suczka ogara do oddania
- ania N
- Posty: 5017
- Rejestracja: piątek 03 kwie 2009, 18:43
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Nasiłów /Puławy
suczka ogara do oddania
Informacja z łowieckiego
http://forum.lowiecki.pl/read.php?f=13&i=73085&t=73085" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forum.lowiecki.pl/read.php?f=13&i=73085&t=73085" onclick="window.open(this.href);return false;
„Jak ktoś chce coś robić to szuka sposobu, jak ktoś nie chce nic robić to szuka powodu."
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
https://www.facebook.com/HodowlaOgaraWislanaOsada/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: suczka ogara do oddania
Łukasz oddaje Harmnonię. Za darmo.
Pewnie za jakiś czas odda Urwisa. Wszak to dla niego dziady.
Może przerzuci się na gończe białoruskie, kto wie ?
Co do Harmonii - zastanawia mnie teraz jej charakter po tych kilku latach z ŁUKASZEM.
Pewnie za jakiś czas odda Urwisa. Wszak to dla niego dziady.
Może przerzuci się na gończe białoruskie, kto wie ?
Co do Harmonii - zastanawia mnie teraz jej charakter po tych kilku latach z ŁUKASZEM.
"Zagraj ma ton niemal basowy.Śpiewak trochę wyższy i spełnia rolę barytonu. Lutnia ma piękny matowy głos, a Nutka najcieniej i najwyżej ciągnie. Wszystkie tworzą chór.
To jest myśliwski śpiew, w którym dźwięczy cała psia radość życia "
To jest myśliwski śpiew, w którym dźwięczy cała psia radość życia "
- Malgosiaczek_27
- Posty: 1587
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 21:51
Re: suczka ogara do oddania
No dokładnie
Z tym że jestem przekonana, że jak trafi do dobrego domu to na pewno będzie miała lepiej niż z nim
Z kimś o niezrównoważonej psychice psu nie może być dobrze 



Re: suczka ogara do oddania
Wg mnie zdecydowanie pies powinien wrócić do hodowcy i to on powinien zdecydować co dalej...
Ostatnio zmieniony wtorek 19 sty 2010, 07:53 przez bea100, łącznie zmieniany 1 raz.
- ogończyk
- Posty: 1132
- Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 22:34
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Łopuchowa/Kosztowa
- Kontakt:
Re: suczka ogara do oddania
Z tego co widziałem na zdjęciach - piękna. Wysterylizowana... Cóż... W każdym razie myślę że dla hodowcy to cios, wiedzieć, że ktoś poniewiera psem. Wyrazy współczucia.
"...Czasem, psy dojadają po nas. Czasami my po psach...."
Re: suczka ogara do oddania
Rzeczywiście Ogończyku...masz rację
Wyobrażam sobie Hanię. O rany.

Wyobrażam sobie Hanię. O rany.
Re: suczka ogara do oddania
Jest na łowieckim film youtuba. i TON GŁOSU łukasza jest jej przyjazny
"Zagraj ma ton niemal basowy.Śpiewak trochę wyższy i spełnia rolę barytonu. Lutnia ma piękny matowy głos, a Nutka najcieniej i najwyżej ciągnie. Wszystkie tworzą chór.
To jest myśliwski śpiew, w którym dźwięczy cała psia radość życia "
To jest myśliwski śpiew, w którym dźwięczy cała psia radość życia "
- Malgosiaczek_27
- Posty: 1587
- Rejestracja: środa 15 paź 2008, 21:51
Re: suczka ogara do oddania
musia Nawet "przyjazny" ton głosu łukasza nie przekona mnie, że jest on dobry dla swoich psów oraz że jest dobrym człowiekiem dla innych. Jego zachowanie jest co najmniej naganne. Tak nie zachowuje się ktoś "normalny". Może nieładnie tak pisać ale ten człowiek na dzień dzisiejszy nic dla mnie sobą nie reprezentuje, a na pewno nic dobrego.
- rafkow
- Posty: 797
- Rejestracja: wtorek 14 paź 2008, 10:35
- Gadu-Gadu: 34201
- Lokalizacja: My som stela
- Kontakt:
Re: suczka ogara do oddania
Ja byłbym jednak za tym aby skupić się na psie zamiast na właścicielu 

Pozdrawiamy !!!
Maczkowy blog
Maczkowy blog
- ogończyk
- Posty: 1132
- Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 22:34
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Łopuchowa/Kosztowa
- Kontakt:
Re: suczka ogara do oddania
Rafkow. Dwa jeszcze tylko słowa.
I tyle mam do powiedzenia w tym temacie. Przepraszam za offa. Pzdr.
Musia. Pisząc "poniewiera" nie miałem na myśli że ją bije czy głodzi. Chodziło mi o to , że moim skromnym zdaniem biorąc pod swój dach żywe stworzenie, bierze się za nie ODPOWIEDZIALNOŚĆ. Za jego życie i za jego śmierć. I próba zrzucenia z siebie tej ODPOWIEDZIALNOŚCI, (bo się znudził, bo nie gra, bo zupa była za słona, bo jadę na wakacje) jest, jak dla mnie, NIELUDZKIE i niczym się nie różni od zostawienia psa w lesie i odjechania samochodem.musia pisze:TON GŁOSU łukasza jest jej przyjazny
I tyle mam do powiedzenia w tym temacie. Przepraszam za offa. Pzdr.
"...Czasem, psy dojadają po nas. Czasami my po psach...."