Udaję, że taka twarda jestem , a już od tygodnia śpię z komórką i czekam. Dziś , jutro - mają się urodzić szczeniaczki Opusa i Mrówki. Powtórzony miot z 2008.
Nic mnie w domu nie interesuje. Chciałabym , żeby już były. Pewnie , gdyby były bliżej już bym tam siedziała. A ta Łódź tak daleko.
Normalnie "babcia" głupieje





Huśtawka nastrojów.