Przeziębienie - chyba.
- wladekbud
- Posty: 608
- Rejestracja: poniedziałek 20 paź 2008, 08:37
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Oleśnica/d-śląskie
Przeziębienie - chyba.
Witam.
Burza od wczoraj, przy większym wysiłku (szybszy bieg, siłowanie się ze sznurkiem, skakanie za piłką) poharkuje i odksztusza białą flegmę.
Nie ma temperatury, ma apetyt, nie jest osowiała tylko czasem kaszlnie.
Iść do lekarza, czy czekać, wygrzewając psa w domu?
Burza od wczoraj, przy większym wysiłku (szybszy bieg, siłowanie się ze sznurkiem, skakanie za piłką) poharkuje i odksztusza białą flegmę.
Nie ma temperatury, ma apetyt, nie jest osowiała tylko czasem kaszlnie.
Iść do lekarza, czy czekać, wygrzewając psa w domu?
"Whoever loveth me, loveth my hound." - Thomas More
- weszynoska
- Posty: 4959
- Rejestracja: czwartek 16 paź 2008, 13:21
- Gadu-Gadu: 9111199
- Lokalizacja: Leśniówka/Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Przeziębienie - chyba.
Iść...pewnie sławetny juz kaszel kenelowy...
zaczyna się tak, jakby pies miał zadyszkę....i odksztusza ..i coraz częściej...aż kaszle cały czas...
zaczyna się tak, jakby pies miał zadyszkę....i odksztusza ..i coraz częściej...aż kaszle cały czas...
Re: Przeziębienie - chyba.
Iść! Nie czekać nawet jak to zwykłe przeziębienie.
Łoza nie ma poważniejszych objawów i właściwie skończyło się na zapaleniu górnych dróg oddechowych (katar, gardło) ale i tak bujamy się z tym tydzień i niby lepiej ale objawy jeszcze są (chrząkanie, pociągnie nosem) a temperatura tylko pierwszego dnia podwyższona nieco była...
Jeżeli są podejrzenia jakiejkolwiek infekcji to ja bym szła, tym bardziej z kaszlem kenelowym.
Łoza nie ma poważniejszych objawów i właściwie skończyło się na zapaleniu górnych dróg oddechowych (katar, gardło) ale i tak bujamy się z tym tydzień i niby lepiej ale objawy jeszcze są (chrząkanie, pociągnie nosem) a temperatura tylko pierwszego dnia podwyższona nieco była...
Jeżeli są podejrzenia jakiejkolwiek infekcji to ja bym szła, tym bardziej z kaszlem kenelowym.
Re: Przeziębienie - chyba.
Niedziela więc ja podałabym psu dzisiaj na noc wit C i Rutinoscorbin oraz Flegaminę i rano tak samo ale jutro po pracy koniecznie do weta. Możesz też podać jej ząbek czosnku (Alliofil). To może się brzydko rozwinąć, a póki sam początek trzeba podać leki. Mierz jej temp. I napisz nam co z nią proszę.
- wladekbud
- Posty: 608
- Rejestracja: poniedziałek 20 paź 2008, 08:37
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Oleśnica/d-śląskie
Re: Przeziębienie - chyba.
Dziś nie widać żadnych objawów. Spała spokojnie, jadła, szalała po mieszkaniu. Rano jedne lekkie charknęcie i to wszystko. A po południu idziemy do weta.
"Whoever loveth me, loveth my hound." - Thomas More
- wladekbud
- Posty: 608
- Rejestracja: poniedziałek 20 paź 2008, 08:37
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Oleśnica/d-śląskie
Re: Przeziębienie - chyba.
Burza była u weta.
Osłuchał, opukał, zajrzał wszędzie, zmierzył temp. (39.0 st).
Kazał brać syrop, rutinoscorbin i jak za 3 dni nie przyjdzie to przyjść po coś "cięższego". Na razie mała śpi obok mnie na kanapie i w czasie popołudniowego spaceu było jedno lekkie charknęcie.
Osłuchał, opukał, zajrzał wszędzie, zmierzył temp. (39.0 st).
Kazał brać syrop, rutinoscorbin i jak za 3 dni nie przyjdzie to przyjść po coś "cięższego". Na razie mała śpi obok mnie na kanapie i w czasie popołudniowego spaceu było jedno lekkie charknęcie.
"Whoever loveth me, loveth my hound." - Thomas More
Re: Przeziębienie - chyba.
Będzie dobrze ... pogoda straszliwa i nawet psiaki wirusy łapią
Zdrówka życzymy

Zdrówka życzymy



Re: Przeziębienie - chyba.
Dzięki za wieści. Dbaj o nią i obserwuj.
Jaki "syrop"?
Koniecznie podawaj też wit C. Ja bym też swoim oprócz tego co napisałam podała miód- ale uwaga: jeśli nie dawałeś/odczulałeś od małego- może psa uczulić- więc teraz nie radzę.
Za to jak już wydobrzeje, spróbuj jej podawać dobry miód od śladowych ilości raz/tyg do łyżeczki od herbaty za parę ładnych tygodni. To będzie jak znalazł na takie pogody i epidemie. Wspaniały jest pyłek pszczeli ( w aptekach są tabletki)- ale niestety drogi. Jest jeszcze (trudno dostać) znakomita Pierzga. Wogóle dobry miód...no jest dobry
Podaję swoim psom od lat sok malinowy (też od malucha)- też jest doskonały zwłaszcza na rozgrzewkę po zimowych spacerach i jak mokro. Tak samo jak tran w zimie- podaję całą zimę- a szczeniakom od pierwszych posiłków- wierzę w niego baaardzo. Tak samo jak w czosnek- choć znam wet opinie, że jest dla psa niewskazany- ale jeśli się go poda przez tydzień to u mnie nigdy nic się nie stało- a naprawdę pomogło (wg mnie to tzw mniejsze zło- antybiotyki "niszczą" organizm psa jeszcze bardziej jak mi mój rozumek podpowiada
) a czosnek (i jeżówka purpurowa) wzmacniają doskonale układ odpornościowy psa. Kaszel/katar trwa może dłużej- za to sam organizm psa walczy (powinno się dać mu szansę
)
Oczywiście są sytuacje gdy się antybiotyku nie uniknie i trzeba psa nim ratować- ale tu piszemy o zwykłym jesiennym przeziębieniu.
Wycieraj Burzę też teraz dokładnie suchym ręcznikiem (boki, grzbiet) po spacerach jak mży jak teraz.
Na gorące (o ile masz takie) grzejniki daj ręczniki mokre z Olbasem itp (można te parę dni zapaszek wytrzymać
) no i przykręć ogrzewanie bo dla niej najgorsze jest wyjście z dużego ciepełka na to co za oknem (chociaż dzisiaj jest u mnie za oknem akurat plus 6), no ale w każdym razie skróć wieczorne i wczesno poranne spacery do minimum jak minus- takie są moje babcine rady
.
Niech Burza zdrowieje
Czekam na dobre wieści.
Jaki "syrop"?
Koniecznie podawaj też wit C. Ja bym też swoim oprócz tego co napisałam podała miód- ale uwaga: jeśli nie dawałeś/odczulałeś od małego- może psa uczulić- więc teraz nie radzę.
Za to jak już wydobrzeje, spróbuj jej podawać dobry miód od śladowych ilości raz/tyg do łyżeczki od herbaty za parę ładnych tygodni. To będzie jak znalazł na takie pogody i epidemie. Wspaniały jest pyłek pszczeli ( w aptekach są tabletki)- ale niestety drogi. Jest jeszcze (trudno dostać) znakomita Pierzga. Wogóle dobry miód...no jest dobry

Podaję swoim psom od lat sok malinowy (też od malucha)- też jest doskonały zwłaszcza na rozgrzewkę po zimowych spacerach i jak mokro. Tak samo jak tran w zimie- podaję całą zimę- a szczeniakom od pierwszych posiłków- wierzę w niego baaardzo. Tak samo jak w czosnek- choć znam wet opinie, że jest dla psa niewskazany- ale jeśli się go poda przez tydzień to u mnie nigdy nic się nie stało- a naprawdę pomogło (wg mnie to tzw mniejsze zło- antybiotyki "niszczą" organizm psa jeszcze bardziej jak mi mój rozumek podpowiada


Oczywiście są sytuacje gdy się antybiotyku nie uniknie i trzeba psa nim ratować- ale tu piszemy o zwykłym jesiennym przeziębieniu.
Wycieraj Burzę też teraz dokładnie suchym ręcznikiem (boki, grzbiet) po spacerach jak mży jak teraz.
Na gorące (o ile masz takie) grzejniki daj ręczniki mokre z Olbasem itp (można te parę dni zapaszek wytrzymać


Niech Burza zdrowieje

Re: Przeziębienie - chyba.
Myślę, że nie ma co podawać dodatkowo wit C przy rutinoscorbinie bo on sam ją ma w swoim składzie, a zbyt duże stężenie tej witaminy źle wpływa na nerki o ile się nie mylę.
Odporność u psów (i kotów;)) poprawia też Scanomune (do tej pory spotkałam się z bardzo dobrymi opiniami o tym preparacie).
Odporność u psów (i kotów;)) poprawia też Scanomune (do tej pory spotkałam się z bardzo dobrymi opiniami o tym preparacie).
- wladekbud
- Posty: 608
- Rejestracja: poniedziałek 20 paź 2008, 08:37
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Oleśnica/d-śląskie
Re: Przeziębienie - chyba.
syrop - Flavamed
A z miodkiem spóbujemy po trochu, bo Burza generalnie nie lubi słodyczy (z syropem też cyrk, daję ze strzykawki, mimo że słodki, to pić nie chce).
Zachowanie jak u zdrowego psa, może śpi ciut więcej (choć ja też ostatnie dni przysypiam po południu, więc raczej naśladuje pana
)
Troszkę czasem (biegając) charknie, ale nie pluje flegmą.
Temp. nie wzrasta.
A z miodkiem spóbujemy po trochu, bo Burza generalnie nie lubi słodyczy (z syropem też cyrk, daję ze strzykawki, mimo że słodki, to pić nie chce).
Zachowanie jak u zdrowego psa, może śpi ciut więcej (choć ja też ostatnie dni przysypiam po południu, więc raczej naśladuje pana

Troszkę czasem (biegając) charknie, ale nie pluje flegmą.
Temp. nie wzrasta.
"Whoever loveth me, loveth my hound." - Thomas More