Obawiam się również tego,że odwracanie w tym momencie jej uwagi smakołykiem może spowodować,że uzna to za metodę na wymuszanie czegoś dobrego.
Proszę o radę jak postępować

Ja sobie tego nie wyobrażamwszoleczek pisze:... Może chwytać jej kufę, by nie mogła szczekać
To wiemy....ale nie wyobrażam sobie sytuacji kiedy pies jest kilkanaście metrów od Ciebie, zaczyna nagle szczekać na obcego człowieka a Ty biegniesz do niego, tańczysz żeby go jakoś złapać ( bo pies z pewnością nie będzie czekać na baczność kiedy Cię zobaczy ) po czym próbujesz zamknąć mu pysk ...wszoleczek pisze:Pies musi wiedzieć, że właścicielowi się to nie podoba. Żeby piesek nie wszedł na głowę
Na moje skormne oko o nagroda jest za reakcję na gwizdek a nie za szczekaniewszoleczek pisze:No ale smaczki to chyba działają w drugą stronę. A gdy szczeka na obcych i woła się ją gwizdkiem, potem smaczek, to się utwierdza w przekonaniu, że po szczekaniu jest nagroda