ogar najpierw myśli, a później ucieka w panice

KOiGP pisze:
Konto KOiGP będzie służyć wyłącznie do przekazywania najważniejszych informacji klubowych

bez komentarza...

A ja powiem wam tak... ja nie widzę nic złego w kanapowcu. Moja Nuta będzie kanapowcem, niestety albo stety...bo nie ma takiej możliwości abym z siebie zrobiła myśliwego i nie sądzę że to dla mnie powód do wstydu. Nigdy nie mówiłam ani nie pisałam nic złego odnośnie myślistwa i ludzi którzy to kochają. I czuje się lekko urażona, gdy wciąż czytam jaki to ogar jest fajtłapa, że wszystkiego się boi, nic nie potrafi i wogóle jest do niczego. Tak było na forum zielonym, tak jest na łowieckim i nawet na ogarkowie zaczyna tak być. Tylko nie mogę zrozumieć dlaczego? Po co te porównania? Ja uwielbiam gończe, myślę że mają świetne charaktery a i są niezwykle energiczne. Widziałam niejednego gończego i na prawdę są to wspaniale stworzenia. Oczywiście i u gończego i u ogara są wyjątki. Skoro są osoby które nie widzą ogara w zagrodzie, na polowaniu... a gończe według nich sprawdzają się tam w 100% to OK. Rozumiem, każdy ma inne wymagania, inaczej widzi swojego "idealnego psa" i ma do tego prawo. Ale dlaczego przy okazji chwalenia swoich ukochanych psów trzeba szydzić z czyichś ukochanych psów... To bardzo smutne i według mnie tak być nie powinno, bo czy zawsze we wszystkim trzeba rywalizować i się licytować? Czy wiecznie trzeba udowadniać, że "moje jest lepsze"? Niezbyt to kulturalne moim zdaniem...

Jeszcze zacytuje coś...miałam tego nie pisać ale na prawdę aż razi w oczy...

KOiGP pisze: Konto KOiGP będzie służyć wyłącznie do przekazywania najważniejszych informacji klubowych

KOiGP pisze:Proponuję w tym temacie opisywać spostrzeżenia, uwagi, porady jak w szybki sposób z kanapowca zrobimy psa użytkowego.
Proszę nie szukać żadnych podtekstów w moich wypowiedziach.

Zgadzam się z AniąRe, choć ja skomentuje... po co cokolwiek postanawiać, skoro nie jest się w stanie egzekwować własnych postanowień