kaganiec - na podjadanie, Wasze spostrzeżenia
: poniedziałek 12 paź 2009, 12:29
Problem zjadani kup zniknął
. Rumen tabs, dodatkowa marchewka, żwacze..... i komendy coś z tego albo całość jakoś działa.
Mamy niestety kolejny problem, w sumie to nie z Dunajem ale dotyczy jego. Ostatnio coraz więcej znajdujmy (Dunaj wyłapuje) śmieci wyrzucanych przez ludzi!!!!. Są na tyle dobre, że Dunaj im się nie może oprzeć;-) ale mogą być b. niebezpieczne
.. Nie chcę już wymieniać, co ostatnio złapał w pysk...nie mogę się nadziwić jak ludzie mogą to wyrzucać. Po ostrej puszce z pasztetem i rybie moja cierpliwość.....
Chcemy go częściej puszczać luzem ale rozumiecie, bezpieczeństwo jego i nasz spokój są najważniejsze. Na szkoleniu poradzono nam kaganiec
, dużo większy i plastikowy, by miał luz i łatwo było go potem umyć. Niby można oduczyć jedzenia śmieci....ale jak polubił...poczuł, że tak można coś ukraść, zyskać (w nocy czasem nie widzę czy coś złapał czy nie) to oduczyć może być b. trudno.
W związku z powyższym mam do Was prośbę o rade.
- co sądzicie o tej metodzie?
- Jaki numer kagańca?, na co zwrócić uwagę przy kupnie?,
- czy to nie wpłynie jeszcze gorzej - jak puścimy go bez kagańca zacznie być jeszcze bardziej łakomy..??? W lesie jak go puszczamy nie ma problemu (fakt nie ma takich ,,delikatesów") ale nie chcemy by kaganiec wpłynął jeszcze gorzej.
- Jakie macie doświadczenia z kagańcem? a może cały czas szkolić by nie ruszał? (choć już dziś widzę, że z tą komendą będą ogromne problemy - szczególnie jeśli w nocy nie panujemy i nieświadomie pozwalamy na podjadanie)

Mamy niestety kolejny problem, w sumie to nie z Dunajem ale dotyczy jego. Ostatnio coraz więcej znajdujmy (Dunaj wyłapuje) śmieci wyrzucanych przez ludzi!!!!. Są na tyle dobre, że Dunaj im się nie może oprzeć;-) ale mogą być b. niebezpieczne

Chcemy go częściej puszczać luzem ale rozumiecie, bezpieczeństwo jego i nasz spokój są najważniejsze. Na szkoleniu poradzono nam kaganiec

W związku z powyższym mam do Was prośbę o rade.
- co sądzicie o tej metodzie?
- Jaki numer kagańca?, na co zwrócić uwagę przy kupnie?,
- czy to nie wpłynie jeszcze gorzej - jak puścimy go bez kagańca zacznie być jeszcze bardziej łakomy..??? W lesie jak go puszczamy nie ma problemu (fakt nie ma takich ,,delikatesów") ale nie chcemy by kaganiec wpłynął jeszcze gorzej.
- Jakie macie doświadczenia z kagańcem? a może cały czas szkolić by nie ruszał? (choć już dziś widzę, że z tą komendą będą ogromne problemy - szczególnie jeśli w nocy nie panujemy i nieświadomie pozwalamy na podjadanie)