Forum Dyskusyjne Ogara Polskiego

Ekologiczny w całości wykonany z naturalnych tworzyw TERMOFOR

Ekologiczny pochłaniacz śmieci (wymienionych już kalafiorów, ogryzków a w młodym wieku również kwiatków, śrubek i papierów)

Osobisty trener kondycyjny

Motywator do częstszego sprzątania mieszkania

Wprowadza pozytywny nastrój poprzez sukcesywne eliminowanie z naszej garderoby odzienia w jakże smutnym czarnym kolorze...

Przyjaciel, który:
- zawsze wysłucha,
- zawsze jest chętny by się poprzytulać (najchętniej w łóżku)
- zawsze jest zadowolony z tego co mu damy jeść,
- zawsze cieszy się jak nas widzi.

Kolejne "+" posiadanie ogara to:
- pomoże w przekopaniu grządek w ogródku
- dokona wiosennych i jesiennych (nawet letnich i zimowych ja się da) przycięć gałązek drzewek i wszelkich krzaczków
- rozłoży po trawniku "miny przeciwpiechotne" na nielubianych sąsiadów (niestety na tych lubianych i nas samych też)
Same plusy, wiec wszystkim tym którzy nie mają ogarka szczerze polecam

I jeszcze jeden plus zgodny z powiedzeniem "Jaki pan taki pies" kiedy mamy zły dzień i patrząc w lustro nic nam się w nim nie podoba zawsze możemy spojrzeć na swojego ogra i od razu humor nam wróci:mrgreen:

pomoże upolować myszkę w domu która na zimę szuka ciepłego lokum

bo potrafi tańczyć jak ogr :):)

http://dosiek88.wrzuta.pl/film/17q1ukER ... alego_ogra

ogra to to samo co ogara??

Aszemi pisze:I jeszcze jeden plus zgodny z powiedzeniem "Jaki pan taki pies" kiedy mamy zły dzień i patrząc w lustro nic nam się w nim nie podoba zawsze możemy spojrzeć na swojego ogra i od razu humor nam wróci

Gorzej jak w takim dniu, Ogar spojrzy na swojego pana pierwszy

Malgosiaczek_27 pisze:Same plusy, wiec wszystkim tym którzy nie mają ogarka szczerze polecam

A ja wszystkim, którzy nie mają ogarka szczerze współczuję

Asiun pisze:

Malgosiaczek_27 pisze:Same plusy, wiec wszystkim tym którzy nie mają ogarka szczerze polecam

A ja wszystkim, którzy nie mają ogarka szczerze współczuję

Oj tak Asiu, masz racje. Dzień bez OGARKA to dzień stracony

Coś w tym jest.....Diuna przyszła do nas jako roczna suczka............

teraz ma 2,5 roku....i nie raz zastanawiam się ..jak to było w czasach kiedy mielismy same gończe...ech....