Psia Cometa kiedyś honorowo oddawała krew, ale nie wiem czy z ogarów

Na pewno jeszcze były ogary oddające krew (hod. Symfonia Lasu...dobrze kojarzę?
Ja się tym interesowałam jak Łoza była młoda, ale ona była zawsze na granicy wagi...i przyznam się, że na planach się skończyło. Orawa również na granicy, ale o niej nie myślałam nawet, bo jej zdecydowanie brak cierpliwości do zabiegów wet.
Myślę, że duży spokojny, samiec ogara będzie dobry dawcą. A jak często - to pewnie zależy od wielu czynników. Na pewno trzeba najpierw dobrze zbadać, czy w ogóle może oddać krew.
Musicie chyba pogadać z lokalnym wetem.