Szczekanie na obcych

Awatar użytkownika
Czata
Posty: 851
Rejestracja: sobota 30 sty 2010, 07:31
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Wrocław

Szczekanie na obcych

Post autor: Czata »

Zdarza się, podczas spacerów, że Czata obszczekuje obcych. Zaczęło się od biegaczy i włóczęgów z torbami. Zdaję sobie sprawę z tego,że taki ktoś może czuć się zagrożony i różnie zareagować. Oczywiście jak jestem przy niej, to mogę od razu interweniować (przeprosić człowieka, a jej uwagę odwrócić smakołykiem), ale nieraz jest dalej i wtedy mija chwila zanim dojdę.
Obawiam się również tego,że odwracanie w tym momencie jej uwagi smakołykiem może spowodować,że uzna to za metodę na wymuszanie czegoś dobrego.
Proszę o radę jak postępować :prosze_1:
Jagoda z Czatą Nowogary i Poraj z Zadrą-Esterą z Ogarów z Kniei
Awatar użytkownika
wszoleczek
Posty: 1894
Rejestracja: środa 18 lis 2009, 10:44
Gadu-Gadu: 3431453
Lokalizacja: Libiąż k/Chrzanowa
Kontakt:

Re: Szczekanie na obcych

Post autor: wszoleczek »

A może ją przywoływać w tym momencie? Dawać smakołyk. Ja z Nero wyćwiczyłam coś takiego z samochodami i sam przychodzi do mnie jak widzi już w oddali :cwaniak:
Natalia i Nero
Awatar użytkownika
hania
Posty: 6979
Rejestracja: czwartek 06 lis 2008, 07:23
Gadu-Gadu: 4788548

Re: Szczekanie na obcych

Post autor: hania »

Jak odwracasz jej uwagę smakołykami?
Awatar użytkownika
Czata
Posty: 851
Rejestracja: sobota 30 sty 2010, 07:31
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Wrocław

Re: Szczekanie na obcych

Post autor: Czata »

Staram się ją przywołać , a jak przychodzi dostaje coś dobrego. Nieraz również muszę pomachać rękami, poskakać,żeby zwrócić jej uwagę. Na to nie zawsze reaguje.Obiega tego obszczekiwanego i nieraz mnie nie dostrzega. Lepiej jest, teraz, kiedy używam gwizdka, bo na gwizdek wraca.
Jagoda z Czatą Nowogary i Poraj z Zadrą-Esterą z Ogarów z Kniei
Awatar użytkownika
wszoleczek
Posty: 1894
Rejestracja: środa 18 lis 2009, 10:44
Gadu-Gadu: 3431453
Lokalizacja: Libiąż k/Chrzanowa
Kontakt:

Re: Szczekanie na obcych

Post autor: wszoleczek »

Jak tak dłużej pomyślałam, to chyba jednak bym inaczej to rozwiązała. Raczej robić coś, co psu się nie podoba. Bo pies wie, że jak będzie szczekać, to dostanie smakołyk. Może chwytać jej kufę, by nie mogła szczekać :mysl_1:
Natalia i Nero
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Szczekanie na obcych

Post autor: BasiaM »

wszoleczek pisze:... Może chwytać jej kufę, by nie mogła szczekać :mysl_1:
Ja sobie tego nie wyobrażam :roll:
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
wszoleczek
Posty: 1894
Rejestracja: środa 18 lis 2009, 10:44
Gadu-Gadu: 3431453
Lokalizacja: Libiąż k/Chrzanowa
Kontakt:

Re: Szczekanie na obcych

Post autor: wszoleczek »

Pies musi wiedzieć, że właścicielowi się to nie podoba. Żeby piesek nie wszedł na głowę :nunu:
Natalia i Nero
Awatar użytkownika
BasiaM
Posty: 8086
Rejestracja: czwartek 30 kwie 2009, 09:54

Re: Szczekanie na obcych

Post autor: BasiaM »

wszoleczek pisze:Pies musi wiedzieć, że właścicielowi się to nie podoba. Żeby piesek nie wszedł na głowę :nunu:
To wiemy....ale nie wyobrażam sobie sytuacji kiedy pies jest kilkanaście metrów od Ciebie, zaczyna nagle szczekać na obcego człowieka a Ty biegniesz do niego, tańczysz żeby go jakoś złapać ( bo pies z pewnością nie będzie czekać na baczność kiedy Cię zobaczy ) po czym próbujesz zamknąć mu pysk ... :tia:

Myślę, że znajdzie się jakaś lepsza metoda ;)
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
wszoleczek
Posty: 1894
Rejestracja: środa 18 lis 2009, 10:44
Gadu-Gadu: 3431453
Lokalizacja: Libiąż k/Chrzanowa
Kontakt:

Re: Szczekanie na obcych

Post autor: wszoleczek »

No ale smaczki to chyba działają w drugą stronę. A gdy szczeka na obcych i woła się ją gwizdkiem, potem smaczek, to się utwierdza w przekonaniu, że po szczekaniu jest nagroda :tia:
Natalia i Nero
Awatar użytkownika
Ania W
Sołtys Wsi Ogarkowo
Posty: 11868
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 22:03
Gadu-Gadu: 0
Kontakt:

Re: Szczekanie na obcych

Post autor: Ania W »

wszoleczek pisze:No ale smaczki to chyba działają w drugą stronę. A gdy szczeka na obcych i woła się ją gwizdkiem, potem smaczek, to się utwierdza w przekonaniu, że po szczekaniu jest nagroda :tia:
Na moje skormne oko o nagroda jest za reakcję na gwizdek a nie za szczekanie ;)
I z doświadczenia wiem że trzymanie kufy wcale nie oznacza że nie wydobywa się z psa żaden dźwięk ;)
ODPOWIEDZ