STERYLIZACJA / KASTRACJA
STERYLIZACJA / KASTRACJA
Klika informacji na temat tych zabiegów :
http://arka.strefa.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.ulubiency.wp.pl/kat,1010807, ... omosc.html" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.fundacja.jakpieszkotem.org/i ... e&Itemid=5" onclick="window.open(this.href);return false;
Myślę, że temat także jak najbardziej aktualny w kontekście rasowych psów niehodowlanych.
http://arka.strefa.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.ulubiency.wp.pl/kat,1010807, ... omosc.html" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.fundacja.jakpieszkotem.org/i ... e&Itemid=5" onclick="window.open(this.href);return false;
Myślę, że temat także jak najbardziej aktualny w kontekście rasowych psów niehodowlanych.
Re: STERYLIZACJA / KASTRACJA
Chciałabym prosić osoby zorientowane w temacie o radę.
Zastanawiam się nad wykastrowaniem Moziego, z kilku przyczyn: zaczynają mu się pierwsze podejścia do panien i już widzę, że będzie miał meksyk: w okolicy pełno suk i co rusz jakaś ma cieczkę. Nie mówię już o sytuacjach na spacerach.
Druga kwestia to po prostu moje przekonanie, że zwierzęta niehodowlane powinno się sterylizować -ale to inny temat.
I teraz mam pewien dylemat, bo tu: http://www.fundacja.jakpieszkotem.org/i ... e&Itemid=5" onclick="window.open(this.href);return false; przeczytałam, że dobrze jest psa wykastrować do 1 r.ż., bo wtedy odpada zupełnie ryzyko raka prostaty i jąder.
Ale gdzie indziej wyczytałam - i to mi się trzyma prostej logiki - że u młodego rozwijającego się psa hormony pełnią ważną rolę dla zdrowia i zaburzenie gospodarki hormonalnej przed zakończeniem dorastania może mieć niekorzystne konsekwencje dla zdrowia psa.
Będę wdzięczna za wasze opinie w tym temacie - dla mnie to o tyle istotnie, że dobiegamy powoli tej granicy roku.
Zastanawiam się nad wykastrowaniem Moziego, z kilku przyczyn: zaczynają mu się pierwsze podejścia do panien i już widzę, że będzie miał meksyk: w okolicy pełno suk i co rusz jakaś ma cieczkę. Nie mówię już o sytuacjach na spacerach.
Druga kwestia to po prostu moje przekonanie, że zwierzęta niehodowlane powinno się sterylizować -ale to inny temat.
I teraz mam pewien dylemat, bo tu: http://www.fundacja.jakpieszkotem.org/i ... e&Itemid=5" onclick="window.open(this.href);return false; przeczytałam, że dobrze jest psa wykastrować do 1 r.ż., bo wtedy odpada zupełnie ryzyko raka prostaty i jąder.
Ale gdzie indziej wyczytałam - i to mi się trzyma prostej logiki - że u młodego rozwijającego się psa hormony pełnią ważną rolę dla zdrowia i zaburzenie gospodarki hormonalnej przed zakończeniem dorastania może mieć niekorzystne konsekwencje dla zdrowia psa.
Będę wdzięczna za wasze opinie w tym temacie - dla mnie to o tyle istotnie, że dobiegamy powoli tej granicy roku.
- weszynoska
- Posty: 4959
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
- Gadu-Gadu: 9111199
- Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: STERYLIZACJA / KASTRACJA
Ryzyko raka jąder odpada wraz z ciachnięciem
a na prostatę i tak wiele psów choruje w podeszłym wieku
Nie wybiegałabym tak daleko w przyszłość myślami co będzie gdy jajek nie będzie.
Znam psy kastrowane w okolicy 1 roku ( nie jest to jakaś magiczna cyfra ) z powodów czysto przekonaniowych, mają się dobrze, żaden nie wykazuje skłonności agresywnych i włóczęgowskich.
Te kastrowane później, jak już nabrały złych nawyków i są rozpuszczone
nie zmieniły swojego zachowania.
jedyny znany mi wykastrowany ogar Kufel ( w młodym wieku) odszedł na Wielkie Łowiska zupełnie nie z powodu braku jąder, a z innych wielu chorób.
Jeśli jesteś przekonana, że to jest dobra decyzja...to czemu potrzebujesz wsparcia??


Nie wybiegałabym tak daleko w przyszłość myślami co będzie gdy jajek nie będzie.

Znam psy kastrowane w okolicy 1 roku ( nie jest to jakaś magiczna cyfra ) z powodów czysto przekonaniowych, mają się dobrze, żaden nie wykazuje skłonności agresywnych i włóczęgowskich.
Te kastrowane później, jak już nabrały złych nawyków i są rozpuszczone

jedyny znany mi wykastrowany ogar Kufel ( w młodym wieku) odszedł na Wielkie Łowiska zupełnie nie z powodu braku jąder, a z innych wielu chorób.
Jeśli jesteś przekonana, że to jest dobra decyzja...to czemu potrzebujesz wsparcia??
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13068
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: STERYLIZACJA / KASTRACJA
W weekend byłam na zajęciach z rozrodu psów prowadzonych prze dr W. Niżańskiego z U.P. we Wrocławiu i wyraźnie zostało podkreślone nie hodowlane należy kastrować i to w młodym wieku.
"W jakim wieku kastrować psa?
Do tej pory były dwie szkoły: według pierwszej w 5-6 miesiącu życia, według drugiej po ukończeniu roku. Okazało się jednak, że lepiej to robić wcześniej ze względu na ryzyko nowotworów.
Obecnie Amerykanie wymyślili, że należałoby taki zabieg wykonywać w wieku 16 tygodni (tzw. kastracja pediatryczna). Impulsem było to, że osoby, które adoptowały psy, choć podpisywały zobowiązanie, że wykastrują zwierzaka, nie wywiązywały się z tego. Uznano więc, że warto to zrobić przed oddaniem go do nowego domu. Od kilku lat przeprowadza się tam tysiące takich zabiegów. I choć po wczesnej kastracji częściej zdarzają się nowotwory kości, a młodym psom rosną dłuższe nogi, ryzyko innych nowotworów i nietrzymania moczu jest o wiele mniejsze."
"W jakim wieku kastrować psa?
Do tej pory były dwie szkoły: według pierwszej w 5-6 miesiącu życia, według drugiej po ukończeniu roku. Okazało się jednak, że lepiej to robić wcześniej ze względu na ryzyko nowotworów.
Obecnie Amerykanie wymyślili, że należałoby taki zabieg wykonywać w wieku 16 tygodni (tzw. kastracja pediatryczna). Impulsem było to, że osoby, które adoptowały psy, choć podpisywały zobowiązanie, że wykastrują zwierzaka, nie wywiązywały się z tego. Uznano więc, że warto to zrobić przed oddaniem go do nowego domu. Od kilku lat przeprowadza się tam tysiące takich zabiegów. I choć po wczesnej kastracji częściej zdarzają się nowotwory kości, a młodym psom rosną dłuższe nogi, ryzyko innych nowotworów i nietrzymania moczu jest o wiele mniejsze."
Re: STERYLIZACJA / KASTRACJA
Uważam, że trzeba poczekać z zachwycaniem się tym co robia Amerykanie na efekty - bo to, że z psami wykastrowanymi kilka lat temu wszystko jest ok nie znaczy, że tak będzie jak zaczną dochodzić do starości
. I nie zgodze sie z twierdzeniem "ryzyko innych nowotworów i nietrzymania moczu jest o wiele mniejsze" bo np ryzyko osteosarkomy bardzo wzrasta przy zbyt wczesnej kastracji. Podobnie jak złośliwego nowotworu prostaty (u nakastrowanych zazwyczaj jest to łagodny przerost)
Nie jestem przeciwniczką kastracji i sterylizacji a nawet raczej jestem zwolanniczką. Ale jeszcze niedawno twierdziłam, że wszystkie moje suki po odchowaniu ostatnich szczniąt będą sterylizowane a teraz, po kilku latach spędzonych z suką chorująca na posterylizacyjne nietrzymanie moczu juz tak nie twierdzę.

Nie jestem przeciwniczką kastracji i sterylizacji a nawet raczej jestem zwolanniczką. Ale jeszcze niedawno twierdziłam, że wszystkie moje suki po odchowaniu ostatnich szczniąt będą sterylizowane a teraz, po kilku latach spędzonych z suką chorująca na posterylizacyjne nietrzymanie moczu juz tak nie twierdzę.
- kasiawro
- Sołtys Wsi Ogarkowo
- Posty: 13068
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 08:09
- Gadu-Gadu: 13373652
- Lokalizacja: Niemcza /Dolny Śląsk
Re: STERYLIZACJA / KASTRACJA
Ja lekarzem nie jestem naukowcem tym bardziej nie, cytowałam to co usłyszałam. Nikt nie mówi o zachwycaniu, tylko o tym co się robi.
Mi bardziej z tym cytacie chodziło o pierwszy człon wypowiedzi, a co do metod amerykańskich to też nie zawsze jestem zwolenniczką
.
Mi bardziej z tym cytacie chodziło o pierwszy człon wypowiedzi, a co do metod amerykańskich to też nie zawsze jestem zwolenniczką

Re: STERYLIZACJA / KASTRACJA
Bardziej chodziło mi o to, kiedy, a nie czyweszynoska pisze: Jeśli jesteś przekonana, że to jest dobra decyzja...to czemu potrzebujesz wsparcia??


Czyli sądzisz, że lepiej jak ukończy rok, dobrze Cie zrozumiałam?
Re: STERYLIZACJA / KASTRACJA
Zybalowie - co do wieku to i tak masz coraz bardziej ograniczone pole działania
Pediatryczna już Mozartowi nie grozi 
Rok nie jest magiczną datą - albo przed albo po.
Ponieważ ja też weekend spędziłam na psim seminarium prowadzonym przez behawiorystę i weterynarza jednocześnie (Amber Batson) to mogę ci przekazać w skrócie co ta osoba, która zdecydowanie bardziej niż ja jest kompetentna w tej kwestii (chociaż to co przedstawiła jest bardzo bliskie i temu co wiedziałam i temu jakie ja mam zdanie na temat sterylizacji
).
Wiek psa/suki poddawanego kastracji nie ma szczególnego znaczenia dla jego zachowania, sama katracja może mieć pozytywny wpływ (ograniczenie włóczęgostwa, znaczenia moczem, odruchów kopulacyjnych) ale może też nie mieć wpływu w ogóle lub mieć negatywny (pogorszyć problem lękliwości lub agresji) To tak trochę a propos wpływu hormonów na zachowanie.
Wiek ma jednak znaczenie jeżeli chodzi o zdrowie. Jeżeli chcemy uzyskać korzyści medyczne to zabieg kastracji/sterylizacji powinien być wykonany możliwie wcześnie - im dłuższe oddziaływanie hormonów, które mają wpływ na wystąpienie pewnych nowotworów, tym większe prawdopodobieństwo ich wystąpienia. W przypadku suki najwłaściwszy jest moment kiedy hormony płciowe mają najniższy poziom czyli między cieczkami.
Podobnie jak Kasia jeżeli chodzi o kwestie wzrostowe to ja tylko słyszałam, że w przypadku bardzo wczesnej kastracji niejako skutkiem ubocznym może być wydłużenie kości długich...ale najintensywniejszą fazę ich wzrostu Mozart ma już za sobą.
Podsumowując, myślę, że wiem 1-2 lata w przypadku psa tej wielkości co ogar jest dobrym okresem na kastrację ...i nie ma co wyliczać co do miesiąca tylko wybrać taki termin, kiedy będzie można się psem najlepiej zająć


Rok nie jest magiczną datą - albo przed albo po.
Ponieważ ja też weekend spędziłam na psim seminarium prowadzonym przez behawiorystę i weterynarza jednocześnie (Amber Batson) to mogę ci przekazać w skrócie co ta osoba, która zdecydowanie bardziej niż ja jest kompetentna w tej kwestii (chociaż to co przedstawiła jest bardzo bliskie i temu co wiedziałam i temu jakie ja mam zdanie na temat sterylizacji

Wiek psa/suki poddawanego kastracji nie ma szczególnego znaczenia dla jego zachowania, sama katracja może mieć pozytywny wpływ (ograniczenie włóczęgostwa, znaczenia moczem, odruchów kopulacyjnych) ale może też nie mieć wpływu w ogóle lub mieć negatywny (pogorszyć problem lękliwości lub agresji) To tak trochę a propos wpływu hormonów na zachowanie.

Wiek ma jednak znaczenie jeżeli chodzi o zdrowie. Jeżeli chcemy uzyskać korzyści medyczne to zabieg kastracji/sterylizacji powinien być wykonany możliwie wcześnie - im dłuższe oddziaływanie hormonów, które mają wpływ na wystąpienie pewnych nowotworów, tym większe prawdopodobieństwo ich wystąpienia. W przypadku suki najwłaściwszy jest moment kiedy hormony płciowe mają najniższy poziom czyli między cieczkami.
Podobnie jak Kasia jeżeli chodzi o kwestie wzrostowe to ja tylko słyszałam, że w przypadku bardzo wczesnej kastracji niejako skutkiem ubocznym może być wydłużenie kości długich...ale najintensywniejszą fazę ich wzrostu Mozart ma już za sobą.
Podsumowując, myślę, że wiem 1-2 lata w przypadku psa tej wielkości co ogar jest dobrym okresem na kastrację ...i nie ma co wyliczać co do miesiąca tylko wybrać taki termin, kiedy będzie można się psem najlepiej zająć

- Iza i Sławek
- Posty: 1621
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 09:47
- Gadu-Gadu: 0
- Kontakt:
Re: STERYLIZACJA / KASTRACJA
Jako facet jestem zadeklarowanym przeciwnikiem kastracji
A że temat poważny, to może zainteresujcie się kastracją tzw. chemiczną.
Nie ma większego wpływu na zdrowie psa, w tym na gospodarkę hormonalną, a jest odwracalna

A że temat poważny, to może zainteresujcie się kastracją tzw. chemiczną.
Nie ma większego wpływu na zdrowie psa, w tym na gospodarkę hormonalną, a jest odwracalna
Wesna z Gończaków
Re: STERYLIZACJA / KASTRACJA
Kastracja chemiczna wcale nie jest taka prosta do zastosowania...no w każdym razie wg Batson 
Problem polga na tym, że zastrzyki działają od 3 do 6 miesięcy. Mają wpływ na gospodarkę hormonalną bo blokują testosteron ale generalnie mają faktycznie takie samo działanie jak mechaniczna -zapobiegają chorobom tylko, że...
Nie wiadomo ile w przypadku danego psa utrzyma się działanie zastrzyku a jeżeli poziom testosteronu spada i wzrasta to nie ma korzyści.

Problem polga na tym, że zastrzyki działają od 3 do 6 miesięcy. Mają wpływ na gospodarkę hormonalną bo blokują testosteron ale generalnie mają faktycznie takie samo działanie jak mechaniczna -zapobiegają chorobom tylko, że...
Nie wiadomo ile w przypadku danego psa utrzyma się działanie zastrzyku a jeżeli poziom testosteronu spada i wzrasta to nie ma korzyści.